Reklama

Felieton Matki Polki

Dziecięcy świat, czyli Eden

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biuro detektywistyczne A&K przyjmie każde trudne i nie bezpieczne wyzwanie. Jeśli zgubiłeś klucz, zdarzyło ci się coś tajemniczego – rozwiążemy sprawę. Biuro mieści się na dole, w bramie nr 15” – wieści ogłoszenie na spółdzielczej tablicy korkowej (pisownia oryginalna).

Cóż za odważne i przedsiębiorcze dziewczęta! Jedną z nich własną piersią wykarmiłam! Od najmłodszych lat przejawiała zainteresowanie bliźnim. Bacznie wychwytywała momenty niechlubne jego życia, by następnie donieść mi uprzejmie. Druga, nasza sąsiadka, niczym Sherlock Holmes gra na skrzypcach! Tak, to z pewnością dobry „materiał” na tajniaków!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Oni znowu zajęli naszą dżunglę boleści! Zniszczą domki dla krasnoludków, które tak długo urządzaliśmy i wkrótce miały być zasiedlane! – skarży mi się sześciolatka. Idę zatem na podwórko, żeby zapytać intruzów, czy nie lepiej byłoby jeździć rowerami gdzie indziej. Jednocześnie zastanawiam się, na ile powinnam ingerować, wszakże to dzikie urwisko jest miejscem ogólnodostępnym. Okazuje się jednak, że konflikt został zażegnany. Prócz mnie wezwano też: starszych braci, którzy nieopodal grali w badmintona, naszych podwórkowych detektywów dzieci z sąsiedztwa – pokaźna banda szkrabów! I przegonili trzynastoletnich rowerowych wyczynowców. Podobno pomysł na wypłoszenie nieproszonych gości zaświtał im przy myślącym drzewie.

Reklama

Myślące drzewo to jabłoń o dość osobliwym kształcie. Gdy traci liście, przypomina zatroskanego człowieka, który siedzi zgarbiony i swoim przedramieniem podpiera zwieszoną głowę. Podobno to niezawodne miejsce do przemyśliwania. Tu waży się prawdę. Tu prawda nie smakuje goryczą, nawet gdy się okazuje, że supełki oddzielające mięsne serdelki nie są ogonkami świnek, a kret wzgardzi zastawą do herbaty położoną na... nowym kopcu.

Liściki podrzucane na wycieraczkę, teatrzyki z udziałem kasztanowych ludzików, pikniki z herbatą z pokrzywy (parzące liście zdobyte w znoju!) i ratowanie biedronek przed deszczem. Jak dobrze żyć obok dziecięcego świata! Stykać się z nim na skraju rzeczywistości i surrealizmu wyobraźni, gdzieś między obiadem a polowaniem na smoka.

Oby ten czas trwał jak najdłużej. Oby nie został skradziony przez techniczne nowinki; skażony przedwczesną wiedzą. Byle mieć takt i go nie zniszczyć!

* * *

Wanda Mokrzycka
Żona Radka, mama dziewięciorga dzieci. Należy do wspólnoty Duży Dom i pisze dla Aleteia Polska

2019-09-10 12:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy jestem otwarty i gotowy wybierać życie z Jezusem?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 10, 34 – 11, 1.

Poniedziałek, 14 lipca. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Kamila de Lellis, prezbitera albo wspomnienie św. Henryka
CZYTAJ DALEJ

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję