Reklama

Byliśmy razem przy ołtarzu i przy redakcyjnym stole

Wiadomość o nagłej śmierci ks. Adama Łacha, proboszcza w Nowym Duninowie, który przez niemal dekadę był redaktorem odpowiedzialnym za płocką edycję „Niedzieli”, z trudem jeszcze dociera do naszej świadomości

Niedziela Ogólnopolska 49/2018, str. 23

[ TEMATY ]

wspomnienia

wspomnienie

Archiwum „Niedzieli”

Podczas kolegium redakcyjnego edycji płockiej w centrali „Niedzieli” w Częstochowie, pierwszy z lewej – ks. Adam Łach

Podczas kolegium redakcyjnego edycji
płockiej w centrali „Niedzieli” w Częstochowie,
pierwszy z lewej – ks. Adam Łach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez wiele lat ks. Adam Łach był jednym z nas. Również wtedy, gdy przestał przyjeżdżać do Częstochowy, pozostał wierny „Niedzieli”, a my nadal traktowaliśmy go jak kogoś bardzo bliskiego. Należał do „niedzielnej” rodziny. Obok tego mocnego mężczyzny o szczerej twarzy, wielkim sercu i dużym poczuciu humoru nie sposób było przejść obojętnie. Ceniliśmy jego dobroć, pracowitość, profesjonalizm i oddanie dla misji „Niedzieli”. Ale nade wszystko kochaliśmy go jako człowieka i kapłana. Nie sposób zliczyć przegadanych w redakcji godzin i litrów wypitej kawy, setek pomysłów, dyskusji i kończonych salwami śmiechu anegdotek, którymi sypał jak z rękawa. Wielu z nas pamięta jubileusz edycji płockiej, na który zjechało się towarzystwo z 21 lokalnych edycji „Niedzieli”, z ówczesnym redaktorem naczelnym ks. inf. Ireneuszem Skubisiem na czele. Wspaniałe spotkanie okazało się wkrótce spotkaniem pożegnalnym z edycją, chociaż nitki wiążące ks. Adama z redakcją nigdy na dobre nie zostały zerwane.

Reklama

Ks. Adam Łach współpracę z redakcją „Niedzieli” zaczął 1997 r., jako drugi z kolei redaktor edycji płockiej. W pracę redakcyjną wprowadzał go poprzednik ks. Jan Augustynowicz, który też już odszedł do wieczności. Ks. Adam miał redaktorskie oko. Jako dziennikarz kreatywny, rzutki i pracowity w krótkim czasie stał się jednym z najlepszych redaktorów edycyjnych. Po latach tak go pamięta redaktor naczelna „Niedzieli” Lidia Dudkiewicz: – Ks. Adam pracował w „Niedzieli” do 2008 r. Dziennikarze „Niedzieli”, którzy znali ks. Adama i z nim współpracowali, przyznają, że był to człowiek z niezwykłą charyzmą – ciepły, nieformalny, zwyczajny, a zarazem wyjątkowy. Zapamiętaliśmy go jako sumiennego redaktora i dobrego organizatora. Jego wiedza i rzetelność były podstawą w pracy dziennikarskiej, w pisaniu artykułów i organizowaniu materiałów do cotygodniowego wydania edycji płockiej „Niedzieli”. Miesiąc temu miałam łaskę spotkać ks. Adama na Jasnej Górze w przejściu między Kaplicą Cudownego Obrazu Matki Bożej a Bazyliką Jasnogórską. Kilka serdecznych słów starych przyjaciół, z zaproszeniem na spotkanie przy redakcyjnym stole podczas następnego jego pobytu na Jasnej Górze. Dziękujemy ks. Adamowi za współpracę i wierność „Niedzieli”, za ubogacanie nas świadectwem swojego kapłańskiego życia. Pozostanie w naszej pamięci i modlitwie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Mariusz Frukacz, który pojawił się w „Niedzieli” w tym samym czasie co ks. Łach, pamięta dobrze tego nietuzinkowego kapłana: – Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że jego pasją było kapłaństwo oraz drugi człowiek. I tę właśnie pasję przekładał na pracę dziennikarską. Wiedział, jak ważne jest dobrze prowadzone pismo katolickie. Sam bardzo kompetentnie podczas naszych spotkań wypowiadał się na temat roli mediów w Kościele. Bronił wartości pism katolickich. Robił wszystko, co było w jego mocy, aby „Niedziela” była obecna w przestrzeni publicznej. Był też bardzo otwarty na drugiego człowieka, koleżeński. Kierował się normalnością. Spotykałem go z różańcem w ręku.

Ks. Tomasz Opaliński, obecnie proboszcz parafii w Janowie (diecezja płocka), a także nasz wieloletni przyjaciel i współpracownik, nie kryje emocji: – „Życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy” – głoszą słowa prefacji z Mszy św. za zmarłych. „Cokolwiek pomiędzy ludźmi kończy się – znaczy: nigdy nie zaczęło się.

Gdyby prawdziwie się zaczęło – nie skończyłoby się. Skończyło się, bo nie zaczęło się.

Reklama

Cokolwiek prawdziwie się zaczyna – nigdy się nie kończy” (Edward Stachura). To, co Boże, i to, co ludzkie. Dwa teksty, które przecinają się tam, gdzie zaskakuje nas to, że ktoś może odejść z tego świata tak po prostu, z marszu, zamiast na Liturgię odprawianą w parafialnym kościele iść prosto na Liturgię Niebieską... Tak odszedł od nas ks. Adam Łach. Wśród tylu ludzi – parafian, rodziny, przyjaciół, znajomych na Facebooku – odchodził sam...

Zabolało... Bo to kolejny członek redakcyjnej rodziny „Niedzieli Płockiej”, który odszedł tak nagle i przedwcześnie – więzy przyjaźni mimo rozwiązania edycji płockiej przecież pozostały: cztery lata temu nasz redakcyjny fotograf Darek Świtalski, nieco ponad rok temu ten, który rozpoczynał działalność edycji – ks. Jan Augustynowicz... Ale skoro „życie wiernych się nie kończy”, skoro „cokolwiek prawdziwie się zaczyna – nigdy się nie kończy”, to niech ten ból utrwali wszystko to, co było dobre, aby pozostało nie tylko na służbowych i prywatnych (gdzie tu jest granica?) fotografiach, ale też w nas. Nie wiem, czy w niebie będzie taka kawa, jakiej morze wypiliśmy na redakcyjnych kolegiach i przy komputerach... Ale wierzę, że my, którzy tu jeszcze pielgrzymujemy, spotkamy się kiedyś z tymi, do których Ty, Księże Adamie, teraz dołączyłeś.

* * *

Ks. Adam urodził się w Przasnyszu w 1971 r., święcenie kapłańskie przyjął w 1995 r., tak więc w redakcji przy ul. 3 Maja 12 w Częstochowie pojawił się jako młodziutki ksiądz. Studiował na ówczesnej Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, ukończył również studia na wydziale dziennikarskim UKSW. Z redakcją „Niedzieli” był związany przez 9 lat, do ostatniego numeru „Niedzieli Płockiej”. W swojej macierzystej diecezji duszpasterzował w parafii pw. Świętej Trójcy w Rypinie, a przez ostatnią dekadę był proboszczem w parafii pw. św. Mikołaja w Duninowie. Pracował też w Wydziale Kultury i Środków Społecznego Przekazu Kurii Diecezjalnej Płockiej (od 1997 r.). Pełnił funkcje diecezjalnego korespondenta KAI (od 2000 r.) oraz kapelana strażaków z OSP w gminie Nowy Duninów (od 2009 r.). W tym roku otrzymał urząd wicedziekana dekanatu gostynińskiego. Zmarł nagle 27 listopada 2018 r. na swojej plebanii.

Zgodnie z wolą wyrażoną w testamencie ciało ks. Adama Łacha spoczęło na cmentarzu w Duninowie. Mszy św. pogrzebowej, sprawowanej 1 grudnia br., przewodniczył bp Mirosław Milewski. Kochany nasz „Księże z Płocka”, będziemy pamiętać przede wszystkim w modlitwie.

2018-12-05 11:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Podrzucali wóz z biskupem

Niedziela zamojsko-lubaczowska 16/2016, str. 6

[ TEMATY ]

wspomnienia

Archiwum rodziny Michnowiczów z Tomaszówki

kard. Stefan Wyszyński

kard. Stefan Wyszyński

Bp Stefan Wyszyński 16 i 17 września 1947 r. podczas wizytacji duszpasterskiej zagościł w parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Dubie. Do dziś wśród nielicznych już najstarszych mieszkańców tej miejscowości żywa jest pamięć o tym wydarzeniu

Proboszcz parafii w Dubie, ks. Witold Mikulski, relacjonuje zasłyszane wspomnienia nieżyjących już mieszkańców, świadków historii, którzy mieli tę szczególną okazję otrzymania sakramentu bierzmowania z rąk samego bp. Stefana Wyszyńskiego. – Przy różnych okazjach, najczęściej przy wizycie duszpasterskiej lub różnych rocznicach, odżywają te wspomnienia, jak to z wielkim majestatem przyjechał bp Stefan Wyszyński do Duba. Ludzie pamiętają dużą ,,banderię”, która go prowadziła. Pogoda była piękna, było ciepło. Jedna z osób wspominała mi, że kiedy ten wóz z Księdzem Biskupem podjechał do kościoła, to mężczyźni podeszli i zaczęli podrzucać nim do góry z wielkiej radości, że bp Wyszyński przyjechał do nich. Wynika to stąd, że w tamtych czasach był tylko jeden biskup, a diecezja lubelska była rozległa. Dlatego biskup mógł przyjechać tylko raz na kilkanaście lat. A tym bardziej że to był czas powojenny. Wiele gospodarstw było zniszczonych, wysiedlonych, panowała bieda i brak nadziei. Wizyta biskupa była elementem odskoczni, nabrania nowego ducha.
CZYTAJ DALEJ

W czwartek weszło w życie rozporządzenie w sprawie zakazu fotografowania

2025-04-17 07:10

[ TEMATY ]

fotografia

zakaz

Adobe Stock

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Od czwartku obowiązuje rozporządzenie szefa MON w sprawie zakazu fotografowania obiektów wojskowych i infrastruktury krytycznej bez zezwolenia. Nowe przepisy umożliwiają służbom interwencję i nakładanie kar – grzywny lub aresztu – za fotografowanie lub nagrywanie takich miejsc.

Rozporządzenie szefa MON wprowadza zasady wydawania pozwoleń na robienie zdjęć jednostkom wojskowym i obiektom infrastruktury krytycznej. Określa też, jak te obiekty mają być oznaczone. Od czwartku fotografowanie bez zezwolenia tych obiektów będzie traktowane jako wykroczenie – grozić za to będzie grzywna albo areszt. Wcześniej, z powodu braku odpowiednich oznaczeń, służby nie były w stanie egzekwować takich zakazów. Rozporządzenie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw 3 kwietnia.
CZYTAJ DALEJ

Msza Święta Wieczerzy Pańskiej w Archikatedrze Przemyskiej

2025-04-18 07:20

kl. Krzysztof Zawada

Obrzęd umycia nóg

Obrzęd umycia nóg

Rozpoczęły się obchody Triduum Paschalnego. Mszy Świętej Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek, 17 kwietnia 2025 r., w Bazylice Archikatedralnej w Przemyślu przewodniczył bp Krzysztof Chudzio, a homilię wygłosił abp senior Józef Michalik.

Podczas homilii abp Michalik zauważył, że Wielki Czwartek jest zaproszeniem Pana Jezusa dla nas na spotkanie w wieczerniku. – Apostołowie usłyszeli tam wiele ważnych wskazań: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Do takiej miłości apostołowie zostali powołani, ale także wszyscy ochrzczeni.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję