Reklama

Wiadomości

Odważcie się być sobą

Taki apel wystosowały uczestniczki konferencji „Czas Kobiet”. Panie dyskutowały nad tym, jaka jest rola chrześcijańskich kobiet we współczesnych czasach.

Niedziela Ogólnopolska 28/2020, str. 26-27

[ TEMATY ]

kobieta

facebook.com/projektobliczakobiety

Podczas konferencji, prowadzonej częściowo on-line, dyskutowano o feminizmie w katolickim wydaniu

Podczas konferencji, prowadzonej częściowo on-line, dyskutowano o feminizmie w katolickim wydaniu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obecny świat wywiera na kobietę presję bycia idealną w każdej dziedzinie. Kobieta ma rozwijać swoją karierę zawodową, być wzorcową matką, idealną żoną, mieć czas dla przyjaciółek, figurę modelki i spełniać swoje pasje przy dobie trwającej tylko 24 godziny. Czy naprawdę tak wygląda idealny świat?

Niekoniecznie. Dlatego powstała grupa młodych katolickich kobiet, które chcą ten bieg za sukcesami tego świata trochę zastopować. „Chcemy Cię zachęcić, abyś się zatrzymała i weszła w głąb siebie. Postaw sobie za wzór do naśladowania kobiety, które prawdziwie odnalazły szczęście, a nie tylko pozornie. Odnajdź swój własny ideał kobiety, który poprowadzi Cię drogą do osiągnięcia sukcesu. Spójrz na swoje życie z nowej perspektywy i zobacz jego olbrzymie piękno. Odważ się być sobą” – pisze Ewa Sztreker, koordynatorka projektu „Oblicza Kobiety”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nowy feminizm

Konferencja „Czas Kobiet” odbywała się 20 czerwca w trudnym czasie pandemii COVID-19. Ponad tysiąc kobiet obserwowało dyskusje on-line, a kilkadziesiąt pań spotkało się w warszawskiej kawiarni „Agere Contra” (tł. „działać przeciw”). Jej nazwa nie jest przypadkowa, bo nawiązuje do zasady ascetycznej sformułowanej przez św. Ignacego Loyolę, według której przeszkody utrudniające realizację Ewangelii należy usuwać przez podejmowanie przeciwstawnych decyzji, aby aktywnie stawiać opór pokusom i złu.

Reklama

Taką działalnością przeciw złu może być feminizm w katolickim wydaniu. – Katolicka dziewczyna od razu ma odruch obronny, bo feminizm wewnętrznie gryzie się z chrześcijaństwem. Ale przecież sam Jan Paweł II mówił o nowym feminizmie w encyklice Evangelium vitae. Wskazał, że kobiety mają się stawać promotorkami nowego feminizmu, który potrafi rozpoznać autentyczny geniusz kobiecy – powiedziała Katarzyna Marcinkowska, autorka projektu „Serce Kobiety”.

W nowym feminizmie podkreśla się równe prawa mężczyzn i kobiet, a nawet pochwala zabieganie o równość płci. Ta katolicka odmiana emancypacji kobiet nie zakłada jednak wyższości jednej płci nad drugą ani żadnej walki kobiet z mężczyznami. – Podkreślamy nasz unikalny talent i geniusz, czyli fakt, że kobieta jest inna od mężczyzny. Potrzebujemy nowego spojrzenia na kobietę, które akcentuje równość społeczną i jednocześnie afirmuje inność kobiety. Nowy feminizm to także troska o mężczyzn z punku widzenia społecznego, rodzinnego, aby nasze wzajemne relacje były piękne – wskazała Marcinkowska.

Genialna wersja człowieka

Reklama

O różnicach między kobietami i mężczyznami mówił także ks. dr Marek Dziewiecki. Jego zdaniem, mężczyzna jest wersją zwyczajną człowieka, a kobieta – „genialną wersją”. Mężczyzna nie jest w stanie zrozumieć kobiety, ale dobrze byłoby, gdyby ją pokochał. – Kobiety potrafią nawet siebie zrozumieć, a co tu mówić o zrozumieniu mężczyzny, który jest taką prostą wersją człowieka. Nawet Bóg zaczął od mężczyzny, a potem się poprawił i stworzył kobietę – żartobliwie powiedział ks. Dziewiecki, psycholog i rekolekcjonista. Prelegent zwrócił uwagę, że człowiek jest istotą, która potrafi myśleć, przeżywać, decydować i kochać. – W definicjach męskich nie ma nic o emocjonalności, a przecież człowiek to osoba, która czuje. Emocje są ważne co najmniej tak samo jak rozumność, a dzięki kobietom wiemy również, że istnieje inteligencja emocjonalna. Kobiety potrafią nie tylko zrozumieć inną osobę, ale nawet wczuć się w przeżycia innych. Są o wiele bardziej empatyczne, a dzięki emocjom lepiej rozumieją potrzeby innych ludzi. Dlatego mogą tak dobrze wychowywać dzieci i nas, mężczyzn – podkreślił.

Potrzebujemy nowego spojrzenia na kobietę, które akcentuje równość społeczną i jednocześnie afirmuje inność kobiety.

Podziel się cytatem

Siostra Anna Maria Pudełko również mówiła o wewnętrznym pięknie kobiety. Zwróciła uwagę, że należy je budować na wierze i relacji z Bogiem. Dopiero wtedy kobieta może być szczęśliwa w swojej kobiecości i mieć świadomość tego, że jest piękna. – Moje drogie panie, my to wszystko mamy w sobie od momentu poczęcia, bo Bóg złożył w nas wielkie poczucie piękna, harmonii i wielkie pragnienie relacji z drugim człowiekiem. Nie pytajmy siebie, czy jestem piękna, ale co jest moim pięknem. Jeżeli będziemy wiedziały, że naszym pięknem jest podobieństwo do Jezusa, to każda z nas będzie mogła przemieniać świat, do którego jesteśmy posłane – zaznaczyła.

Fundament rodziny

Podczas konferencji „Czas Kobiet” z jej uczestniczkami spotkała się także Barbara Socha, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej oraz pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej. Zanim trafiała do rządu, była dyrektorem w IBM, a także działała w Fundacji Mamy i Taty oraz była prezesem Ruchu 4 Marca, który powstał jako sprzeciw rodziców wobec Warszawskiej Deklaracji LGBT+. – Z perspektywy 20 lat od swojego ślubu uważam, że najważniejsze dla kobiety są dobre, szczęśliwe małżeństwo i rodzina. Wszystko pozostałe jest ważnym, ale jednak dodatkiem – przyznała pani minister.

Reklama

Współczesne czasy są zagrożeniem dla takiego kobiecego modelu życia. Z badań wynika, że kobiety chcą robić kariery zawodowe, ale nie kosztem posiadania rodziny. Jak można pogodzić obie te role? – Czasami młode kobiety chcą mieć wszystko naraz, a tak się nie da. Trzeba to robić etapami. Był, oczywiście, czas, gdy moje koleżanki w korporacji awansowały, a ja zajmowałam się pieluchami i trochę im zazdrościłam. Z perspektywy czasu widzę jednak, że dla kobiety najważniejszy jest etap macierzyństwa, gdy może patrzeć trochę z dystansem na swoją karierę zawodową. Macierzyństwa nie powinno się odkładać do czasu, aż się zrobi mityczną karierę, bo na rodzinę może być wtedy za późno – zaznaczyła Barbara Socha.

Minister przywołała artykuł z kobiecej prasy, w którym zadano pytanie, po co być żoną, skoro można mieć i wychowywać dzieci bez męża. – Jestem zszokowana takimi tezami. Sama zawsze chciałam mieć męża, z którym przeżyję całe życie i zbuduję rodzinę. Szczęśliwe małżeństwo jest bowiem najważniejszym fundamentem rodziny – podkreśliła.

Kongres kobiet wiary

Konferencja „Czas Kobiet” została zrealizowana w ramach projektu „Oblicza Kobiety”. Inicjatywa ma patronat i poparcie Krajowej Rady KEP ds. Duszpasterstwa Kobiet. Za patronkę kobiecej mądrości obrano św. Edytę Stein, za patronkę piękna – św. Teresę od Dzieciątka Jezus, wzorem świadomej kobiety jest św. Joanna Beretta Molla, sukcesu – św. Faustyna, a ideał kobiety to Maryja Królowa i Matka.

Wielki Kongres Kobiet Wiary będzie wsparciem dla kobiet oraz przestrzenią wymiany ich doświadczeń.

Podziel się cytatem

Platforma spotkań i konferencji dla katolickich kobiet jest najmłodszym „dzieckiem” Fundacji Wiara w Biznesie. – To właśnie podczas konferencji biznesowych kobiety zaproponowały program, który byłby dedykowany specjalnie dla nich. Prowadziliśmy badania i szykowaliśmy się przez 3 lata, aby wystartować z projektem „Oblicza Kobiety” – mówi Ewa Sztreker.

Kobiety z różnych inicjatyw katolickich planują wiele projektów. Skupiają się w mediach społecznościowych, w których regularnie publikowane są materiały wideo. Chcą także zorganizować w grudniu wielki Kongres Kobiet Wiary. – To ma być przestrzeń, w której spotkamy się wszystkie razem stacjonarnie w dużo większym gronie. Będziemy dla siebie wsparciem, ale stworzymy tam także przestrzeń wymiany naszych doświadczeń – podkreśla Ewa Sztreker.

2020-07-08 08:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Citizen Go apeluje o systemową pomoc dla kobiet w tzw. nieplanowanej ciąży

[ TEMATY ]

kobieta

ciąża

fotolia.com

Potrzebujemy w Polsce systemowego wsparcia dla kobiet w tzw. nieplanowanej ciąży – apeluje Fundacja Citizen Go uruchamiając ogólnopolską kampanię społeczną pod hasłem „Od początku”. Z badań Fundacji wynika, że 66 proc. Polaków za główna przyczynę aborcji uważa brak wsparcia dla kobiet w ciąży w ich najbliższym otoczeniu. Na stronie www.odpoczatku.org można podpisać petycję do Ministerstwa Rodziny – o podjęcie prac nad systemowymi rozwiązaniami w tej dziedzinie.

Autorzy kampanii chcą wesprzeć kobiety, które mimo braku akceptacji otoczenia, czasem również mimo niepomyślnej diagnozy prenatalnej, chciałyby urodzić i wychować swoje dziecko lub zaraz po porodzie oddać je do adopcji. Wskazują, że w tych przypadkach bardzo często kobieta pozostaje samotna ze swym dramatem.
CZYTAJ DALEJ

Kult Niepokalanego Serca Maryi

Niedziela Ogólnopolska 25/2004

[ TEMATY ]

Matka Boża

BOŻENA SZTAJNER/ NIEDZIELA

Do ogłoszenia przez Piusa IX 8 grudnia 1854 r. dogmatu o Niepokalanym Poczęciu przyczynił się niewątpliwie kult Serca Najświętszej Maryi Panny. Rozwijał się równolegle z kultem Najświętszego Serca Jezusa, a swymi początkami sięgał czasów średniowiecza. Już w XIV wieku pojawiły się obrazy i rzeźby przebitego siedmioma mieczami serca Bolesnej Matki Zbawiciela. W połowie XVII wieku św. Jan Eudes rozpowszechniał obrazy Matki Bożej, ukazującej - na podobieństwo Jezusa - swe Serce. Na „cudownym medaliku”, rozpowszechnianym po objawieniach, jakie w 1830 r. miała św. Katarzyna Laboure, pod monogramem „M” widnieją dwa serca: Jezusa i Maryi. Także założone w Paryżu w 1836 r. Bractwo Matki Bożej Zwycięskiej szerzyło cześć Serca Maryi. W XIX wieku powstały liczne zgromadzenia zakonne pod wezwaniem Serca Maryi lub Serc Jezusa i Maryi. Do zaistnienia kultu i nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi najbardziej przyczyniły się objawienia, jakie miały miejsce w 1917 r. w Portugalii. Kiedy 13 maja troje dzieci: Łucja (lat 10), jej brat cioteczny Franciszek (lat 9) i jego siostra Hiacynta (lat 8) pasły niedaleko od Fatimy owce, ujrzały w południe silny błysk jakby potężnej błyskawicy, który powtórzył się dwa razy. Zaniepokojone dzieci zaczęły zbierać się do domu, gdy ujrzały na dębie postać Matki Bożej i usłyszały Jej głos: „Nie bójcie się, przychodzę z nieba. Czy jesteście gotowe na cierpienia i pokutę, aby sprawiedliwości Bożej zadośćuczynić za grzechy, jakie Jego majestat obrażają? Czy jesteście gotowe nieść pociechę memu Niepokalanemu Sercu?”. Matka Boża poleciła dzieciom, aby przychodziły na to miejsce 13. dnia każdego miesiąca. W trzecim objawieniu, 13 lipca, prosiła, aby w każdą pierwszą sobotę miesiąca była przyjmowana Komunia św. wynagradzająca. Podczas tych objawień Matka Boża wielokrotnie sama nazwała swe serce „niepokalanym”. W piątym objawieniu, 13 września, poleciła dzieciom, aby często odmawiały Różaniec w intencji zakończenia wojny. Ostatnie zjawienie się Matki Bożej - 13 października oglądało ok. 70 tys. ludzi. Od samego rana padał deszcz. Nagle rozsunęły się chmury i ukazało się słońce. Z tłumu dały się słyszeć okrzyki przerażenia: bowiem słońce zaczęło zataczać koła po niebie i rzucać strumienie barwnych promieni... Objawienia fatimskie stawały się coraz bardziej sławne i wywoływały coraz żywsze zainteresowanie, m.in. ze względu na zapowiedziane w nich wydarzenia, a zwłaszcza na tzw. tajemnicę, która została przekazana wyłącznie do wiadomości papieża. Dziś znamy jej treść. Matka Boża zapowiadała nadejście jeszcze straszliwszych wojen niż ta, która się kończyła. Zapowiadała nowe prześladowanie Kościoła, zamach na papieża, rewolucję w Rosji. Prosiła, aby Jej Niepokalanemu Sercu poświęcić cały świat, a zwłaszcza Rosję. Krwawa bolszewicka rewolucja wybuchła, kiedy jeszcze trwały objawienia. Jej ofiarą stał się również Kościół w Meksyku (1925 r.) oraz w Hiszpanii (1936 r.). A mimo to ostatnie z fatimskich poleceń Maryi nie zostało szybko spełnione. Dopiero kiedy wybuchła II wojna światowa, przypomniano sobie „tajemnicę fatimską” i 13 października 1942 r., w 15-lecie objawień, papież Pius XII drogą radiową ogłosił całemu światu, że poświęcił rodzaj ludzki Niepokalanemu Sercu Maryi. Pius XII polecił, aby aktu poświęcenia dokonały poszczególne kraje. Pierwsza, z udziałem prezydenta państwa, uczyniła to Portugalia. 4 maja 1944 r. papież ustanowił dzień 22 sierpnia świętem Niepokalanego Serca Maryi. W Polsce zawierzenia naszego narodu Niepokalanemu Sercu Maryi dokonał dopiero po zakończeniu wojny - 8 września 1946 r. - Prymas Polski kard. August Hlond w obecności całego Episkopatu i około miliona pielgrzymów zgromadzonych na Jasnej Górze przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Do tego zawierzenia nawiązał kard. Stefan Wyszyński, kiedy w latach 1956, 1966 i 1971 oddawał naród polski w macierzyńską niewolę Maryi za wolność Kościoła w ojczyźnie i na całym świecie. W następnych latach akty te były ponawiane. Kościół w Polsce zawierzał także Maryi Jan Paweł II za każdym swym pobytem na Jasnej Górze. Niby życzeniu Matki Bożej stało się zadość, ale trudno w akcie papieża Piusa XII dopatrzyć się wyraźnego zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi Rosji. Niebawem też czerwony smok rozciągnął panowanie nad wieloma krajami, a na jego krwiożerczą służbę oddało się wielu intelektualistów całego świata. Wydawało się, że wkrótce rzuci do swych stóp całą ludzkość. Wobec wciąż szalejącego bezbożnictwa wielu biskupów postulowało dokładne spełnienie prośby Fatimskiej Pani. W latach 1950-55 figura Matki Bożej Fatimskiej pielgrzymowała po wielu krajach. Wprawdzie na zakończenie Soboru Watykańskiego II (1964 r.) Paweł VI ogłosił Matkę Jezusa Matką Kościoła i posłał do Fatimy złotą różę, nie doszło jednak do postulowanego zawierzenia świata i Rosji Jej Niepokalanemu Sercu. Dopiero wydarzenia z 13 maja 1981 r. - zamach na Papieża na Placu św. Piotra - przypomniały fatimską przepowiednię. Ojciec Święty Jan Paweł II spełnia wreszcie prośbę Matki Najświętszej i 7 czerwca 1981 r. zawierza ponownie całą ludzką rodzinę i Rosję Jej Niepokalanemu Sercu. Na owoce tego zawierzenia nie trzeba było długo czekać. Jesteśmy zobowiązani dawać świadectwo faktom, które dokonały się na naszych oczach. Reforma liturgii w 1969 r. przeniosła święto Niepokalanego Serca Maryi na pierwszą sobotę po uroczystości Serca Pana Jezusa. W tym roku przypadnie ono 19 czerwca. Odprawiane zaś we wszystkie pierwsze soboty miesiąca nabożeństwa wynagradzające przypominają nam obowiązek podejmowania pokuty i zadośćuczynienia za grzechy współczesnego nam świata i za nasze grzechy.
CZYTAJ DALEJ

Niosą do Matki Bożej dekanalne intencje

2025-06-28 10:14
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję