Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Katolicka Szkoła – dzieciom misji

Odkąd pojawiliście się na naszej ziemi, nasze życie wygląda inaczej – takie słowa usłyszeliśmy podczas zakończonej przed kilkoma dniami wyprawy misyjnej do Kenii. Zmobilizowały nas do niej słowa papieża Franciszka zachęcające, aby Kościół dzisiaj był w permanentnym stanie misji.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 10/2020, str. IV

[ TEMATY ]

szkoła

misje

ks. Mariusz Skakuj

Radość obdarowanych dzieci

Radość obdarowanych dzieci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Projekt rozpoczął się dla środowiska Katolickiej Szkoły Podstawowej im. św. Ojca Pio w Zamościu kilka miesięcy temu, kiedy to od ks. Pawła Płaczka, dyrektora Papieskich Dzieł Misyjnych w Szczecinie, usłyszałem propozycję rozpoczęcia współpracy z katolicką szkołą w Kenii, w miejscowości Kinna. Współpraca miała polegać przede wszystkim na objęciu tej placówki modlitwą oraz na przekazaniu konkretnych darów materialnych dla podopiecznych szkoły, a o tym, co moglibyśmy zrobić dla uczniów z Kinna w dalszej perspektywie, mieliśmy rozeznać dopiero na miejscu.

Dobro jednoczy ludzi

Zaangażowanie misyjne naprawdę jednoczy ludzi! O tym przekonaliśmy się po reakcji rodziców naszych uczniów na wiadomość, że potrzebujemy najbardziej podstawowych przedmiotów, które będą naszym darem dla uczniów w Kenii. Wystarczyły dosłownie trzy dni, aby piórniki, ołówki, kredki, długopisy, szczoteczki, pasty do zębów i maskotki zapełniły sekretariat szkoły w zaskakującej nas wszystkich ilości – dary ważyły blisko 200 kg.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyszedł wreszcie czas naszego wylotu do Kenii. Dary spakowane, bilety gotowe, czas było ruszać. Przez Berlin i Paryż do Nairobi – taki był plan. To jednak stanowiło tylko etap przejściowy naszej misyjnej wyprawy. Osada Kipsing to tak naprawdę pierwszy konkretny cel wizyty w Kenii. 60 km drogi i ponad 3 godziny jazdy w bardzo trudnym, ale niezwykle malowniczym terenie, to coś, co do dzisiaj wszyscy wspominamy. Jednak to nie koniec niespodzianek, które były przed nami. Przyzwyczajeni do tak podstawowych rzeczy, jak woda w kranach czy możliwość wyjścia na zakupy, kiedy zachodzi taka potrzeba, byliśmy nieco zaskoczeni, że faktycznie znaleźliśmy się w buszu, gdzie wodę do mycia nosi się w wiadrach, a najbliższa cywilizacja jest oddalona o wspomniane trzy godziny ekstremalnej drogi stąd.

Bardzo szybko jednak przestaliśmy myśleć o warunkach zewnętrznych, bo od następnego ranka nastąpiła seria spotkań z uczniami i nauczycielami Szkoły Podstawowej w Kipsing, od czterech lat wspieranej finansowo przez archidiecezję szczecińsko-kamieńską, którą w naszej wyprawie reprezentowali: ks. Paweł Płaczek oraz księża i katecheci ze Szczecina i okolic.

Reklama

Obraz zapisany w pamięci

Już chyba na zawsze zapisał się w mojej pamięci niezwykły obraz afrykańskiej placówki. Z jednej strony zastałem tam to, czego się spodziewałem i na co byłem przygotowany, czyli ogromną biedę i brak środków do zapewnienia edukacji na podstawowym poziomie. Z drugiej jednak, co zdecydowanie ważniejsze, ogromną radość i otwartość ze strony naszych przyjaciół z Kenii, która towarzyszyła wszystkim spotkaniom. A było ich naprawdę wiele: z dyrekcją, nauczycielami i uczniami z każdej z klas. Przekazanie darów, rozmowy i wymiana doświadczeń to coś, co nam towarzyszyło przez najbliższe dni.

Nawiązanie współpracy

Po kilku dniach żegnamy się ze wspólnotą w Kipsing, a w pamięci do dziś pozostaje kolejny wzruszający obraz. Tym razem przedstawia uczniów, którzy nie rozstają się ani na chwilę z darami, które otrzymali od swoich kolegów i koleżanek z różnych części Polski.

Docelowym miejscem spotkania i nawiązania współpracy dla Szkoły Katolickiej z Zamościa była miejscowość Kinna, podobnie jak Kipsing, znajdująca się w obrębie Wikariatu Apostolskiego Isiolo. Zanim dotarliśmy na miejsce, to właśnie w Isiolo odbyło się bardzo sympatyczne spotkanie z biskupem Anthony Mukobo. Ważnym jego elementem było błogosławieństwo dla dzieła, które rozpoczęliśmy i przekazanie symbolicznej tablicy upamiętniającej początek współpracy.

Po krótkiej obecności w szpitalu diecezjalnym w Isiolo udaliśmy się dziesięcioosobową grupą do miejscowości Kinna, gdzie proboszczem jest ks. Jeremy Cabuga, organizator naszej wizyty. Odwiedzenie tego miejsca było źródłem ogromnej radości i zaskoczenia, bo okazało się, że CDI Andreina Primary School, to podobnie jak nasza Szkoła im. św. Ojca Pio, szkoła katolicka, prowadzona przez diecezję. Liczy ona 170 uczniów, którzy również potrzebują naszego wsparcia i objęcia ich pomocą.

Reklama

Dary, o których wspominałem wcześniej, to między innymi drukarka do sekretariatu oraz 170 prezentów przygotowanych dla uczniów „naszej” szkoły w Kinna. Tu, podobnie jak w Kipsing, obdarowani nie mogli ukryć ogromnej radości, która była związana ze spotkaniem z grupą z Polski. Atmosfera, która towarzyszyła wydarzeniu, była niesamowita. Każda z klas przygotowała na nasze przybycie piosenkę i taniec. Dyrektor przedstawił realia funkcjonowania szkoły i oczekiwania związane ze współpracą.

Braki są ogromne, o czym świadczy np. fakt, że ławki w szkole znajdują się tylko w jednym pomieszczeniu, a pozostałe klasy muszą uczestniczyć w zajęciach edukacyjnych na stojąco. Jednak pragnienie nauki i chęć zmiany sytuacji życiowej jest wśród tamtejszych dzieci tak duża, że i nam w tych okolicznościach trudno było ukryć wzruszenie. Na długo w mojej pamięci pozostanie prywatne spotkanie z trzema uczniami z klasy ósmej, którzy prosili o jakiekolwiek wsparcie finansowe na dalszą edukację, bo obecne uwarunkowanie sprawia, że nie będą mogli pójść, zresztą jak cała klasa, do szkoły średniej.

Opuszczaliśmy Kinnę i Kenię z przeświadczeniem, że naprawdę warto i trzeba dzisiaj odkrywać Kościół misyjny. Jako społeczność Katolickiej Szkoły Podstawowej im. św. Ojca Pio w Zamościu widzimy nie tylko potrzebę, ale też konkretne możliwości realizowania pomocy Kościołowi na peryferiach. Uruchomiliśmy właśnie piękną inicjatywę adopcji na odległość, dzięki której za 600 zł sponsorzy zapewnią roczną naukę jednemu uczniowi ze szkoły w Kinna. To naprawdę każe patrzeć z nadzieją w przyszłość.

Modlitwa góry przenosi, a wy jesteście tymi górami z Polski, przeniesionymi naszą modlitwą, aby uczynić nasze życie lepszym.

Podziel się cytatem

A jeszcze bardziej mobilizują nas do działania słowa, z którymi zostawił nas na koniec spotkania jeden z przedstawicieli szkoły w Kinna: „Modlitwa góry przenosi, a wy jesteście tymi górami z Polski, przeniesionymi naszą modlitwą, aby uczynić nasze życie lepszym”.

Pan Bóg niech będzie uwielbiony w tym pięknym czasie spotkania z Kościołem misyjnym. Już nie możemy się doczekać spotkania z ks. Jeremym Cabuga, który na nasze zaproszenie w maju odwiedzi Zamość.

2020-03-03 09:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prowincjał salwatorianów: nie są znane przyczyny napadu na polską misjonarkę

[ TEMATY ]

misje

Helena Kmieć

www.wms.sds.pl

Prowincjał zgromadzania salwatorianów w Polsce o. Piotr Filas mówi w rozmowie z KAI, że na razie nie są znane przyczyny wtorkowego zabójstwa polskiej misjonarki w Boliwii. Dodaje, że w najbliższych dniach do Polski wróci druga z wolontariuszek, a na miejscu trwa policyjne śledztwo.

Podczas wtorkowego napadu na ochronkę prowadzoną przez siostry służebniczki dębickie śmiertelnie raniona została polska misjonarka Helena Kmieć. Jak mówi KAI prowincjał salwatorianów o Filas, sprawca uciekł z miejsca zdarzenie spłoszony przez drugą z wolontariuszek. Całe zdarzenie bada miejscowa policja.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję