Reklama

Niedziela Lubelska

Bez Boga żyć nie chcą

60 lat temu, 26 czerwca 1959 r., mieszkańcy Kraśnika Fabrycznego stanęli w obronie krzyża. W skali kraju był to pierwszy taki przypadek, kiedy ludzie upomnieli się o krzyż i kościół, zdecydowanie sprzeciwili się władzy komunistycznej i programowej laicyzacji. Zapłacili za to wysoką cenę

Niedziela lubelska 27/2019, str. VI

[ TEMATY ]

protest

Paweł Wysoki

Pamięć o wydarzeniach z 1959 r. jednoczy mieszkańców miasta

Pamięć o wydarzeniach z 1959 r. jednoczy mieszkańców miasta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Robotnicza dzielnica Kraśnika, wyrosła wokół powstałej w 1938 r. fabryki łożysk tocznych, w powojennej Polsce miała być wzorcowym osiedlem komunistycznym, w którym nie było miejsca dla Boga. Zamiast kościoła zbudowano centrum kultury, które miało sprostać duchowym potrzebom mieszkańców. Jednak ludzie nie wyobrażali sobie życia bez modlitwy, bez sakramentów, bez kościoła. Nie chcieli i nie potrafili żyć bez wiary, a do kościołów w starej części Kraśnika lub w Urzędowie było dość daleko. Ponieważ władze nie zgadzały się na budowę nowej świątyni, miejscem modlitwy, osobistej jak i wspólnotowej, stał się drewniany krzyż, usytuowany na „słonecznej polanie”. Tam w czerwcu 1957 r. aż 200 dzieci po raz pierwszy przystąpiło do Komunii św. Niestety, 2 lata później władze PRL w brutalny sposób rozprawiły się z tymi, którzy bez Boga żyć nie mogli.

W obronie krzyża

Dramatyczne sceny rozegrały się 26 czerwca 1959 r. Na rozkaz władzy ludowej ze „słonecznej polany” zniknął ołtarz polowy, a przedmioty kultu religijnego zostały zdeponowane w gmachu Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Kraśniku Fabrycznym. Gdy zauważono poczynania władzy, wokół budynku zaczął gromadzić się tłum, który żądał zwrócenia zabranych rzeczy. Jak wspominają świadkowie, śpiew pieśni religijnych przerywały okrzyki „oddajcie, co wzięliście”. Wieczorem doszło do poważnych zamieszek; w celu spacyfikowania ludności do Kraśnika zostały ściągnięte specjalne oddziały ZOMO z Lublina. Wiele osób zostało zatrzymanych i skazanych nawet na kilka lat więzienia. Inni stracili pracę lub zostali wprost zmuszeni do opuszczenia miasta. Represje dotknęły również członków komitetu budowy kościoła, którzy nie ustawali w działaniach zmierzających do budowy świątyni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bóg wybrał miejsce

Kraśnik poniósł karę za bunt. – Uczestników protestu nazywano bandytami i chuliganami, zamykano ich w więzieniach lub nakładano na nich kolegia wielokrotnie przekraczające ich dochody, wypędzano z miasta. Kolejną karą było zniszczenie wszystkich emblematów religijnych. Jedynym znakiem religijnym w Kraśniku Fabrycznym były ludzkie serca, wypełnione tęsknotą za Bogiem, za Ewangelią, za kościołem, za życiem sakramentalnym – mówi ks. Janusz Stefanek, proboszcz parafii pw. św. Józefa Robotnika w Kraśniku Fabrycznym. Dziś kościół w robotniczej dzielnicy miasta stoi w miejscu, na którym niegdyś zniszczono krzyż. – Ostatni krzyż, zabrany z terenu stacji benzynowej, został przewieziony właśnie tutaj, i zniszczony. Owocem tamtych wydarzeń jest nasz kościół, który rodził się w tęsknotach, pragnieniach i bólu osób represjonowanych. Jakby Bóg sam wybrał dla siebie miejsce – podkreśla duszpasterz. Musiało jednak minąć wiele lat, zanim pośród ulic znaczonych nazwiskami komunistycznych zbrodniarzy stanął dom Boży.

Reklama

Po stronie wiary

3 lipca 1949 r. miał miejsce cud łez w katedrze lubelskiej. Matka Boża upomniała się o swoje dzieci, cierpiące i upokarzane na Zamku lubelskim i w katowniach UB, czy wywożone na Sybir. 10 lat później, w Kraśniku, tutejsi mieszkańcy upomnieli się o krzyż niszczony przez milicję, przed którym wiele osób modliło się; upomnieli się o wartości i miejsce Boga w życiu osobistym i społecznym. Odpowiedź człowieka to dopełnienie cudu lubelskiego – mówił podczas rocznicowych uroczystości ks. Janusz Stefanek. 26 czerwca w kościele pw. św. Józefa Robotnika została odprawiona Msza św. w intencji tych, którzy przed laty cierpieli i walczyli w obronie krzyża. Przy ołtarzu wraz z abp. Stanisławem Budzikiem stanęli proboszczowie kraśnickich parafii; w tym nowych, powstałych już w czasach wolnej Polski. Lata komuny nie wyrwały z ludzkich serc Boga, ale rozbudziły w nich jeszcze większą tęsknotę. Świątynię wypełnili wierni, wśród nich dzieci z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 5, które pod kierunkiem s. Zenobii przygotowały montaż słowno-muzyczny pt. „W obronie Krzyża”. Wraz z uczestnikami wydarzeń sprzed 60 lat modlili się przedstawiciele władz różnego szczebla, m.in. marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski, burmistrz miasta Kraśnik Wojciech Wilk i starosta kraśnicki Andrzej Rolla. – Módlmy się w intencji ówczesnych bohaterów i budowniczych kościoła, ale też o to, abyśmy zawsze troszczyli się o dobro pozostawione przez naszych ojców, o świątynię i wiarę – mówił Ksiądz Proboszcz.

Nowe dobro

Wspominając wydarzenia sprzed 60 lat, abp Stanisław Budzik wskazał na piękne owoce zrodzone z ofiary i cierpienia wiernych domagających się właściwego miejsca dla Boga w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. Próba likwidacji miejsc kultu religijnego, brak zgody na budowę kościoła, a nawet liczne i dotkliwe represje, były niczym ziarno rzucone w ziemię, które obumiera po to, by przynieść nowe dobro. Jest nim nie tylko upragniony przez wiernych kościół, ale przede wszystkim świadomość odpowiedzialności za przekaz wiary kolejnym pokoleniom. – Niech ta historia przypomina nam nasze powołanie do dawania świadectwa wierze, do pełnienia dzieł miłosierdzia, do mężnego trwania w wierze i nadziei, do odważnego bronienia wiary i chrześcijańskich wartości – apelował Ksiądz Arcybiskup.

2019-07-03 08:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Liban: Demonstracje i starcia z policją w Bejrucie; 1 zabity, ponad 230 rannych

[ TEMATY ]

Liban

protest

wybuch

PAP/EPA/WAEL HAMZEH

Libański policjant zginął podczas starć z demonstrantami protestującymi w Bejrucie przeciwko władzom kraju - podał rzecznik służby. Policja potwierdziła również użycie ostrej amunicji wobec protestujących.

Demonstranci zgromadzili się w sobotę na placu Męczenników w centrum Bejrutu nieopodal libańskiego parlamentu. Wznosili hasła wzywające do "upadku reżimu" i obwiniające polityków o tragiczną eksplozję w porcie w Bejrucie, w rezultacie której zginęło przynajmniej 157 osób, a 6 tys. odniosło obrażenia. Na placu postawiono szubienice, na których zawisły wizerunki m.in. prezydenta Michela Aouna i przywódcy Hezbollahu Hasana Nasrallaha.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Czwartek we Wschowie z biskupem Tadeuszem

2024-03-28 22:04

[ TEMATY ]

Zielona Góra

fara Wschowa

Krystyna Pruchniewska

Wschowa

Wschowa

Liturgii Wieczerzy Pańskiej w kościele pw. św. Stanisława we Wschowie przewodniczył biskup diecezjalny Tadeusz Lityński.

Zapraszamy do obejrzenia fotogalerii p. Krystyny Pruchniewskiej:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję