Pod względem zawartości żelaza kalarepa zajmuje czołowe miejsce wśród warzyw. Ma dużo potasu, magnezu, wapnia, fosforu, miedzi, zawiera siarkę, selen, mangan i kobalt. Jej liście są wyjątkowo bogate w wapń. Kalarepa zawiera dużą ilość węglowodanów, szybko syci i dodaje energii. Jest niskokaloryczna – 10 dag kalarepy zawiera ok. 45 kcal. Jest idealnym składnikiem diety dla tych, którzy chcą się pozbyć nadwagi.
Łodyga kalarepy jest bogata w witaminę C – już 10 dag świeżej kalarepy zaspokaja podstawowe dzienne zapotrzebowanie dorosłego na tę witaminę. Największe korzyści daje spożywanie surowej kalarepy i jej młodych liści, ale gotowane są również zdrowe. Zawarte w nich biologicznie czynne substancje stabilizują fizjologiczne procesy wątroby, pęcherzyka żółciowego, żołądka, śledziony, błon śluzowych narządów trawiennych i pomagają leczyć wrzody żołądka i dwunastnicy, przewlekły nieżyt żołądka, zapalenie śledziony.
Sok z kalarepy zwiększa apetyt, wykorzystywany jest w leczeniu kaszlu i astmy oraz niedoborów witamin.
Spożywanie kalarepy jest zalecane osobom cierpiącym na nadciśnienie, niedokrwienie mózgu, niewydolność serca oraz anemię. Kalarepa jest moczopędna, pomaga usuwać obrzęki. Stosowana jest też w leczeniu i profilaktyce astmy, gruźlicy i cukrzycy. Fioletowa odmiana kalarepy ma silniejsze działanie przeciwzapalne i przeciwcukrzycowe niż zielona.
Nie zaleca się kalarepy osobom cierpiącym na nadkwasotę żołądka i ostre zapalenie trzustki.
Coraz częściej stawia się hipotezę, że jedną z przyczyn współczesnych chorób, w tym nowotworów, są zanieczyszczenia organizmu metalami ciężkimi.
Zaliczamy do nich rtęć, ołów, kadm, chrom, nikiel, arsen i inne. Ich toksyczne działanie związane jest także z ich zdolnością do kumulacji w organizmie oraz przenikania bariery krew-mózg. A z tymi zanieczyszczeniami możemy się spotkać niemal wszędzie, skażone mogą być gleba, woda, rośliny, grzyby, zwierzęta, kosmetyki i otoczenie; na zanieczyszczonej glebie rosną skażone rośliny, a te zjadają zwierzęta i ludzie. Żywność dopuszczona do obrotu zazwyczaj nie przekracza ustalonych norm bezpieczeństwa, ale poprzez różne drogi dostawania się metali do organizmu i czasem utrudnioną detoksykację, należy brać pod uwagę fakt, że mogą one stanowić zagrożenie dla zdrowia.
- Model libański obejmuje wartości chrześcijańskie i muzułmańskie, dlatego możliwe jest pokojowe współżycie. Chcemy, by tak pozostało i aby wszyscy Libańczycy, chrześcijanie i muzułmanie, pozostali w kraju. To samo dotyczy Syrii i Iraku. Chcemy, aby chrześcijanie i muzułmanie pozostali, bo wspólne życie prowadzi do umiarkowanego islamu. Jeśli wszyscy wyjadą - kto będzie rządził Syrią, Irakiem, Egiptem? Tego nikt nie wie - mówi Kardynał Bechara.
Jako przykład współistnienia podaje edukację. W 2024 roku, papieska organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie wspierała ponad 160 szkół w regionie. W Libanie wielu muzułmanów posyła dzieci do szkół katolickich - są one bowiem wzorem wspólnego życia.
Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.
Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.