W ostatnim czasie bardzo dużo mówi się o powołaniu i jego rozeznawaniu przez młodych. O samym powołaniu można przeczytać wiele ważnych tekstów. Jednak żeby odkryć swoje powołanie, potrzeba kilku prostych wskazówek.
Reklama
W swojej pracy duszpasterskiej często spotykałem się z pytaniem: jak rozeznać swoje powołanie? Dzieląc się swoim skromnym doświadczeniem, pragnę wskazać dwie drogi, przy pomocy których można podjąć się tego zadania: to droga znaków naturalnych oraz droga znaków nadprzyrodzonych
I. Znaki naturalne
To grupa wskazówek najbardziej rozpoznawalnych i uchwytnych dla naszego doświadczenia. Znaki naturalne to te, które są wpisane w nasze życie codzienne i możemy je rozpoznać bez większego problemu. W tym przypadku to, jakie możemy mieć powołanie, wskażą nam nasze codzienne życie i to, jacy jesteśmy.
Wewnętrzne przekonanie
To bardzo ważny etap w rozeznawaniu powołania. Musisz sam siebie zapytać, czy wybór, który chcesz podjąć, jest zgodny z twoją wolą i przekonaniami. Gdy dokonuje się wyboru drogi życia, warto założyć jakąś decyzję (nawet jeśli jest ona dla ciebie zbyt abstrakcyjna) i zapytać samego siebie, jak się z nią czujesz. Czy odczuwasz wewnętrzny pokój, czy jednak masz wątpliwości?
Czy w tej decyzji czujesz się, jakbyś odnalazł właściwe miejsce, czy może towarzyszą ci wątpliwości? Nie bój się zakładać nawet bardzo niewygodnych dla siebie wyborów. W tych niespodziewanych wyborach, a bardziej nawet w tym wewnętrznym pokoju, może się ujawnić powołaniowa wskazówka.
Predyspozycje umysłowe i psychiczne
Reklama
Szukając odpowiedzi na pytanie, jaka jest twoja droga życiowa, musisz sobie także odpowiedzieć na pytanie, czy posiadasz odpowiednie walory umysłowe i psychiczne. Chcąc podjąć określone powołanie, musisz się wykazać określonymi przymiotami umysłu i odpornością psychiczną – np. kiedy pytasz Boga, czy bycie lekarzem chirurgiem to twoje życiowe zadanie, powinieneś zapytać siebie samego, czy twoje zdolności umysłowe pozwolą ci ukończyć studia oraz czy towarzyszyć ci będzie odpowiednia odporność psychiczna.
Predyspozycje fizyczne
Twoja cielesność także pomoże ci w odkrywaniu powołania. To bardzo prosty znak, ale mówiący wiele. Są takie wyzwania, które wymagają odpowiednich przymiotów fizycznych. I twoja cielesność pomoże ci w odpowiedzi na pytanie, czy możesz podjąć określone powołanie, czy nie. Chcąc być np. żołnierzem, powinieneś się wykazać potrzebnymi przymiotami fizycznymi. Dobre zdrowie lub jego brak, tężyzna fizyczna czy także jej brak mogą ci wiele powiedzieć o możliwych powołaniach, które możesz podjąć w życiu.
Zgodna opinia środowiska
To bardzo ważny, choć często pomijany etap w rozeznawaniu powołania. W tym przypadku musimy jednak z góry założyć pewne zasady: jeśli różne osoby, w różnym czasie i w różnych miejscach wydają zgodny sąd co do twojego powołania, to warto się nad tym zastanowić. A zatem chodzi o różne osoby, inne miejsca i różny czas. Te czynniki należy wziąć pod uwagę. Zastanów się, ile to razy w twoim życiu było tak, że osoby, które nic ze sobą nie łączy, wypowiadały słowa, że byłbyś/byłabyś dobrym np. lekarzem, nauczycielem, księdzem lub kimś innym. Warto to przemyśleć. Taka zgodna opinia może być ważną wskazówką w odkrywaniu powołania. Przez opinie innych osób, czasem bardzo ci odległych, może ujawnić się twoje powołanie.
II. Znaki nadprzyrodzone
Reklama
Powołanie to przede wszystkim dar od Boga. Jego wola ma się zrealizować w twoim życiu. Odkrywanie powołania musi zatem być przede wszystkim pytaniem się o Jego wolę. Może się ona objawić na drodze tzw. znaków nadprzyrodzonych. Nie chodzi tylko o jakieś szczególne, nadnaturalne znaki. Bardziej o sposób mówienia Boga, który objawia swą wolę przez drogę doświadczenia religijnego.
Wezwanie Boże
Choć dzieje się to obiektywnie rzadziej, to jednak Bóg czasem wskazuje nam życiowe powołanie przez wyraźne wezwanie ze swojej strony. Bóg może do nas przemówić na drodze objawienia prywatnego. Częściej od objawień prywatnych mogą się pojawić widzenia, słowa nadprzyrodzone lub nawet tzw. dotknięcia Boże. Nie ma tu miejsca, by szerzej opisać te zjawiska. Warto jednak wiedzieć, że Bóg swoją wolę wobec twego powołania może przekazać w ten sposób.
Prowadzenie Słowa Bożego
Kiedy chcesz na poważnie rozważać sprawy swego powołania, warto, abyś często sięgał do Słowa Bożego. Uważnie wsłuchuj się w Boże Słowo na liturgii, podczas spotkań biblijnych we wspólnocie, ale też czytaj je i rozważaj osobiście. On poprowadzi cię przez nie.
Poruszenie serca
Czasem powołanie możemy odkryć np. podczas pielgrzymki, spotkania modlitewnego lub rekolekcji. Pan często porusza wówczas serca młodych ludzi. Nie chodzi o emocje. Czasem doświadczenie religijne jest na tyle mocne i powtarzalne, że pozwala usłyszeć delikatny głos Boga, który powołuje do konkretnego zadania w życiu. W tym przypadku bardzo może ci pomóc stałe kierownictwo duchowe. Podejmuje je kapłan, który pomoże ci poprawnie odczytać wolę Bożą.
Wołanie Kościoła
Reklama
O tym sposobie odkrywania powołania mówi się stosunkowo mało. A szkoda. Historia Kościoła daje nam bardzo wiele dowodów na wartość tej metody. Nie ukrywam, że dotyczy ona raczej tych, których Bóg powołuje do kapłaństwa lub szczególnej służby w Kościele.
W odkrywaniu powołania ogromną rolę odgrywają potrzeba Kościoła i wołanie jego pasterzy. Wiemy, że wolą Boga jest nasze uświęcenie (por. 1 Tes 4, 3).
Reklama
Gdy więc brakuje wyświęconych szafarzy, wówczas Kościół zaprasza do szczególnej służby Bożej. Tak było choćby w przypadku św. Augustyna. Gdy ten w 391 r. udał się do Hippony, biskup tego miasta Waleriusz zwrócił się pewnego dnia do ludu, by mu wskazano kandydata na kapłana.
Waleriusz był już w podeszłym wieku i potrzebował pomocy. Zebrani w katedrze spojrzeli na Augustyna i zawołali: „Augustyn kapłanem!". Ten, zalany łzami, zaakceptował propozycję biskupa oraz ludu i przyjął święcenia kapłańskie. Wyraźnym powodem podjęcia powołania kapłańskiego w jego życiu była zatem potrzeba Kościoła i wołanie ludu Bożego. Pomyśl, ile razy w ostatnim czasie słyszałeś swojego biskupa, który mówił, że twoja diecezja potrzebuje kapłanów, czyli tych, którzy w imieniu Boga będą prowadzić dzieło uświęcania ludu. Nie ma co czekać, aż z nieba zstąpi archanioł z prośbą, byś podjął kapłańską posługę lub zakonne powołanie. Jeśli mówi o tym twój biskup i woła twoja diecezja, to może warto poddać się tej drodze. Kościół rozezna twoją przydatność do tej służby.
***
To kilka prostych wskazówek na drogę rozeznawania własnego powołania. Jest to jedno z najważniejszych zadań, które stawia przed nami Bóg. Warto podejść do niego z dużą odpowiedzialnością i otwartością na Jego wołanie.
Moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, proboszcz parafii pw. św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze