Reklama

Wydziergać marzenie

Wydziergane przez włóczkersów czapki polecą wkrótce wojskowym samolotem do Afganistanu

Niedziela Ogólnopolska 47/2019, str. 48

Kosma

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fundacja „Redemptoris Missio” pomaga afgańskim dzieciom od 9 lat. Z prośbą o pomoc zgłosili się do niej polscy żołnierze, którzy widzieli afgańskie dzieci biegające boso po śniegu. Fundacja zaczęła więc wysyłać do Afganistanu ciepłą odzież, a włóczkersi – czyli wolontariusze, którzy dziergają na drutach czapki dla potrzebujących – wsparli to dzieło. W dalekim Afganistanie ich czapki grzeją już tysiące głów, a do najnowszego transportu dołączą kolejne 600 czapek!

Włóczkersem nr 1 jest licząca ponad 70 lat zakonnica – s. Cecylia Śmiech z poznańskiego Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Unii Rzymskiej. Siostra do tej pory zrobiła na drutach ponad 3 tys. czapek. Z jej inspiracji powstał w Poznaniu pierwszy w Polsce Klub Włóczkersów. Pomysł tak się spodobał innym ludziom dobrej woli, że podobne kluby zaczęły powstawać w całej Polsce: w bibliotekach, domach kultury, prywatnych mieszkaniach – wszędzie, gdzie mogło się spotkać kilka osób i razem zrobić coś dobrego. Najliczniejsze jednak były kluby jednoosobowe, czyli panie, które dziergały w domowym zaciszu, w przerwach między codziennymi obowiązkami. Jeden z klubów powstał nawet na oddziale kobiecym w areszcie śledczym, a czapki do fundacji dowoziła straż więzienna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przykład siostry z Poznania porwał do działania całą rzeszę ludzi dobrej woli. Do tej pory włóczkersi wydziergali i wysłali do Afganistanu 75 tys. czapek. Nawet teraz – gdy czytasz, Czytelniku, ten tekst – powstają kolejne. Cała akcja pomocy dzieciom odbywa się zupełnie bezkosztowo. Ludzie przysyłają do fundacji włóczkę, włóczkersi wyrabiają z niej kolorowe cudeńka, wolontariusze fundacji pakują je do paczek, a paczki jadą na lotnisko wojskowe, skąd do Afganistanu zabierają je polscy żołnierze. Tam czapki trafiają do dzieci.

Siostra Cecylia, czyniąc tyle dobrego, nie tylko pomaga dzieciom z Afganistanu i rozsławia Poznań na cały kraj, ale również zmienia życie osób, dla których jest inspiracją. Wiele z nich nareszcie czuje, że to, co robi, jest ważne i potrzebne. Robienie na drutach to forma terapii, a zupełnie bezinteresowne robienie czegoś dla kogoś to wyraz międzyludzkiej solidarności ponad wszelkimi podziałami. Ludzie tacy jak siostra zmieniają ten świat na lepsze.

Włóczkowe dzieła można też kupić. Włóczkersi zdecydowali się bowiem wesprzeć operacje zaćmy w Republice Środkowoafrykańskiej i przekazali swoje dzieła na aukcję na portalu społecznościowym Facebook (fb.com/fundacja.redemptorismissio). Całkowity dochód z aukcji zostanie przekazany na wyprawę okulistów do Republiki Środkowoafrykańskiej.

Jeśli ktoś chciałby wesprzeć działania włóczkersów – oto adres: Fundacja „Redemptoris Missio”, ul. Junikowska 48, 60-162 Poznań, tel. 609 988 367, 609 210 184.

2019-11-19 12:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skandal! Zatrzymano księdza, który skrytykował dr Gizelę Jagielską

2025-04-23 15:28

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Adobe Stock

Ksiądz z Krosna na Podkarpaciu jest wśród czterech osób zatrzymanych przez dolnośląską policję w związku z ich krytycznymi wypowiedziami i komentarzami wobec dr Gizeli Jagielskiej, która przeprowadziła aborcję w 36. tygodniu ciąży. O sprawie jako pierwsza napisała „Gazeta Wyborcza”. Jej doniesienia potwierdziła Kaja Godek, która szeroko odniosła się do sprawy w swoich mediach społecznościowych.

Myśleliście, że w sprawie zabójstwa w Oleśnicy nikt nie pójdzie do aresztu?
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny

2025-04-24 08:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

commons.wikimedia.org

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
CZYTAJ DALEJ

Czechy: Marsz dla Życia w Pradze został zablokowany przez zwolenników aborcji

2025-04-26 22:11

[ TEMATY ]

Czechy

aborcja

Adobe Stock

Marsz dla Życia, wspierający rodziny i kobiety w ciąży oraz wyrażający sprzeciw wobec aborcji, został w sobotę zablokowany w Pradze przez zwolenników przerywania ciąży. Marsz został rozwiązany przez organizatorów, gdy przeciwnicy usiedli na ziemi i nie pozwalali na kontynuowanie manifestacji.

Marsz dla Życia wyruszył z Placu Zamkowego w Pradze po porannej mszy w katedrze św. Wita, odprawionej w intencji nienarodzonych dzieci. Uczestnicy marszu mieli dojść na Plac Wacława po drugiej stronie Wełtawy. Według organizatorów celem było okazanie wsparcia dla ciężarnych kobiet oraz pomoc dla nich w przypadku niespodziewanej ciąży.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję