Wczoraj wieczorem w Oknie Życia przy siedzibie Caritas Diecezji Sandomierskiej w Sandomierzu znaleziono noworodka. Siostry szarytki powiadomione o tym zostały przez przechodniów. Noworodek zgodnie z procedurami trafił do sandomierskiego szpitala.
O tym, że do Okna Życia podrzucona została dziewczynka i ma się dobrze – poinformował oficjalnie ks. Bogusław Pitucha, dyrektor Caritas Diecezji Sandomierskiej.
- Niemowlę było zadbane w czystych i nowych ubrankach. Zgodnie z zasadami funkcjonowania Okna Życia niezwłocznie po jego znalezieniu powiadomiliśmy Pogotowie Ratunkowe. Obecnie dziecko przebywa w miejscowym szpitalu – poinformował ks. Bogusław Pitucha.
Siostry szarytki, gdy tylko dowiedziały się o dziecku, bezzwłocznie udały się do Okna Życia i zaraz się zaopiekowały noworodkiem. Wyraziły też radość, z tego, że dziecko jest całe i zdrowe. Zgodnie z ideą Okna, ten to, kto przyniósł noworodka, objęty jest tajemnicą. W miejscu nie ma kamer, osoba zostawiająca dziecko jest więc anonimowa. Dziecko znajdujące się pod fachową opiekę lekarzy z sandomierskiego szpitala według procedur przejdzie konieczne badania i zostanie oddane do pogotowia rodzinnego. Następnie rozpocznie się proces adopcyjny.
Zdaniem ks. B. Pituchy, Okno Życia jest ratunkiem dla niechcianego dziecka, gdyż inaczej byłoby porzucone.
- Okno broni też matkę przed oskarżeniem popełnienia przestępstwa narażenia dziecka na utratę zdrowia i życia. Pozwala zagubionej kobiecie anonimowo pozostawić nowonarodzone dziecko w specjalnie przygotowanym miejscu. Okno otwiera się z zewnątrz – wyjaśnił dyrektor Diecezjalnej Caritas.
Funkcjonowanie „Okna Życia” w Sandomierzu oparte jest na porozumieniu podpisanym przez Caritas Diecezji Sandomierskiej z Siostrami Miłosierdzia oraz oddziałem ginekologiczno-położniczym Powiatowego Szpitala w Sandomierzu, który przyjmuje dziecko celem przeprowadzenia diagnostyki jego zdrowia. Rodzinę zastępczą wskaże Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie.
Wczoraj, 28 kwietnia, w łomżyńskim Oknie Życia znaleziono dziewczynkę. Niemowlę było starannie zawinięte i wydawało się być zdrowe. Okno Życia w Łomży jest prowadzone przez ss. Benedyktynki od czterech lat..
Natychmiast po pojawieniu się dziecka w Oknie Życia siostry Benedyktynki zawiadomiły pogotowie. Dziecko trafiło do szpitala w Łomży. Jest już po badaniach. Jak mówi zastępca dyrektora szpitala Hanna Majewska-Dąbrowska, stan zdrowia dziewczynki jest dobry, jest też dobrze odżywiona. Lekarze nie stwierdzili jakichkolwiek cech zaniedbań opiekuńczych.
Jak dodaje dyrektor Majewska-Dąbrowska, szpital zaczyna teraz standardową procedurę. Ta polega na zgłoszeniu dziecka do specjalnego ośrodka. Tam, pod opieką wykwalifikowanego personelu, dziewczynka będzie czekać na rodzinę, która będzie się nią dalej opiekować.
To pierwszy raz, kiedy do szpitala w Łomży trafiło dziecko z Okna Życia. Jak zaznacza dyrektor szpitala, zdarzają się przypadki, że matki zostawiają dzieci w szpitalu tuż po porodzie.
Okno Życia prowadzone przez siostry Benedyktynki funkcjonuje od czterech lat. 28 kwietnia skorzystano z niego po raz pierwszy. - Z jednej strony to dramat matki, która zdecydowała się zostawić córeczkę, z drugiej – radość, że Okno Życia zdało egzamin – mówi ksiądz Jacek Kotowski, diecezjalny duszpasterz rodzin. - Ten przypadek pokazał sens tworzenia takiej alternatywy dla osób będących w skrajnych sytuacjach. Najlepiej gdyby nigdy do nich nie dochodziło, ale jeżeli już, to róbmy wszystko aby pomóc ratować życie, bo ono jest najważniejsze – dodaje ksiądz Kotowski.
Jak poinformował, niebawem powstanie drugie Okno Życia. Tym razem będzie utworzone w Ostrołęce, a opiekować się nim będą siostry Szarytki. Okno w Ostrołęce ma być uruchomione w maju. W Łomży Okno Życia znajduje przy ul. Dwornej 32. Co ważne – z drugiej strony okna jest zawsze ktoś, kto pomoże uratować ludzkie życie.
Papież Leon XIV ma dwie kucharki- z Neapolu i z Peru. Informacja ta pojawiła się po tym, gdy podczas audiencji dla piłkarzy klubu Napoli- mistrzów Włoch papież przekazał gratulacje także w imieniu swojej kucharki, która jest kibicką tego klubu. Ale jest też kucharka z Peru, gdzie papież przebywał wiele lat na misji.
Podziel się cytatem
Natychmiast w sieci pojawiły się zdjęcia drugiej kucharki papieża; to Veronica Sanchez Molina z Peru. Z tego kraju pochodzi również osobisty sekretarz Leona XVI, ksiądz Edgard Iván Rimaycuna Inga. Pochodzi on z miasta Chiclayo, gdzie ordynariuszem diecezji był biskup Robert Prevost. Papież po latach misji i posługi w Peru jest bardzo związany z tym krajem.
„Módlmy się, abyśmy wzrastali w człowieczeństwie, aby nasze relacje były bardziej prawdziwe i bogatsze w współczucie” - zaapelował Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. W swojej katechezie papież skomentował przypowieść o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,25-37).
Kontynuujmy rozważania na temat niektórych przypowieści ewangelicznych, które są okazją do zmiany perspektywy i otwarcia się na nadzieję. Brak nadziei wynika niekiedy z tego, że skupiamy się na pewnym rygorystycznym i zamkniętym sposobie postrzegania rzeczy, a przypowieści pomagają nam spojrzeć na nie z innego punktu widzenia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.