Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Pszczołom na ratunek

Od dłuższego czasu pszczelarze alarmują, że pszczoły masowo giną. Przyczyną są takie choroby, jak warroza czy też zgnilec amerykański. Albert Einstein powiedział, że jeśli z powierzchni Ziemi znikną pszczoły, wówczas nam wszystkim pozostaną najwyżej 4 lata życia.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 12/2020, str. V

[ TEMATY ]

konferencja

pszczoła

pomagajmy pszczołom

Tomaszów Lubelski

Ewa Monastyrska

Przemawia wicestarosta tomaszowski Jarosław Korzeń

Przemawia wicestarosta tomaszowski Jarosław Korzeń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Często niedocenione owady sprawiają, że zarówno zapylanie roślin, jak i tworzenie miodu utrzymuje człowieka przy życiu. Dostrzegając ten problem w Tomaszowie Lubelskim została zorganizowana konferencja „S.O.S. Pszczołom na ratunek”, która jest częścią kampanii edukacyjnej. Podczas spotkania słuchacze mogli usłyszeć, w jaki sposób przeprowadzać opryski, by nie szkodziły one owadom, jak dbać o pszczoły, czy też skąd otrzymać odpowiednie dofinansowania na ratowanie pasiek.

– Jako samorządowcy martwimy się o drogi, infrastrukturę, sale gimnastyczne, a tak naprawdę pszczoły są ponad tym wszystkim. Nie ma pszczół, nie ma i nas. Mam wielu kolegów pszczelarzy, którzy mówią, że rok 2019 był dla nich tragiczny. Zginęło prawie połowę pasiek. Coś trzeba z tym zrobić, trzeba edukować dzieci, rolników i nas wszystkich, byśmy wiedzieli, jaki mamy skarb w postaci tych małych robotnic – powiedział organizator wydarzenia, wicestarosta tomaszowski Jarosław Korzeń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poseł Tomasz Zieliński podkreślił, że adresatami kampanii są dwie grupy, a mianowicie rolnicy, którzy muszą nauczyć się bezpiecznych technik ochrony roślin oraz dzieci. Ta druga grupa nie tylko poszerzy swoją wiedzę, ale poprzez najmłodszych będzie można trafić bezpośrednio do rodzica.

Aktywny udział w konferencji wzięli także przedstawiciele Lasów Państwowych, którzy dokładają wszelkich starań, by pszczoły wróciły do lasów. – W Puszczy Białowieskiej przed II wojną światową były ogromne ilości pszczół w lasach. Były one wprowadzane przez człowieka, bo ilość dziupli, które są naturalne, nie jest tak powszechna, jak barcie. One były dziane w drewnie. To była cała szkoła wspinaczki po drzewach, dziania tych barci, oznaczania swoim znakiem. To wszystko zamarło. Chcemy, by człowiek wrócił do lasu. Polega to na tym, że mamy pasieki stale zlokalizowane w lesie, ale i mamy pasieki przewoźne na kołach, które można przeciągać. Gdy mamy jesień, wrzos kwitnie, przeciągamy pasieki w to miejsce i pozwalamy pszczołom produkować miód – wyjaśnił dyrektor generalny Lasów Państwowych, Andrzej Konieczny.

Problem z umieralnością pszczół dostrzegają przede wszystkim sami pszczelarze. – Problem wynika ze stosowanych oprysków. Wiem, że oni chcą mieć dobre zbiory, ale nieodpowiednie opryski w nieodpowiednich dawkach szkodzą pszczołom. Leci ona tam, gdzie kwitną jakieś rośliny, a popryskana roślina w czasie oblotu pszczół po prostu niszczy tego owada. Także warunki pogodowe nie są sprzyjające pszczołom. Kiedyś, podczas mroźnych zim pszczoła odpoczywała. Teraz jest ona w ulu cały czas aktywna. Do tego wysokie temperatury powodują namnażanie się chorób – zauważył Jan Dudziński z Tyszowiec.

2020-03-18 11:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pszczołom w Polsce brakuje naturalnego pożywienia

[ TEMATY ]

pszczoła

pomagajmy pszczołom

marina_foteeva – stock.adobe.com

W Polsce rodzinom pszczelim brakuje bazy pożytkowej. Można powiedzieć, że w pasiekach panuje głód - powiedział PAP Piotr Krawczyk, prezes Regionalnego Związku Pszczelarzy w Częstochowie i członek doradców ds. pszczelarstwa przy Ministrze Rolnictwa.

Jeszcze kilkanaście lat temu polscy pszczelarze martwili się coraz mniejszym zainteresowaniem hodowlą pszczół i rosnącą średnią wieku właścicieli pasiek. Jak powiedział PAP Piotr Krawczyk, obecnie sytuacja diametralnie się zmieniła i problemem staje się dostęp do naturalnego pokarmu dla rosnącej liczby pszczelich rodzin.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: Jerozolima ma wymiar duchowy i teologiczny

2025-05-29 13:08

Adobe Stock

„Dla uczniów każde miejsce będzie Jerozolimą, będzie miejscem, gdzie podobnie jak ich Mistrz, będą wezwani do oddania życia. I podobnie jak ich Mistrz, doświadczą, że także dla nich Jerozolima będzie bramą, otwartą bramą, przez którą będą mogli powrócić do Ojca” - stwierdza kard. Pierbattista Pizzaballa OFM. Łaciński patriarcha Jerozolimy skomentował fragment Ewangelii (Łk 24,46-53) czytany w obchodzoną w tym roku 1 czerwca uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego.

Ewangelia św. Łukasza ponownie interpretuje ziemskie dzieje Jezusa, traktując je jako jedną wielką drogę, która ma określony cel, którym jest Jerozolima. Jest to cel fizyczny, ale przede wszystkim duchowy i teologiczny: Jerozolima jest miejscem, do którego się wstępuje, żeby oddawać cześć Bogu. Natomiast Jezus, po przybyciu do Jerozolimy, złoży Ojcu prawdziwą ofiarę, swoje życie, ofiarowane jako dar miłości dla zbawienia wszystkich. Z powodu grzechu człowieka ofiara ta będzie krwawa i przybierze formę bolesnej śmierci na krzyżu. Droga Jezusa ku Jerozolimie prowadzi Go do tego kroku, którego Jezus jest w pełni świadomy i aby stawić mu czoła, Jego twarz staje się wyrazistsza i podejmuje stanowczą decyzję, że pójdzie aż do końca (Łk 9,51).
CZYTAJ DALEJ

Kard. Semeraro na Święcie Dziękczynienia: nasze dziękczynienie powinno przemieniać się w konkretne czyny

2025-06-01 12:59

[ TEMATY ]

Święto Dziękczynienia

PAP/Albert Zawada

W XVIII Święto Dziękczynienia w warszawskiej Świątyni Opatrzności Bożej kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, przypomniał, że chrześcijanin jest pielgrzymem nadziei, a jego wiara nie może ograniczać się do „wpatrywania się w niebo”. „Nadzieja jest ruchem, podróżą, a nasze dziękczynienie powinno przemieniać się w konkretne czyny” - podkreślił hierarcha, który przewodniczył uroczystej Mszy świętej.

Na początku liturgii metropolita warszawski abp Galbas, przypominając tajemnicę wniebowstąpienia Jezusa i Jego nieustannego orędownictwa podkreślił, że ono jest Bożą Opatrznością. Wskazał na cel naszego życia - niebo. Wyraził radość za to spotkanie w Świątyni Opatrzności Bożej, która jest wyrazem wdzięczności polskiego narodu, oraz wdzięczność za troskę o tę świątynię.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję