Reklama

Niedziela Rzeszowska

Stulecie konsekracji sokołowskiego kościoła

Sto lat temu, 23 czerwca 1919 r., bp Karol Józef Fischer z Przemyśla dokonał konsekracji kościoła parafialnego w Sokołowie Małopolskim. Jednocześnie konsekrował ołtarz główny, w którym umieszczono relikwie świętych Aurelii i Placydiusza

Niedziela rzeszowska 28/2019, str. VI

[ TEMATY ]

jubileusz

100‑lecie

Archiwum parafii

Świątynia w Sokołowie Małopolskim

Świątynia w Sokołowie Małopolskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzieje obecnej świątyni parafialnej sięgają roku 1905. Wtedy to, rok po wielkim pożarze Sokołowa, w którym pastwą ognia padła drewniana XVII-wieczna fara, zawiązał się komitet budowy nowego kościoła. Trzy lata później, staraniem proboszcza ks. Franciszka Stankiewicza, rozpoczęto dzieło wznoszenia nowego domu Bożego Projekt budowli w stylu neogotyckim, rozłożonej na planie krzyża łacińskiego, opracował profesor architektury Politechniki Lwowskiej Jan Sas Zubrzycki. Prace budowlane trwały przez osiem lat. Fundamenty kościoła zaczęto kłaść w lipcu 1908 r. Samą budowę prowadził majster murarski z Przemyśla Jan Nikodemowicz. Kamień węgielny poświęcił 20 września 1908 r. ks. inf. Jakub Federkiewicz z Przemyśla.

W roku 1910 założono pierwsze dwa witraże w transepcie autorstwa Stefana Matejki (bratanka Jana Matejki). Po wybuchu I wojny światowej zaprzestano dalszych prac przy kościele postawionym już w stanie surowym. Przez pewien czas w świątyni funkcjonował szpital dla rannych żołnierzy. Użytkowanie niedokończonej budowli spowodowało jej duże zniszczenie. W roku 1915 straty te oceniano na kilka tysięcy koron.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

1 października 1916 r. kościół poświęcił pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela dziekan leżajski ks. Tomasz Frankiewicz z Żołyni. Dokończenie budowy świątyni i jej wyposażenie było dziełem ks. Leona Szado. Na przełomie lat 1916/17 zainstalowano ambonę, a 16 marca 1917 r. wprowadzono stacje Drogi Krzyżowej. W roku 1918 kapłani pochodzący z parafii ufundowali pierwszy stały ołtarz. Po roku przemyski architekt Ferdynand Majerski ukończył prace nad dębowym, neogotyckim ołtarzem głównym.

W okresie międzywojennym trwało uzupełnianie wyposażenia. Przybyły balaski i dębowe konfesjonały. W roku 1925 ustawiono organy muzyczne zakupione w zakładzie Riegerów na Śląsku Cieszyńskim. Po dwóch latach nabyto neogotycką chrzcielnicę z masy mozaikowej, a po kolejnych trzech na placu kościelnym stanęła murowana dzwonnica. 25 lipca 1944 r. wkraczające do Sokołowa wojska radzieckie ostrzelały wieżę kościelną, która spłonęła. Jesienią tegoż roku udało się pokryć wieżę tymczasowym dachem, ale ją samą musiano obniżyć o 10 m.

Po dwóch latach zainstalowano na wieży czterotarczowy zegar. W roku 1958 miała miejsce budowa nowego hełmu wieży według projektu prof. Wiktora Zina.

W latach 1958-62 wnętrze świątyni ozdobiła polichromia figuralno-ornamentalna wykonana pod kierunkiem prof. Adama Marczyńskiego z ASP w Krakowie. W latach 1959-62 wzniesiono też kamienny ołtarz św. Józefa. W roku 1977 wymieniono poszycie dachu z dachówek na miedzianą blachę. Z okazji jubileuszu 400-lecia parafii sokołowskiej w roku 1988 w ścianę kościoła wmurowano kilka tablic upamiętniających miejscowych wiernych, którzy zginęli w czasie II wojny światowej. Na początku lat 90. minionego wieku, staraniem ks. Mieczysława Wajdy, w okna kościoła wprawiono kolejne witraże. Zaprojektował je Józef Furdyna, a wykonała krakowska firma Anny i Ireneusza Zarzyckich.

Obecny proboszcz ks. Jan Prucnal zadbał o zaprowadzenie instalacji grzewczej w roku 2008. Doprowadził też do ułożenia rok później nowej, granitowej posadzki. W roku 2010 zainstalowano nowy ołtarz soborowy i ambonkę. W latach 2013 i 2016 zawieszono dziewięć nowych żyrandoli, odczyszczono również i uzupełniono oszklenie dwóch starych. Przypomnieć też należy urządzenie kaplicy Matki Bożej i budowę nowego ołtarza bocznego, w którym umieszczono łaskami słynący obraz Pani Sokołowskiej, ukoronowany w roku 2013.

2019-07-10 09:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojczyźnie w potrzebie, bliźniemu z pomocą

Niedziela zamojsko-lubaczowska 21/2022, str. IV

[ TEMATY ]

ochotnicza straż pożarna

100‑lecie

Joanna Ferens

Nadanie najwyższego odznaczenia Złotym Znakiem Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczpospolitej Polskiej

Nadanie najwyższego odznaczenia Złotym Znakiem Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczpospolitej Polskiej

Jednostka OSP z Aleksandrowa Drugiego obchodziła uroczysty jubileusz 100-lecia swojego istnienia.

Jubileuszowe uroczystości rozpoczęły się od Mszy św. sprawowanej w intencji strażaków w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Aleksandrowie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Wiara, rap i prawdziwe życie!

2025-10-01 19:42

Archiwum organizatorów

Parafia św. Andrzeja na Wrocławskich Stabłowicach zaprasza na spotkanie z RapPedagogiem

Parafia św. Andrzeja na Wrocławskich Stabłowicach zaprasza na spotkanie z RapPedagogiem

Już w tę niedzielę, 5 października, parafia św. Andrzeja Apostoła na Wrocławskich Stabłowicach zaprasza na wyjątkowe spotkania z Dobromirem Makowskim – RapPedagogiem – pedagogiem, streetworkerem, wykładowcą i raperem, który dzieli się swoją historią życia, nawrócenia i działania Boga.

– To nie będzie typowy wykład. Będzie HIP-HOP, prawdziwe świadectwo i rozmowa – wszystko, co porusza i zostaje w sercu – zachęcają organizatorzy. O godzinie 16.00 rozpocznie się spotkanie RapPedagoga z rodzicami, a o godzinie 19.00 spotkanie z młodymi. Zaproszona jest młodzież od 7 klasy szkoły podstawowej. Wstęp na oba spotkania jest wolny!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję