Reklama

Niedziela Częstochowska

Notatnik duszpasterski (30)

Dom wspólnoty czy urząd parafialny?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotykam jeszcze czasem na budynkach plebanii archaiczne i pożółkłe tabliczki informacyjne o treści mniej więcej takiej: „Urząd parafialny czynny od... do...”. Cieszę się wtedy, że te tablice są już tak stare, że mają wartość wręcz muzealną. I mam jednocześnie nadzieję, że w tym parafialnym domu zamieszkał już nowy duch. A taką nadzieję daje mi ostatnio sporo pięknych doświadczeń.

Reklama

W jednej z parafii, po bierzmowaniu, Ksiądz Proboszcz zaprosił młodych na wykwintną kolację. Młodzi może byli trochę skrępowani takim przyjęciem, i to jeszcze w towarzystwie biskupa i grupy księży, ale szybko się otworzyli i jestem przekonany, że wyszli z tej kolacji z odczarowanym wizerunkiem Kościoła i księży. Innym razem, po niedzielnej Sumie, razem z wiernymi przeszliśmy na plac przed plebanią. Była piękna pogoda, a na zielonej trawie, nie pierwszy raz, młody duszpasterz rozstawił stoły i ławki i zorganizował dla chętnych wspólny niedzielny obiad. Jedzenie było tanie i proste, ale atmosfera była przyjacielska i serdeczna. Nie miałem wtedy najmniejszej wątpliwości, że w tej parafii spotyka się rodzina Pana Boga. A na moje wyrachowane pytanie, skąd ksiądz proboszcz bierze pieniądze na takie gromadne obiady, uzyskałem szybką i spokojną odpowiedź: „Mam bardzo mądrych parafian i oni lepiej ode mnie wiedzą, ile co kosztuje i nigdy nie tracę na takich inicjatywach”. Dodać trzeba, że kolejny pomysł tego proboszcza to coniedzielny transport autobusowy dla chętnych z wiosek położonych na terenie parafii. Nie ma już w niedzielę pekaesów, więc zaradny kapłan wynajmuje autobus, żeby starsze osoby mogły wygodnie dojechać na niedzielną Mszę św.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jest też kilka takich plebanii, w których wciąż jeszcze funkcjonują świetlice i kluby dla młodzieży. O jednej z takich plebanii opowiadała mi ostatnio młoda dziewczyna: „Kiedy sprowadziliśmy się do naszej parafii, myślałam, że na plebanii jest jakiś dom dziecka, bo ciągle tam przychodzili młodzi. Po kilku dniach sama zaczęłam tam chodzić. To miejsce to więcej niż świetlica czy klub, to jak dom, gdzie można mądrze spędzić czas i pogadać o życiu z rówieśnikami”. Byłem na tej plebanii i dodatkowo podziwiałem, jak w jednym, wcale nie takim wielkim domu, można pogodzić ze sobą różne funkcje: solidnie zabezpieczoną kancelarię parafialną, kameralnie oddzielone mieszkania kapłana i otwartą przestrzeń na spotkania dla wspólnot i grup. Oczywiście, że takie wspólnotowe funkcjonowanie domów parafialnych wymaga wzajemnego zaufania i dojrzałości wszystkich korzystających, ale warto ten trud podjąć.

Tam gdzie plebania jest jak urząd, tam szybko pojawi się uwiąd – taki duszpasterski i ludzki zarazem.

2018-09-19 10:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czarnożylskie uroczystości

[ TEMATY ]

Częstochowa

bp Andrzej Przybylski

Józef Parzybut

Wizytację kanoniczną, bierzmowanie, odpust w Kątach oraz Jubileusz 25-lecia kapłaństwa proboszcza Marka Jelonka przeżywała czarnożylska wspólnota parafialna.

W czwartym tygodniu najpiękniejszego miesiąca w roku - maja- rozpoczęła się wizytacja kanoniczna parafii pw. św. Bartłomieja Ap. w Czarnożyłach, której dokonał ks. bp Andrzej Przybylski. W pierwszym dniu Dostojny Gość nawiedził kościół parafialny oraz kaplice dojazdowe w Opojowicach, Gromadzicach i Nietuszynie. Wszędzie modlił się z wiernymi i skierował do nich pasterskie słowo. Po południu min. odwiedził chorego, spotkał się z członkiniami Kół Żywego Różańca oraz udzielił bierzmowania 35 młodym osobom. W drugim dniu swojej wizytacji w czarnożylskiej parafii - 21 maja- spotkał się z uczniami i nauczycielami Szkół Podstawowych w Wydrzynie i Czarnożyłach. Zwieńczeniem wizytacji był udział ks. Biskupa w przypadającym w tym dniu odpuście ku czci św. Jana Nepomucena w Kątach. Ks. bp Andrzej Przybylski odprawił tam sumę odpustową i wygłosił homilię. Zaś 22 maja czarnożylska wspólnota świętowała przypadający w tym dniu Jubileusz 25-lecia kapłaństwa swojego proboszcza ks. Marka Jelonka.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego

2025-05-30 12:00

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Magdalena Pijewska/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Pierwszą Księgę napisałem, Teofilu, o wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku aż do dnia, w którym dał polecenia apostołom, których sobie wybrał przez Ducha Świętego, a potem został wzięty do nieba. Im też po swojej męce dał wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym. A podczas wspólnego posiłku przykazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca: «Słyszeliście o niej ode Mnie – mówił – Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym». Zapytywali Go zebrani: «Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?» Odpowiedział im: «Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi». Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba».
CZYTAJ DALEJ

Ciche bohaterki wielkiego czasu

2025-05-31 10:12

[ TEMATY ]

beatyfikacja

św. Katarzyna

siostry katarzynki

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W czasach, gdy świat zdaje się gubić sens, gdy młodzi toną w morzu niepewności, a Polska szuka nowych autorytetów, historia piętnastu sióstr katarzynek – ofiar komunizmu – jawi się jak promień światła przebijający się przez gęstą mgłę beznadziei. To nie są tylko postacie z przeszłości, zamknięte w klasztornych murach i archiwach. To bohaterki, których cicha odwaga i ofiara mają dziś ogromne znaczenie – większe, niż mogłoby się wydawać.

Siostry te nie chwytały za broń, nie pisały manifestów, nie szukały chwały. Ich heroizm był codzienny, cichy, zanurzony w trosce o drugiego człowieka. I właśnie ta prostota jest dziś rewolucyjna. W epoce, w której dominuje krzyk, powierzchowność i pogubienie, przykład sióstr, które zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej tylko dlatego, że były wierne swojemu powołaniu i ludziom, którym służyły, staje się wołaniem o sens, o powrót do wartości, które naprawdę budują człowieka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję