Reklama

Wiadomości

Capri

Wyspa syren

Capri stało się ofiarą popularności. Tłumy turystów, przybywające latem na tę niewielką i atrakcyjną wyspę, wielokrotnie przewyższają liczbę jej mieszkańców

Niedziela Ogólnopolska 34/2018, str. 45

Wojciech Dudkiewicz

W porcie Marina Grande zawsze jest tłok i gwar

W porcie Marina Grande zawsze jest tłok i gwar

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piękno położonej w Zatoce Neapolitańskiej, w bezpośrednim sąsiedztwie półwyspu Sorrento, wyspy – nazwanej przez Homera ziemią pełną kwiatów – zostało odkryte już dawno i obecnie stanowi wakacyjną mekkę ludzi znanych i bogatych albo ciekawych świata.

Spośród trzech wysp znajdujących się w pobliżu Neapolu, górzyste i niewielkie – ma jedynie 10 km2 powierzchni – Capri nie bez przyczyny cieszy się największą popularnością. Łagodny klimat – mimo ogromnych upałów latem – i pozornie niedostępne wybrzeże, od stuleci przyciągały gości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tatry w morzu

Capri, znane z mitologii greckiej jako wyspa syren, uwielbiali cesarze rzymscy: Oktawian August i Tyberiusz. Ten drugi osiadł tu, szukając odmiany i uciech, które miały umilić mu ostatnie lata życia. Jego występne życie opisał Swetoniusz, co rozsławiło wyspę na wiele wieków.

Także współcześnie klimat i widoki przyciągają sławnych ludzi, niektórzy mają własne domy na Capri. Ze znanych osób bywali tu: George Bernard Shaw, David Herbert Lawrence, Rainer Maria Rilke, Graham Greene i Richard Wagner, Józef Ignacy Kraszewski, Maria Konopnicka i Kazimierz Przerwa Tetmajer.

Reklama

„Jest tu w ogóle tak cudownie, że posyłanie kartek z widokami jest świętokradztwem i krzywdą wyrządzoną boskiej Tyberiuszowej wyspie – pisał w liście Leopold Staff, który na Capri był kilkakrotnie. – Postaw nasze Tatry w cudownie szafirowym morzu, zawieś w górze jedwabne, modre, kryształowo-źródlane niebo, dużo słońca i czegoś nieokreślenie boskiego – a wyobrazisz sobie, jak tu jest”.

Nie ma tanio

Dziś spacerujący tu turyści powinni mieć grube portfele. Ceny na wyspie otoczonej aurą luksusu są znacznie wyższe niż na kontynencie, a ceny noclegów należą do najwyższych na świecie. Nie ma tu tanich hosteli czy kwater.

O ból głowy przyprawiają ceny posiłków i napojów. W wielu lokalach w menu nie ma informacji o cenach – restauratorzy nie chcą odstraszać klientów. Dopiero rachunek przypomni nam, że jesteśmy na najbardziej luksusowej włoskiej wyspie, w jednym z najbardziej ekskluzywnych miejsc w Europie.

Tłumy przybywające tu najczęściej na jeden dzień zostawiają sporo pieniędzy, ale rodzą także problemy, których część mieszkańców ma dość. Lokalne władze co jakiś czas rozważają możliwość wprowadzenia dziennych limitów rejsów na wyspę.

Lazurowa poświata

Można tu się dostać statkiem z Neapolu lub Sorrento. Capri wyrasta z morza jako wydłużona skała o dwóch kulminacjach. Widać stromo opadające do morza skalne ściany, potem pojawia się płaskie wybrzeże i port Marina Grande, w którym za chwilę uderzy nas tłok i gwar.

Dwie znajdujące się na wyspie miejscowości – Capri i Anacapri połączone są malowniczymi trasami. Do miasteczka Capri z portu wywozi przybyszów kolejka. Z okolic górnej stacji otwiera się piękny widok na wyspę i Zatokę Neapolitańską.

Reklama

Obowiązkowa jest wycieczka statkiem dookoła wyspy: pozwala podziwiać okolicę z innej perspektywy. Cieszą oko wystające z turkusowej wody formacje skalne, szczególnie w okolicach Lazurowej i Białej Groty. W tej pierwszej promienie słońca odbijają się od dna i przechodząc przez błękitną wodę, oświetlają wnętrze lazurową poświatą.

Serce Capri

Kręte alejki ze stacji kolejki prowadzą na Piazza Umberto – do serca miasteczka. Plac jest mały, ciasno zabudowany i zastawiony stolikami, a latem zatłoczony. Ale dość łatwo uciec od tłumów: kilkaset kroków w bok i jest względny spokój.

Tu zaczynają się krótkie trasy turystyczne, m.in. wiodące do najstarszych zabytków Capri: klasztoru Kartuzów otoczonego fortyfikacjami, które miały go chronić przed atakami piratów, i antycznej posiadłości Tyberiusza, a także do Giardini di Augusto.

Z aromatycznych ogrodów, pełnych śródziemnomorskich roślin, roztaczają się piękne widoki na wystające z wody skały Faraglioni i port jachtowy. Nawet tu jednak nie można odpocząć od tłumu.

2018-08-21 12:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W niedzielę w Kościele katolickim rozpoczyna się adwent

2025-11-30 08:10

[ TEMATY ]

adwent

roraty

kalendarz

kalendarz adwentowy

Karol Porwich/Niedziela

W Kościele katolickim w niedzielę rozpoczyna się adwent – okres przygotowania do Bożego Narodzenia. W dni powszednie o świcie w kościołach odprawiane są roraty. Wierni przychodzą na nie z lampionami. W parafiach organizowane są rekolekcje i dni skupienia.

Biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej Tomasz Sztajerwald powiedział PAP, że adwent obejmuje cztery niedziele przed Bożym Narodzeniem. Rozpoczyna się w niedzielę po uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata, która kończy w Kościele rok liturgiczny.
CZYTAJ DALEJ

Czujność jest podstawową postawą chrześcijanina

2025-11-26 12:26

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Czuwać nie oznacza „nic nie robić”. Kto czuwa, nie stoi w miejscu, w bezruchu. On rośnie. Kiedy wierzący czuwa, to znaczy, że nie śpi, nie poddaje się znudzeniu i nie ulega rozproszeniom.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
CZYTAJ DALEJ

Poświęcenie Kościoła w Kątnej

2025-11-30 17:42

ks. Łukasz Romańczuk

Obrzęd konsekracji ołtarza

Obrzęd konsekracji ołtarza

Troska o Dom Boży jest jednym z zadań, które powinno być bliskie sercu tym, którzy przychodzą do danego miejsca, aby się modlić i aby to miejsce stawało się coraz piękniejsze. Tak też i zadziało się w kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Kątnej, który został uroczyście poświęcony po generalnym remoncie.

Uroczystości w kościele filialnym parafii św. Mikołaja w Brzeziej Łące przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski. Konsekrowany został nowy ołtarz, do którego włożono relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Kościół przeszedł metamorfozę i stał się radością i powodem do łez wzruszeń dla tych, którzy od wielu lat przybywają do tego miejsca na modlitwę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję