Reklama

Mój komentarz...

Dyduch też chce "do Europy"...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W całym kraju odbywają się teraz wojewódzkie zjazdy SLD, wybierające nowe terenowe władze partyjne. Atmosfera na tych zjazdach nie jest przyjemna: mnożą się wzajemne oskarżenia o złodziejstwo i korupcję, donosy i pomówienia, a cała partia wprost podminowana jest niebywałą walką frakcyjną między grupą Kwaśniewskiego a grupą Millera. A tu jeszcze afera Rywina "na plecach", w którą zamieszanych jest tak wielu polityków i działaczy SLD! Żeby chociaż jeszcze były jakie "sukcesy" - ale tu: jeszcze gorzej! Bezrobocie rośnie, gospodarka upada, służba zdrowia w całkowitym rozkładzie i nie pomagają ani cotygodniowe zmiany ministrów, ani Narodowy Fundusz Zdrowia... Osławione "kadry lewicy" okazują się często zbiorowiskiem defraudantów i skorumpowanych kolesi, patrzących jedynie, jak wydoić budżet - państwa albo samorządu.
... Gdy zatem jedni socjaldemokraci, patrząc swego nosa, biorą stronę Kwaśniewskiego, inni zasię socjaldemokraci stawiają na Millera - jeszcze inni socjaldemokraci ("gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta") postanowili najwyraźniej kręcić swe własne lody na boku. Sekretarz generalny SLD p. Dyduch postanowił na przykład działać w "starym stylu", z czasów gdy dzisiejsi socjaldemokraci nazywali się jeszcze komunistami. Głupota ludzka jest, jak wiadomo, wieczna, i nawet w "warunkach demokracji" można spekulować i grać na ludzkiej głupocie, tak jak gra się na giełdzie albo w toto-lotka. W tym celu p. Dyduch oskarżył Kościół w Polsce o to, że "przygniata" i "terroryzuje" SLD... Czyżby p. Dyduch już przymierzał się do eurokariery, nie czekając nawet na wynik referendum? Ani na wynik zapasów Kwaśniewskiego z Millerem?...
Powiada przysłowie, że "kogo chce Pan Bóg ukarać, temu najpierw odbiera rozum". Twierdzenie p. Dyducha, że Kościół w Polsce kogokolwiek "terroryzuje" i "przygniata", nosi wszelkie znamiona daleko posuniętej bezrozumności. Widać jednak, że bezrozumność to silny element w łonie SLD, jeśli sekretarz generalny tej partii zdecydował się odwołać do tego elementu. Z drugiej jednak strony Unia Europejska, do której "zagania" nas SLD, to podobno "projekt racjonalistyczny": czy bezrozumność może rządzić projektem racjonalistycznym? Widocznie może, a nawet - musi. Powiadają bowiem mądrzy ludzie, że UE to nowy "racjonalistyczny projekt", tyle że socjalistyczny w treści. A już tow. Stalin pouczał, że "w miarę budownictwa socjalistycznego nasila się walka klasowa". Klasowa, jak klasowa - ale walka frakcyjna w łonie SLD nasila się, i to nawet bardzo! Aby zaś zapanować nad walkami frakcyjnymi - trzeba wskazać jakiegoś wspólnego wroga, który pogodzi zwaśnione strony - zwłaszcza że nie można wskazać choćby najmniejszego nawet sukcesu - 2-letnich rządów. W tej sytuacji p. Dyduch nieubłagalnym palcem sekretarza generalnego wskazuje Kościół katolicki w Polsce, jako terroryzującego lewicę wroga. Już tylko domyślamy się pokornie, że gdyby nie ta wrogość Kościoła - SLD i UP już dawno zrealizowałyby swe obietnice wyborcze, a panowie Kwaśniewski i Miller byliby parą gołąbeczków, zamiast tak ordynarnie okładać się gdzie popadnie...
Mimo wszystko życzę p. Dyduchowi wiele zdrowia: będzie mu potrzebne w dalszej walce frakcyjnej o budownictwo socjalizmu w warunkach demokracji...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Steiner: trzeba zapewnić dostęp do sakramentów w regionie Amazonii

2025-05-16 17:35

[ TEMATY ]

sakramenty

Amazonia

Kard. Steiner

Vatican News

Kardynał Leonardo Steiner

Kardynał Leonardo Steiner

Brazylijski kardynał Leonardo Ulrich Steiner pragnąłby, aby Leon XIV kontynuował ścieżkę, którą z determinacją wyznaczył Franciszek, nieustannie pytający o życie w Amazonii: „Trzeba pracować nad zapewnieniem większego dostępu do sakramentów w tym regionie; głoszenie musi stać się modlitwą i chlebem”.

To było doświadczenie powszechnego tchnienia Ducha Świętego. Tak kardynał Leonardo Ulrich Steiner, arcybiskup Manaus, komentuje dla mediów watykańskich udział w konklawe, które wybrało Leona XIV. Zdaniem hierarchy, doświadczenie misjonarskie Papieża Leona XIV wniesie do pontyfikatu wrażliwość na ubogich i troskę o Wspólny Dom, w duchu jego poprzednika, papieża Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Tagle: Leon XIV to misyjny pasterz, który będzie prowadził Kościół słuchając wszystkich

2025-05-16 14:40

[ TEMATY ]

kard. Luis Antonio Tagle

Papież Leon XIV

Vatican Media

Proprefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji opowiada w rozmowie z Mediami Watykańskimi o swoim doświadczeniu konklawe oraz dzieli się refleksjami dotyczącymi pierwszych kroków Leona XIV, którego poznał wiele lat temu, gdy o. Robert Francis Prevost był przełożonym generalnym augustianów. Filipiński kardynał ze wzruszeniem wspomina również papieża Franciszka, od którego śmierci minął prawie miesiąc.

W Kaplicy Sykstyńskiej, podczas konklawe, siedzieli obok siebie. Dziś kard. Luis Antonio Tagle i Leon XIV – Robert Francis Prevost spotkali się ponownie – tym razem na audiencji w Pałacu Apostolskim – tydzień po ogłoszeniu: Habemus Papam i pierwszym błogosławieństwie Urbi et Orbi nowego Papieża. Amerykańsko-peruwiański kardynał, który został papieżem, i filipiński purpurat znają się od wielu lat, a przez ostatnie dwa współpracowali blisko, jako kierujący dykasteriami: ds. Biskupów i ds. Ewangelizacji. W rozmowie z mediami watykańskimi kard. Tagle przedstawia osobisty portret nowego Papieża, dzieli się duchowym doświadczeniem konklawe i wspomina z wzruszeniem papieża Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: indoktrynacja jest niemoralna

Katolicka Nauka Społeczna powołana jest do dostarczenia kluczy interpretacyjnych, które wprowadzają dialog między nauką a sumieniem, dając tym samym zasadniczy wkład w wiedzę, nadzieję i pokój – wskazał Ojciec Święty podczas spotkania z członkami Fundacji Centesimus Annus Pro Pontifice. W Rzymie odbywa się doroczna międzynarodowa konferencja i zgromadzenie ogólne.

Indoktrynacja jest niemoralna, gdyż „uniemożliwia krytyczne myślenie, narusza świętą wolność sumienia – nawet jeśli jest ono błędne – i zamyka się na nowe refleksje, bo odrzuca ruch, zmianę, ewolucję idei wobec nowych wyzwań” – powiedział Papież. Nauczanie Kościoła zaś jest poważną, spokojną i rygorystyczną refleksją; ono chce nas nauczyć jak zbliżać się do sytuacji i do ludzi. „To właśnie poważne podejście, rygor i spokój są tym, czego należy uczyć się z każdej doktryny – również Katolickiej Nauki Społecznej” – dodał Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję