Reklama

Edytorial

Edytorial

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Pielgrzymka „Niedzieli” na Jasną Górę, 15 września 2018 r.

Niedziela Ogólnopolska 35/2018, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbliża się doroczna pielgrzymka „Niedzieli” na Jasną Górę. W sobotę 15 września br. czytelnicy i pracownicy naszego pisma spotkają się w Bazylice Jasnogórskiej. Pielgrzymka rozpocznie się o godz. 9.30 Mszą św. w intencji dzieła „Niedzieli”. Następnie zapraszamy na studyjne spotkanie pielgrzymkowe w redakcyjnej auli, poświęcone Zofii Kossak, związanej z powojenną historią „Niedzieli”. W tym roku szczególnie pamiętamy o pisarce z okazji 50. rocznicy jej śmierci. Nasza Redakcja w pewnym sensie spłaca teraz dług wobec tej wybitnej Polki, o której kard. Karol Wojtyła powiedział, że to „świetlana postać”. Niewiele osób wie, że Zofia Kossak przyczyniła się do reaktywowania tygodnika „Niedziela”, i to jeszcze przed oficjalnym zakończeniem II wojny światowej. Po upadku Powstania Warszawskiego, jak wielu powstańców, ukrywała się w Częstochowie. I wtedy z inicjatywą wznowienia „Niedzieli”, której wydawanie przerwała wojna, udała się do ówczesnego biskupa częstochowskiego. A potem wspierała redaktora naczelnego reaktywowanego pisma – ks. Antoniego Marchewkę w organizowaniu powojennej redakcji. Przez cały 1945 r. publikowała na łamach „Niedzieli” swoje wspomnienia z obozu Auschwitz-Birkenau, pod tytułem „Lagier”, a potem inne teksty.

Częstochowski wątek życia Zofii Kossak jest ogólnie mało znany, być może dlatego, że żyła i tworzyła wtedy w konspiracji. Ostatecznie musiała uciekać za granicę, gdyż groziło jej komunistyczne więzienie. W liście z emigracji, przesłanym w 1946 r. z Anglii do redakcji w Częstochowie, nazwała „Niedzielę” swoim „kochanym dzieckiem” i poprosiła o dalsze zapewnienie otrzymywania egzemplarzy naszego tygodnika. Jednocześnie zapowiedziała swoje nowe teksty na łamy i zdradziła redakcyjne plany, które zamierzała realizować po powrocie do Polski.

Zofia Kossak miała nadzieję, że szybko zakończy się jej przymusowy pobyt w Anglii. Niestety, powrót do ojczyzny był możliwy dopiero w 1957 r., a więc po 12 latach. I tutaj wreszcie wyjaśnię tytuł mojego tekstu, a zarazem hasło tegorocznej pielgrzymki „Niedzieli” na Jasną Górę. Sięgnę do faktu, który miał miejsce podczas powitania na warszawskim lotnisku Okęcie. Na płycie lotniska znaleźli się wówczas przedstawiciele władz państwowych i największych mediów. Były wzniosłe przemówienia. Niestety, Polskie Radio wycięło w swojej transmisji kończące wypowiedź Zofii Kossak zdanie: „Zamiast słów podziękowania, które powinnam powiedzieć, zamiast powitań, ja zastąpię je tysiącletnim polskim pozdrowieniem: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!”. Pewnie uznano, że nie pasuje to do nowego tysiąclecia i do PRL-u. Naszym obowiązkiem jest te fakty przypominać, bo Zofia Kossak to nasze narodowe dobro. A środowisko „Niedzieli” staje się kustoszem pamięci o częstochowskim etapie jej życia. Zapraszam więc serdecznie na wrześniową pielgrzymkę „Niedzieli”, podczas której będziemy odsłaniać nieznane wątki z życia Zofii Kossak. Pomoże nam w tym jej wnuczka – pani Anna Fenby Taylor, która specjalnie przybędzie wtedy do Częstochowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-08-28 12:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Radość, smutek – emocje...

Niedziela Ogólnopolska 44/2019, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Sztajner/Niedziela

Ks. dr Jarosław Grabowski

Ks. dr Jarosław Grabowski

Smutek chrześcijanina zawsze ma w perspektywie nadzieję Zmartwychwstania

Emocje towarzyszą nam od pierwszych chwil istnienia. Z czasem uczymy się je rozpoznawać, doceniać, wyrażać, a nawet panować nad nimi. Na temat tego, czym są emocje i jaką odgrywają rolę w poszczególnych etapach rozwoju człowieka, powstała niejedna rozprawa naukowa, ale na łamach „Niedzieli” chcemy raczej namówić, skłonić, zainspirować naszych Czytelników do chwili refleksji nad sobą. Do tego, by zastanowili się Państwo nad własną emocjonalnością, a nawet – co zapewne jest znacznie trudniejsze – zapytali o nią najbliższych. Bo to często właśnie oni doświadczają tego, jak na co dzień się zachowujemy, jak odruchowo reagujemy w rozmaitych sytuacjach, jak wychodzi z nas „bestia” lub „anioł”, albo co nas potrafi wzruszyć czy rozśmieszyć. Są niczym lustro – pozwalają nam zobaczyć siebie. I niezależnie od tego, co usłyszymy lub sami skonstatujemy – uśmiechnijmy się do siebie. Bo, nie rezygnując z pracy nad sobą, warto pamiętać, że chrześcijanin nie może być smutny.
CZYTAJ DALEJ

Uniwersytet Łódzki propaguje ideologię LGBTQ+

2025-06-05 11:55

[ TEMATY ]

Łódź

Julia Saganiak

Na budynku rektoratu Uniwersytetu Łódzkiego przy ulicy Gabriela Narutowicza w Łodzi zawisła tęczowa flaga – symbol ruchu LGBTQ+. Władze uczelni przekonują, że jej wywieszenie to znak „otwartości, bezpieczeństwa i różnorodności”.

Czerwiec to tzw. Pride Month (Miesiąc Dumy). Środowiska LGBTQ+ organizują w tym okresie wydarzenia, które mają pokazywać je na zewnątrz i promować „różnorodność, tolerancję i równość”. Z tej okazji władze UŁ postanowiły pokazać, że uczelnia również jest tolerancyjna i inkluzywna. W ramach obchodów Miesiąca Dumy postanowiły wywiesić na gmachu rektoratu tęczową flagę. „Czerwiec to miesiąc widoczności, wsparcia i solidarności ze społecznością osób LGBTQ+. W tym czasie – ale i każdego innego dnia w roku – Uniwersytet Łódzki przypomina, że jesteśmy przestrzenią otwartą, różnorodną i bezpieczną dla wszystkich osób studiujących, doktoryzujących się i pracujących w uczelni – niezależnie od tożsamości płciowej, orientacji psychoseksualnej, pochodzenia czy przekonań” – napisano na oficjalnym profilu uniwersytetu na Facebooku.
CZYTAJ DALEJ

Stań na nogi! Reaguj na hejt

2025-06-06 10:41

[ TEMATY ]

ks. Marek Studenski

Diecezja Bielsko-Żywiecka

„Stań na nogi. Duch odwagi na trudne czasy”. Trzy historie – każda z nich jak lustro, w którym przegląda się nasza współczesność. To opowieść o znaku krzyża, który kosztował 150 tysięcy marek. O pisarzu, który chciał się przypodobać tyranowi, ale skończył publicznie wyśmiany. I o Prymasie Tysiąclecia, który nawet podczas aresztowania potrafił opatrywać rany prześladowców.

Duch Święty nie jest po to, by nas unosić nad ziemią. On nas stawia na nogi. Daje męstwo mówienia prawdy, nawet gdy jest to niewygodne.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję