Reklama

Niedziela Wrocławska

Serce domu już bije

– Nie widziałem fotografii przedwojennej kaplicy w Małkowicach – mówił abp Józef Kupny – ale chciałem, aby wnętrze tej odnowionej kierowało myśli ku Panu Bogu, ku niebu

Niedziela wrocławska 39/2019, str. 5

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Agnieszka Bugała

Eucharystia w odnowionej kaplicy

Eucharystia w odnowionej kaplicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniu 16 września abp Józef Kupny pobłogosławił kaplicę i poświęcił ołtarz w Domu św. Józefa w Małkowicach. Wszyscy – w wystąpieniach oficjalnych i poza nimi – podkreślali, że kaplica to dar abp. Józefa Kupnego, powstała z jego troski, zaangażowania i funduszy.

– Odkąd Caritas rozpoczęła w Małkowicach swoją działalność, kaplica była konieczna. Ona funkcjonowała już troszkę wcześniej, ale dopiero teraz otrzymała właściwy wystrój i jest już miejscem godnym tego miana – mówił w rozmowie z „Niedzielą” abp Kupny. – Wnętrze kieruje myśli ku Panu Bogu, ku niebu. Cieszymy się bardzo, że w tym domu jest serce, miejsce, w którym można z Panem Jezusem rozmawiać i nabierać sił. Zależało mi na tym, aby wystrój kaplicy tworzył określony klimat, dlatego konsultowałem kolejne kroki podejmowane przy powstawaniu tego miejsca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Arcybiskup podkreślił, że autor projektu kaplicy, artysta plastyk Jerzy Masternak był otwarty na wszystkie sugestie i odczytywał rolę, jaką to miejsce ma spełniać. – Starałem się, aby wnętrze kaplicy pomagało modlącym się, dlatego mamy obraz Matki Bożej w Częstochowskiej Ikonie, obraz Jana Pawła II, wielkiego świętego i w głównej nawie kaplicy obraz św. Józefa, który opiekuje się Jezusem. Tak było w Izraelu, że we wczesnym okresie dziecko było pod opieką matki, ale gdy chłopak dorastał, to uczeniem pism zajmował się ojciec. I tu mamy obraz Józefa zajmującego się dorastającym Jezusem – mówił pasterz. – Zwykle w tych przedstawieniach ich obojga – Jezusa i Józefa – Jezus trzyma krzyż. Ja poprosiłem artystę, aby Jezus trzymał baranka. Z jednej strony symbol – to przecież sam Jezus jest Barankiem, który składa siebie w ofierze – ale jednocześnie z tego obrazu bije wielkie ciepło, Jezus niesie baranka, którym mógłby być każdy z nas – to wyobrażenie dodaje otuchy, koi serce – dzieli się abp Józef i dodaje, że św. Józef naprawdę pomaga. – Siostry zakonne oddają świętemu wielką cześć – w każdym zakonie jest figura albo obraz św. Józefa i one się do niego zwracają. Mają też taki zwyczaj, że swoje prośby piszą na karteczkach, albo dają świętemu małą torbę i tam je umieszczają – wyjaśnia metropolita. Może i w Małkowicach mieszkańcy Domu św. Józefa zechcą śmielej powierzać mu swoje potrzeby?

Reklama

Kaplica powstawała przez ostatnich 5 lat. Była nieużywana od 1950 r., kiedy komunistyczne władze odebrały Siostrom Elżbietankom budynek, a kaplicę zamieniono na magazyn i suszarnię prania.

W czasie Mszy św. pokropiono wodą wnętrze i ołtarz, poświęcono go i okadzono, następnie na ołtarzowej desce zagościły białe obrusy, wniesiono świece i krzyż. Homilię, pełną radości i wdzięczności za dar kaplicy dla podopiecznych Caritas, wygłosił ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor wrocławskiej Caritas. Podkreślił rolę św. Józefa, który realnie opiekuje się Domem w Małkowicach. – Przez ostatnie 5 lat budynek w Małkowicach bardzo się zmienił. Wymieniono wszystkie okna, odremontowano drugie piętro, odnowiono poddasze, zainstalowano drugą windę, a teraz trwają prace przy odświeżaniu elewacji. Prace idą bardzo dynamicznie, dzieje się to dzięki wsparciu św. Józefa, a ta kaplica ma być sercem całego domu – mówił.

Niespodzianką na zakończenie Eucharystii był odczytany przez ks. Adama Łuźniaka dekret arcybiskupa wrocławskiego nadający ks. Dariuszowi Amrogowiczowi godność kanonika gremialnego Kapituły Metropolitalnej Wrocławskiej.

2019-09-25 10:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Kupny: wielu jest blisko Kościoła, ale nie dla Chrystusa, tylko dla samego siebie

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Archiwum Niedzieli Wrocławskiej

Człowiek przychodzący do Boga może być tak mocno zapatrzony w siebie, że zupełnie nie zwróci uwagi na Chrystusa – powiedział metropolita wrocławski podczas uroczystości ku czci św. Jadwigi w Trzebnicy. Hierarcha skrytykował tych, którzy przyznając się do wartości chrześcijańskich nie myślą o Bogu, ale o tym ile mogą zyskać dla siebie.

Przywołując fragment rozmowy Jakuba i Jana z Jezusem o miejscach w Królestwie Niebieskim abp Kupny zwrócił uwagę, iż odbyła się ona tuż po zapowiedzi męki i śmierci Chrystusa. – Jezus szedł z uczniami do Jerozolimy, opowiadał o tym, że zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie, że będzie opluty, wyszydzony, odrzucony, ubiczowany i zabity i w tej właśnie chwili podeszli synowie Zebedeusza, prosząc o przyznanie im miejsc po prawej i po lewej stronie – zauważył hierarcha, dodając, że można być blisko Boga, ale myśleć wyłącznie o sobie. - Chodziło im tak naprawdę o siebie samych, o to by siebie wywyższyć, by dla siebie coś ugrać – mówił abp Kupny.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: cnoty teologalne pozwalają nam działać jako dzieci Boże

2024-04-24 10:07

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

O znaczeniu cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości w życiu moralnym chrześcijanina mówił dziś Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. Zaznaczył, że pozwalają nam one działać jako dzieci Boże.

Na wstępie papież przypomniał, że każdy człowiek jest zdolny do poszukiwania dobra, jednakże chrześcijanin otrzymuje szczególną pomoc Ducha Świętego, jaką są wspomniane cnoty teologalne. Cytując Katechizm Kościoła Katolickiego Franciszek podkreślił, że „są one wszczepione przez Boga w dusze wiernych, by uzdolnić ich do działania jako dzieci Boże i do zasługiwania na życie wieczne” (n. 1813).Dodał, iż wielkim darem cnót teologalnych jest egzystencja przeżywana w Duchu Świętym. Są one wielkim antidotum na samowystarczalność i zarozumiałość, czy pokusę wywyższania samych siebie, obracania się wokół swego „ja”.

CZYTAJ DALEJ

Poligon świata i pokój serca

2024-04-25 07:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Sporo jeżdżę po Łodzi: odwożę wnuczki ze szkoły do domu albo na zajęcia muzyczne. Dwa, trzy razy w tygodniu. Lubię to, chociaż korki i otwory w jezdniach dają nieźle popalić. Ale trzeba jakoś dzieciom pomóc; i na stare lata mieć z żoną poczucie przydatności. Poza tym: zakupy, praca – tak jak wszyscy. Zatem: jeżdżę, widzę i opisuję.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję