Reklama

Historia

Czego uczą epidemie

Nie pierwsza to i nie ostatnia epidemia w dziejach ludzkości mówi prof. Franco Cardini, słynny włoski mediewista, w rozmowie z Włodzimierzem Rędziochem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: Rzymski lekarz Galen z II wieku po Chr. opisał straszną zarazę, którą uznano za pierwszą w świecie rzymskim. Ale ludzkość przeżyła też wiele innych...

Prof. Franco Cardini: Pierwszą znaną nam epidemią jest zaraza Peryklesa z V wieku przed Chr., która dotknęła Grecję. W II wieku po Chr. szalała zaraza antonińska, o której Pan wspomniał. Następnie mamy wielką plagę opisaną przez Prokopiusza z Cezarei w VI wieku. Europę dotknęła słynna plaga z lat 1347-52. Wreszcie mamy plagę z 1630 r., znaną z powieści Narzeczeni Alessandra Manzoniego.

Czy epidemia była traktowana jako kara – upomnienie z nieba za grzechy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kluczem do zrozumienia każdego nieszczęścia są słowa św. Augustyna: Peccatis nostris exigentibus, co znaczy, że to nasze grzechy sprowadziły na nas całe zło i musimy ponieść tego konsekwencje. I chodzi nie tylko o nasze „codzienne” grzechy, ale także o wielki grzech pierworodny, który wywrócił porządek natury wcześniej przychylnej człowiekowi. Natura została uporządkowana zgodnie z prawami, które Bóg szanuje, dlatego można było nadal myśleć, tak jak w czasach pogańskich, że epidemia zależała również od ruchów gwiazd, które należą do naturalnego porządku ustanowionego przez Boga. Ale chrześcijanin wierzył, że Bóg może interweniować, może czynić rzeczy sprzeczne z prawami natury, czyli czynić cuda.

Ci, którzy traktują dziś średniowiecze z pogardą, mówią o społeczeństwie, które jeszcze nie odkryło nauki. Dziś mamy naukę, więc nie potrzebujemy już wiary. Jak można skomentować tego rodzaju myślenie?

To rozumowanie jest fałszywe, w średniowieczu bowiem istniała nauka, która również przyczyniała się do wyjaśnienia epidemii. Nauka oznacza systematycznie uporządkowaną wiedzę. Arystoteles, podobnie jak Albert Einstein, był naukowcem, który wyjaśniał świat zgodnie z ówczesną wiedzą.

A jak teoria Arystotelesa wyjaśniała świat?

Teoria Arystotelesa mówiła o świecie składającym się z czterech żywiołów: ziemi, powietrza, ognia i wody, które tworzyły zarówno świat, jak i ciało ludzkie. Mówiła także o piątym żywiole – eterze, czyli „kwintesencji”, która nie należy do ziemi, ale jest istotą świata niebieskiego, i która w człowieku pojawia się jako dusza. Świat jest zbudowany jak wielka maszyna z Ziemią w centrum układu gwiazd i planet, które wywierają na nią wpływ. W świetle tej teorii powstało wiele naukowych prób wyjaśnienia świata, które przetrwały aż do XVIII wieku.

Jak w świetle tej teorii wyjaśniano rozprzestrzenianie się epidemii?

Reklama

Choroba może się rozprzestrzeniać z dwóch powodów. Pierwszy – gdy żywioł powietrza został skażony, a w konsekwencji ludzie wdychający takie powietrze chorowali; drugi natomiast jest skutkiem konfiguracji astralnej, gdy dwie gwiazdy, „zderzając się”, wywołują kosmiczny kryzys.

Na zachowanie ludzi w czasie epidemii niewątpliwie wpływała wiara...

Ludzie, którzy nie wierzyli w Boga Abrahama, nawet jeśli nie wiedzieli nic o mikrobiologii, zdawali sobie sprawę, że przebywanie w pobliżu chorego, zainfekowanego ciała może powodować chorobę, dlatego reagowali ucieczką, separowaniem się i izolowaniem chorych (lazarety).

Chrześcijanie reagowali inaczej, a Kościół ogłaszał świętymi ludzi, którzy nieśli pomoc chorym w czasie zarazy.

Święci to ludzie, którzy w heroiczny sposób praktykują cnoty chrześcijańskie. Udzielanie pomocy potrzebującym, chorym podczas zarazy było czymś heroicznym, godnym świętego.

Ale w społeczeństwach chrześcijańskich stawiano czoła epidemii we wspólnocie...

Reklama

Zgodnie z ówczesną wiedzą plaga była konsekwencją morowego powietrza lub ustawienia gwiazd, które wywierały zły wpływ na świat, dlatego nie postrzegano niebezpieczeństwa w gromadzeniu się ludzi. W 1630 r. w czasie zarazy w Mediolanie, kard. Federico Borromeo, człowiek bardzo wykształcony, inteligentny i odważny (odwiedzał ofiary zarazy), nawoływał całą wspólnotę do modlitwy, a następnie zorganizował wielką procesję – ulicami miasta niesiono ciało jego świętego wuja kardynała – św. Karola Boromeusza. Ludzie dotykali sarkofagu świętego, w wyniku czego nastąpiła wielka ekspansja epidemii, co interpretowano tak jak św. Augustyn: Peccatis nostris exigentibus, co znaczy, że to nasze grzechy spowodowały to wszystko. Bóg nie chce zła, ale na to zezwala.

W jaki sposób?

Bóg stworzył prawa naturalne, kiedy stworzył świat. Człowiek zaingerował w stworzenie, zdradzając Boga przez grzech pierworodny. A grzech pierworodny będzie elementem niezgody między człowiekiem i naturą. Ale naturalne prawa, którym poddał się Bóg, pozostały nietknięte. Bóg dobrowolnie poddaje się prawom naturalnym. Teologia chrześcijańska, w odróżnieniu od teologii żydowskiej i muzułmańskiej, rozróżnia absolutną moc Boga (Jego wszechmoc: Bóg robi to, co chce, i nieustannie interweniuje zarówno w sprawy ludzkie, jak i w rzeczy naturalne, determinując je) i moc uporządkowaną (potenza ordinata) – wraz ze stworzeniem Bóg dyktuje kosmosowi i przyrodzie swoje prawa, „prawa naturalne”, i dobrowolnie się im poddaje, z wyjątkiem odstępstw od tych praw – mówimy wtedy o cudach, które są „zakłóceniem” praw naturalnych.

Chciałbym nawiązać do obecnej epidemii: czy nie dziwi Pana Profesora, że biskupi proszą o zamknięcie kościołów?

Nie dziwi mnie, że biskupi podjęli decyzję o zamknięciu kościołów, ponieważ dzisiaj wierzący wiedzą, co jest przyczyną epidemii i zdają sobie sprawę, że muszą unikać zatłoczonych miejsc oraz kontaktów międzyludzkich. Nie zdarza się to po raz pierwszy – w historii wiele razy kościoły były zamykane, nie można było organizować pogrzebów religijnych i nie udzielano sakramentów.

Profesor Franco Cardini - jeden z najwybitniejszych włoskich historyków, emerytowany profesor historii średniowiecznej uniwersytetów w Bari i we Florencji.

2020-04-07 14:12

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szybkie testy

W walce z koronawirusem ogromną rolę odgrywają testy diagnostyczne. Pozwalają one stwierdzić, czy dana osoba jest zarażona. W diagnostykę zaangażowanych jest wiele podmiotów. Zakład Mikrobiologii Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie rozpoczął wykonywanie szybkich testów diagnostycznych do wykrywania zakażenia COVID-19. Badania wykonywane są na aparacie GeneXpert Real Time PCR. Wykonywanie szybkich testów rozpoczęto w Gorzowie 3 maja.

Jak informuje szpital: „Amerykańskie testy dotarły do Gorzowa w czwartek, w ostatni dzień kwietnia. Ich zakup był możliwy dzięki dotacji (2,5 mln zł), którą przekazał szpitalowi Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego.
CZYTAJ DALEJ

Trwa walka ze zdejmowaniem krzyży w... Niemczech. Jest wyrok sądu

Nie powinno się zdejmować krzyży w bawarskich szkołach - oświadczył w piątek Alexander Dobrindt, polityk bawarskiej CSU, minister spraw wewnętrznych RFN. Jego zdaniem to symbol nie tylko religijnej, ale i społecznej tożsamości Bawarii.

Taki komentarz padł ze strony ministra po środowym wyroku sądu administracyjnego w Monachium. Uznaje on, że dyrekcja liceum w Wolznach w Górnej Bawarii bezprawnie odmówiła zdjęcia krzyża przy głównym wejściu do szkoły w Wolznach w Górnej Bawarii. Wnioskowała o to dwójka uczniów, argumentując że chrześcijański symbol narusza ich wolność religijną. Gdy dyrekcja nie zgodziła się z nimi, złożyli pozew.
CZYTAJ DALEJ

Bp Długosz: miłosierdzie nie oznacza, że mamy otwierać drzwi przed wszystkimi nielegalnymi emigrantami

2025-07-12 14:50

[ TEMATY ]

bp Antoni Długosz

Ruch Obrony Granic

yt.com/zrzut ekranu

Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025 r.

Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025 r.

„Matko Boża, Ty wiesz, że Polacy zdali egzamin, kiedy trzeba było otworzyć drzwi dla milionów uciekających Ukraińców. A w imię miłości bliźniego potrafili zapłacić najwyższą cenę za pomoc Żydom” – powiedział biskup Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025.

"Kochana Matko, jak co wieczór przechodzimy do Ciebie, by powiedzieć Ci nasze małe prywatne troski, ale też i ukazać wielkie narodowe problemy. Przychodzimy, by prosić Ciebie o wstawiennictwo za nami u Twojego Syna. Dziś chcemy modlić się za obrońców naszych granic tych w mundurach strażników granicznych, żołnierzy, policjantów, celników, Wojska Obrony Terytorialnej, ale również wolontariuszy z Ruchu Obrony Granic tych, którzy bezinteresownie organizują patrole" – mówił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję