Reklama

Niedziela Legnicka

Tłumy wiernych na odpuście krzeszowskim

Niedziela legnicka 34/2019, str. 4

[ TEMATY ]

odpust

Krzeszów

Przemysław Groński

Tradycyjna procesja z Ikoną Matki Bożej Łaskawej

Tradycyjna procesja z Ikoną Matki Bożej Łaskawej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilka tysięcy wiernych z Dolnego Śląska oraz z całej Polski wzięło udział w wielkim odpuście krzeszowskim ku czci Maryi Wniebowziętej. Głównej Sumie odpustowej przewodniczył biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski, homilię wygłosił biskup Kościoła greckokatolickiego Włodzimierz Juszczak.

Na uroczystości obecni byli także biskup pomocniczy Marek Mendyk, księża z diecezji legnickiej i z Czech, goście z Polski, siostry zakonne oraz wielka rzesza pielgrzymów – w tym po raz kolejny do sanktuarium przyjechali motocykliści. W modlitwie uczestniczyli także rycerze i damy Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie, a także przedstawiciele Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Nie zabrakło też przedstawicieli parlamentu i władz lokalnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To święto ukazuje perspektywę naszego życia. Przeznaczeni jesteśmy do tego, by mieć udział w chwale Zmartwychwstałego Pana. Maryja jest pierwszą z nas, która uczestniczy w tym przedziwnym misterium zjednoczenia człowieka z Bogiem. To święto ukierunkowuje nas na pełnienie woli Boga w nas, byśmy na wzór Maryi mieli udział w Jego chwale – powiedział biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski we wprowadzeniu do Eucharystii odpustowej.

W homilii pasterz Kościoła greckokatolickiego przybliżył wiernym rozumienie tajemnicy uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w tradycji Kościoła wschodniego. Ukazał też wyjątkowość jej obchodów. – Choć nasze obrządki różnie określają to święto, Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny oraz zaśnięcie Bogurodzicy, to chodzi o tę samą prawdę zakończenia życia Maryi i Jej przejścia z duszą i ciałem do wieczności – mówił bp Juszczak. Teologiczne wyjaśnienie obchodów uroczystości oparł na fragmentach Ewangelii, nauczaniu Ojców Kościoła, tradycji wczesnochrześcijańskiej oraz pismach apokryficznych. To wszystko doprowadziło do sformułowania przez papieża Piusa XII dogmatu naszej wiary, który w szczególny sposób wyrażony jest w ikonie Zaśnięcia Bogurodzicy czczonej w cerkwi greckokatolickiej.

Reklama

W dalszej części biskup Włodzimierz zwrócił uwagę na znaczenie tej prawdy dla współczesnego człowieka. – To, co dokonało się w Maryi, jest przewidziane przez Boga także dla każdego z nas. Staniemy przed Bogiem na sądzie. On będzie otwarciem na życie wieczne. Obyśmy na końcu tej drogi zobaczyli Boskie oblicze Zbawiciela i Maryję, która już ogląda Jego oblicze. Drugi wniosek dotyczy godności naszego ciała. Nasze ciało, podobnie jak Maryi, jest przeniknięte światłem. Nasze ciało jest świątynią Ducha Świętego. Ludzkiemu ciału należy się szacunek i ochrona, zarówno w sferze materii, jak i ducha – mówił kaznodzieja. Podkreślił, że ta prawda jest ważna zwłaszcza we współczesnym świecie, który koncentruje się często na sferze materii, ignorując sferę ducha.

– Warto i trzeba, zatrzymując się przy katafalku Maryi, próbować zrozumieć prawdy, które przedstawia nam Bóg. Również Ikona Matki Bożej Łaskawej, którą czcimy w tym miejscu, zachęca do odczytania Bożej prawdy, z którą Bóg zwraca się do każdego z nas. Dzięki temu może łatwiej zrozumiemy Boży plan zbawienia i nasze miejsce w nim. Warto brać do ręki Pismo Święte i Katechizm i próbować zrozumieć plan Boga, w którym jest miejsce dla każdego z nas. Wówczas może wraz z Maryją będziemy mogli zaśpiewać: „Wielbi dusza moja Pana…”

Po Mszy św. odbyła się tradycyjna procesja z Ikoną Matki Bożej Łaskawej, oraz poświęcone zostały wiązanki ziół i kwiatów. Dla wszystkich gości przygotowano festyn z wieloma atrakcjami. Na scenie przy bazylice odbył się także koncert, podczas którego wspólnie śpiewano pieśni patriotyczne. I

Relacja audio dostępna jest na stronie Radia Plus Legnica (www.legnica.fm).

2019-08-21 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo: bez odniesienia do Boga nie będziemy w stanie wprowadzić pokoju

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

odpust

BOŻENA SZTAJNER

Bez odniesienia do Boga nie będziemy w stanie wprowadzić pokoju - mówił 25 sierpnia abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który przewodniczył uroczystej Mszy św. odpustowej w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Częstochowie. Msza św. transmitowana była przez TVP Polonia.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Ksiądz a media społecznościowe

2024-04-25 15:10

[ TEMATY ]

KSM

Zielona Góra

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży

Pogadaj z Czarnym

Koło Akademickie KSM przy UZ

ks. Waldemar Kostrzewski

Katarzyna Krawcewicz

Ze studentami spotkał się ks. Waldemar Kostrzewski

Ze studentami spotkał się ks. Waldemar Kostrzewski

Gościem kwietniowego spotkania z cyklu Pogadaj z Czarnym był ks. Waldemar Kostrzewski.

24 kwietnia w sali akademika Piast (Uniwersytet Zielonogórski) odbyło się spotkanie z serii Pogadaj z Czarnym pt. „Ksiądz a media społecznościowe”. Gościem Koła Akademickiego KSM był ks. Waldemar Kostrzewski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję