Reklama

Felietony

Pokolenie Nowaków

Prof. Jerzy Robert Nowak, wychowany w atmosferze patriotycznej, zderzył się w uniwersyteckiej „warszawce” przełomu lat 50. i 60. z zastanym i zabetonowanym światem z jednej strony wykładowców marksistów, z drugiej – młodzieży inteligenckiej wywodzącej się z rodzin komunistycznych.

Niedziela Ogólnopolska 2/2020, str. 45

[ TEMATY ]

felieton

B. Sztajner/Niedziela

Prof. Jan Żaryn

Prof. Jan Żaryn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święta Bożego Narodzenia, a szczególnie dni, które po nich nastąpiły, to był dobry czas, by wziąć na warsztat zaległe lektury. Wśród moich zaległości znajdują się m.in. liczne wspomnienia – od ziemiańskich, po zapisy pamiętnikarskie ludzi żyjących wśród nas. Ta gałąź literackiej aktywności interesuje mnie szczególnie, gdyż sam piszę od dziesięcioleci dziennik, który – mam nadzieję – przeczytają kiedyś przynajmniej moje dzieci, wnuki i prawnuki. Czego ja im nie zdołam przekazać, może odkryją dzięki tej lekturze. A dziś ja odkrywam!

Przeczytałem zatem swoistą autobiografię prof. Jerzego Roberta Nowaka (dla przyjaciół Roberta) pt. Wichry życia. Postać profesora jest powszechnie znana: historyk i publicysta, poliglota, szczególnie aktywny jako badacz stosunków polsko-węgierskich. Przez wiele lat związany z bliskim mi Radiem Maryja. Znamy się zresztą od lat, dzięki mojemu bratu, o czym profesor także wspomina w swoich autobiograficznych refleksjach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jest to książka o tyle ciekawa, że autor – urodzony w 1940 r. – należy do konkretnego pokolenia, starszego o jedną generację od mojego. My jesteśmy, szczęśliwie, pokoleniem Jana Pawła II, Solidarności i wolnej już Polski, jako osoby młode w 1989 r. byliśmy beneficjentami przemian ustrojowych, które pozwoliły nam znaleźć się wśród osób publicznych, wpływających (mocniej lub słabiej, z sensem lub bez sensu) na otaczającą nas rzeczywistość.

Mimo próby blokowania pluralizmu intelektualnego w Polsce lat 90. XX wieku nie mogę narzekać. Zrobiłem karierę naukową, publicystyczną, społeczną. Mimo prawicowych poglądów. Mieliśmy jako pokolenie dużo szczęścia.

Pokolenie Jerzego R. Nowaka, a w nim ci, którzy nie podzielali poglądów komunistycznych, tego szczęścia nie miało. Dojrzewało i wchodziło w dorosłość w pierwszej dekadzie rządów ekipy Władysława Gomułki. Sam Nowak, wychowany – jak pisze – w atmosferze patriotycznej dzięki dziadkowi spod Terespola, zderzył się w uniwersyteckiej „warszawce” przełomu lat 50. i 60. z zastanym i zabetonowanym światem z jednej strony wykładowców marksistów, z drugiej – młodzieży inteligenckiej wywodzącej się z rodzin komunistycznych, która kontestowała rzeczywistość, ale z pozycji rewolucyjnych, głęboko antypolskich i antykościelnych.

Przestrzeń inteligenckiej aktywności dla dorastającej młodzieży warszawskiej (czyli tej, która miała prawo do meldunku w mieście) była, rzecz jasna, szersza, niż wynika to z autobiografii Nowaka. Był przecież Kościół katolicki i program Wielkiej Nowenny, były pielgrzymki młodzieży na Jasną Górę i duszpasterstwa akademickie. To prawda. Jeśli jednak ktoś, jak Nowak, pochodził z głębokiej prowincji i nie miał stałego zaczepienia w „warszawce”, w rodzinie własnej z tradycjami niepodległościowymi, a chciał się stać beneficjentem danego mu czasu na młodość, był skazany na pobyt w wąskim gardle ówczesnej śmietanki komunistycznej. Należeli do niej młodsi (Adam Michnik) i starsi (Jacek Kuroń) wyrośli na stalinizmie i dzięki stalinizmowi; wyrośli jako grupa środowiskowo-światopoglądowa wychowująca się z dala od polskich tradycji i problemów materialnych większości społeczeństwa w PRL, a jednocześnie jako beneficjenci ówczesnego reżymu, tak jak moje pokolenie zostało beneficjentem ustroju demokratycznego po 1989 r. Jerzy R. Nowak nie został beneficjentem w swoim pokoleniu.

Warto nie tyle przeczytać te konkretne wspomnienia prof. Jerzego Roberta Nowaka, ile zrozumieć pokolenia wspólnoty narodowej – nie tylko AK-owskie i Żołnierzy Wyklętych, którzy często byli jeszcze beneficjentami istnienia Polski Odrodzonej, ale i te, których młodość, z natury swej rozwijająca człowieka, przypadła na czas podły, kreujący podłych i podłości. Ile musi być kompleksów w tym pokoleniu Polaków? I o tym też jest ta książka.

2020-01-08 08:08

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wezwanie z Jasnej Góry do pojednania

[ TEMATY ]

felieton

Zdzisław Sowiński

Hierarchowie Kościoła Katolickiego od pewnego czasu wysyłają w stronę Polaków coraz wyraźniejsze sygnały o konieczności poprawy klimatu społeczno-politycznego. Czy nasze uszy gotowe są do słuchania?

26 sierpnia w święto Matki Boskiej Częstochowskiej na Jasnej Górze abp Wojciech Polak, prymas Polski wygłosił homilię, która zainspirowała mnie do kilku przemyśleń.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Honorat Koźmiński, prezbiter

[ TEMATY ]

błogosławiony

wikipedia.org

Wacław Koźmiński urodził się 16 października 1829 r. w Białej Podlaskiej. Będąc w gimnazjum zaniechał praktyk religijnych, a w czasie studiów zupełnie stracił wiarę. 23 kwietnia 1846 r. został aresztowany. Wówczas ciężko zachorował, ale powracając do zdrowia nawrócił się. Uwolniony z więzienia podjął dalsze studia. 8 grudnia 1848 r. wstąpił do klasztoru kapucynów i otrzymał imię Honorat. Chociaż pragnął być bratem zakonnym, przełożeni polecili mu, aby przygotowywał się do kapłaństwa. Święcenia kapłańskie otrzymał 27 listopada 1852 r.
CZYTAJ DALEJ

Dla nas po Bogu największa miłość to Polska. Rodzinna Pielgrzymka Rycerzy Kolumba na Jasną Górę

2025-10-13 14:07

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Rycerze Kolumba

Rodzinna Pielgrzymka

Karol Porwich

Rodzinna Pielgrzymka Rycerzy Kolumba na Jasną Górę

Rodzinna Pielgrzymka Rycerzy Kolumba na Jasną Górę

„Dla nas po Bogu największa miłość to Polska” – te słowa kard. Stefana Wyszyńskiego towarzyszyły Rodzinnej Pielgrzymce Rycerzy Kolumba na Jasną Górę.

Miniony weekend dla Rycerzy Kolumba z całej Polski, był w dniach 10-11 października celem dorocznej pielgrzymki, która tradycyjnie odbywa się w Sanktuarium Narodowym w Częstochowie. Pielgrzymka rozpoczęła się w piątek Mszą św. pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, Kapelana Stanowego Rycerzy Kolumba w Polsce i zakończyła się Apelem Jasnogórskim. Sobota, była dla uczestników pielgrzymki czasem formacji, podczas której rycerze i towarzyszące im rodziny, mogli wysłuchać konferencji ks. prof. Pawła Bortkiewicza i prof. Grzegorza Górskiego. Kulminacyjnym punktem drugiego dnia spotkania była Eucharystia sprawowana przez abp. Depo. Po zakończeniu Liturgii, jasnogórskie Wały w niecodzienny sposób zamieniły się w rzekę biało-żółtych szarf, gdzie rycerze uczestniczyli w Drodze Krzyżowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję