Reklama

Wiara

Znaki obecności Boga

Bóg pozostawił dla człowieka znaki swej obecności w pięknie i mądrości przyrody. Zgadzają się z tym nie tylko ludzie wierzący, ale również, na swój sposób, ludzie nauki. Dziś, może nawet bardziej niż kiedykolwiek, potrzebujemy świętego spojrzenia na przyrodę.

Niedziela Ogólnopolska 34/2020, str. 14-15

[ TEMATY ]

wiara

Ks. Łukasz Janowski

„Boże! W przepaści wód i w głębinach niebios wyryłeś ślady swej wszechmocy”.

„Boże! W przepaści wód i w głębinach niebios wyryłeś ślady swej wszechmocy”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dość nowa dziedzina wiedzy – bionika bada budowę i zasady działania organizmów oraz ich adaptowanie w technice. Rozwiązania przygotowane przez naukowców wykorzystują zjawiska występujące w naturze. Dzięki bionice powstają roboty wzorowane na zwierzętach, kadłuby łodzi odtwarzające grubą skórę delfinów, sonar, radar, w medycynie natomiast – np. ultradźwięki imitujące głos nietoperzy. W Harare, stolicy Zimbabwe, w południowej Afryce, stworzono kompleks budynków, w którym system darmowej wentylacji i chłodzenia wzorowano na kanałach w kopcach termitów.

Ślady wszechmocy Boga

Reklama

Człowiek może nie tylko podglądać cuda natury, naśladować je i podziwiać, lecz może także odczytywać je jako znaki Boga. François-René de Chateaubriand, XIX-wieczny francuski pisarz i dyplomata, wołał: „Boże! W przepaści wód i w głębinach niebios wyryłeś ślady swej wszechmocy”. Przyroda pobudza do szczególnej refleksji, dzięki której możemy odkrywać ślady Boskiej mądrości i miłości. Niedoścignionym wzorem takiej postawy jest św. Franciszek z Asyżu. Niemalże wszystko, co stworzył Bóg, nazywał on pieszczotliwie „siostrą” lub „bratem”: brat księżyc, brat wilk, siostry gwiazdy. To św. Franciszek nauczył nas, że kontemplacja przyrody jest fascynującą formą dialogu ze Stwórcą. Potrzebujemy dziś, w sposób szczególny, owego świętego spojrzenia na przyrodę. Tak jak ludy pierwotne, które zjawiska przyrody traktowały jako wyraz obecności Stwórcy i Pana wszechświata. Podobnie odczytywali mądrość przyrody wielcy odkrywcy i badacze ziemi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zachwyt nad dziełem Stwórcy

Johannes Kepler (1571 – 1630), niemiecki astronom i astrolog, najbardziej znany z nazwanych jego imieniem praw ruchu planet, mawiał często: „Zanim wstanę od stołu, przy którym przeprowadzałem badania, nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wznieść oczy i ręce ku niebu, pokornie śląc do Stwórcy wszelkiej światłości modlitwę: wielki jest Bóg nasz i wielka Jego moc, i nieskończona Jego mądrość. Chwalcie Go w swojej mowie niebiosa i Ziemio, Słońce i Księżycu, chwal Go i ty, duszo moja – Pana i Stwórcę”.

Louis Pasteur (1822-95), francuski chemik i prekursor mikrobiologii, którego znamy przede wszystkim jako twórcę szczepionki przeciwko wściekliźnie, powiedział: „Im bardziej badam naturę, tym bardziej jestem zdumiony dziełem Stwórcy. Bóg dał niezwykłe cechy swoim najmniejszym stworzeniom”.

Reklama

Inny współczesny uczony – Benoît Mandelbrot (1924 – 2010), francuski matematyk urodzony w Warszawie, znany jako ojciec geometrii fraktalnej, uważał, że otaczający nas świat jest niezwykle uporządkowany, i to w sposób matematyczny. Mandelbrot przez swe badania udowadniał, że wszystko składa się z tzw. fraktali, czyli elementów samopodobnych, występujących w obrębie każdego obiektu, np.: drzewa, kwiatu, skały, oka owada, zbioru fal na wodzie, gwiazd na niebie, a nawet niewidzialnych maleńkich komórek w ludzkim organizmie. To niezwykłe zjawisko można zobaczyć gołym okiem, nawet bez znajomości podstaw geometrii fraktalnej. Patrząc na przyrodę, widzimy jej uderzający porządek, nadany przez niezwykłą mądrość Stwórcy, niepodobny do układów o przypadkowym charakterze.

Otaczający nas świat, z miliardami gatunków istot żywych, nieskończoną różnorodnością i pięknem przyrody, jest naszym światem – my w nim oraz z niego żyjemy. Cały świat istot żywych, wraz z wodą, powierzchnią Ziemi, wraz ze zmiennymi porami roku, deszczem, wichurami i Słońcem tworzą wielki, spójny, a niekiedy groźny ekosystem, którego człowiek jest jedynie małą cząstką.

Troska o Ziemię

Pierwotne, naturalne środowisko życia człowieka zostało przez niego zupełnie zmienione i zastąpione przez środowiska sztuczne, połączone szlakami komunikacyjnymi, siecią instalacji wodnych, traktów kanalizacyjnych, gazociągów, pajęczyną przewodów elektrycznych i światłowodów. Z biegiem lat 7 mld ludzi dla zaspokojenia swoich potrzeb życiowych podporządkowało sobie znaczącą część przyrody, zmieniając kompletnie swoje środowisko, a także wiele aspektów swego życia.

Środowisko przyrody potrzebuje szczególnej ochrony. Wciąż się o tym mówi. Dla ludzi wierzących w Boga, Stwórcę wszechświata, cała sprawa ochrony otaczającej nas przyrody jest kwestią odpowiedzialności za powierzoną nam Ziemię. Pierwsza księga Biblii przypomina, że Pan Bóg po stworzeniu nieba i ziemi stworzył człowieka, „i dał mu odpocząć w ogrodzie Eden, aby go uprawiał i strzegł” (Rdz 2, 15). Ponosimy zatem odpowiedzialność za środowisko naturalne. Odpowiedzialność ta wypływa z faktu, że Bóg jest wszędzie. Co więcej, cała sprawa ochrony otaczającej nas przyrody ma także, a może przede wszystkim, wymiar Boskiego nakazu. Ów nakaz wynika, po pierwsze, z faktu, że świat jest świątynią Boga. Mówi o tym wiele tekstów biblijnych, choćby ten z Księgi Izajasza: „Niebo jest moim tronem, a ziemia podnóżkiem stóp moich. (...) Przecież to wszystko uczyniła moja ręka i wszystko to jest moje!” (Iz 66, 1-2). Po drugie, przykazanie ochrony przyrody wynika także z tego, że to, co Bóg stworzył, jest dobre.

Stajemy przed niebagatelnym zadaniem: nie tylko podglądajmy, podziwiajmy i adaptujmy cuda natury, ale również odczytujmy naturę jako znaki Boga, który w swej dobroci pozostawił nam ślady swojej obecności w pięknie i wielkości przyrody. Mówi o tym Księga Mądrości: „Na podstawie potęgi i piękna rzeczy stworzonych można przez podobieństwo dojść do kontemplacji Stwórcy” (13, 5).

2020-08-18 14:59

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co to jest zmysł religijny?

Niedziela Ogólnopolska 24/2024, str. 22

[ TEMATY ]

wiara

Teolog odpowiada

Karol Porwich/Niedziela

Podczas przeżywania Zesłania Ducha Świętego można odkryć bardzo ważną rzecz. Duch Święty jako Duch Prawdy prowadzi Kościół i to On prowadzi wiernych do poznawania Prawdy. Jest to rzeczywistość, którą nazywamy sensus fidei, czyli zmysł wiary ludu Bożego. Leksykon pojęć teologicznych i kościelnych wskazuje, że jest to instynktowne wyczulenie na sprawy wiary, którym jest obdarzony cały Kościół. Oceną objawienia i trafnością sądu w tych sprawach kieruje Duch Święty. Trafną opinię daje św. Paweł Apostoł, który w Liście do Kolosan mówi o działaniu Boga w kontekście poznawania Jego woli: „Przeto i my (...) nie przestajemy za was się modlić i prosić [Boga], abyście doszli do pełnego poznania Jego woli, w całej mądrości i duchowym zrozumieniu, abyście już postępowali w sposób godny Pana, w pełni Mu się podobając, wydając owoce wszelkich dobrych czynów i wzrastając przez głębsze poznanie Boga”(por. 1, 9-10). Temat ten rozwija także Sobór Watykański II, który pogłębia myśl kard. Henry’ego Newmana. W Konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium czytamy: „Ogół wierzących, mających namaszczenie od Świętego, nie może zbłądzić w wierze i tę swoją szczególną właściwość ujawnia przez nadprzyrodzony zmysł wiary całego ludu, gdy «poczynając od biskupów aż po ostatniego z wiernych świeckich» ujawnia on swą powszechną zgodność w sprawach wiary i moralności. Dzięki temu zmysłowi wiary, który jest pobudzany i podtrzymywany przez Ducha prawdy, Lud Boży pod przewodnictwem świętego Urzędu Nauczycielskiego – za którym wiernie idąc, już nie ludzkie, lecz prawdziwie Boże przyjmuje słowa – niezachwianie trwa przy wierze raz przekazanej świętym; wnika w nią głębiej z pomocą słusznego osądu i w sposób pełniejszy stosuje ją w życiu”( n. 12). Na tej podstawie, w świadomości, że ta droga nie prowadzi do błędów, powstały różne formy pobożności, które rozwinęły się na przestrzeni wieków. Potwierdza to Katechizm Kościoła Katolickiego: „Zmysł religijny ludu chrześcijańskiego zawsze znajdował wyraz w różnorodnych formach pobożności, które otaczały życie sakramentalne Kościoła. Są to: cześć oddawana relikwiom, nawiedzanie sanktuariów, pielgrzymki, procesje, droga krzyżowa, tańce religijne, różaniec, medaliki”( n. 1674). Katechizm podkreśla też, że te formy pobożności są kontynuacją życia liturgicznego, które stanowi centrum życia chrześcijańskiego. Stąd też, aby nie doszło do różnego rodzaju nadużyć, „konieczne jest rozeznanie duszpasterskie, by podtrzymywać i wspierać religijność ludową, a w razie potrzeby oczyszczać i pogłębiać zmysł religijny, z którego wyrastają te formy pobożności, oraz kierować je do głębszego poznawania misterium Chrystusa. Praktykowanie tych form pobożności podlega trosce i osądowi biskupów oraz ogólnym normom Kościoła” (n. 1676). Właściwe rozeznanie zatem pozwala określić, co wynika z Bożego Objawienia i zarazem jest dla pożytku wiernych, a co stanowi przerost formy nad treścią i może się stać tylko budowaniem chwały ludzkiej.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego Kościół wymaga od kapłanów i biskupów życia w celibacie?

2025-04-15 20:55

[ TEMATY ]

Katechizm

celibat

Katechizm Wielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dlaczego celibat? Czy był od zawsze? Dlaczego Kościół wymaga od kapłanów i biskupów życia w celibacie?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Wyciekły dane pochówków z zakładu pogrzebowego. Okoliczności są zdumiewające

2025-04-15 14:10

[ TEMATY ]

pochówek

Puławy

zakład pogrzebowy

wyciek danych

Adobe Stock

Kara dla zakładu pogrzebowego w związku z wyciekiem danych

Kara dla zakładu pogrzebowego w związku z wyciekiem danych

Prezes UODO Mirosław Wróblewski nałożył 33 tys. zł kary na zakład pogrzebowy z Puław, który nie wdrożył odpowiednich zabezpieczeń dla danych osobowych w dokumentach dotyczących pochówku. Doszło przez to do incydentu z utratą danych – poinformował we wtorek ten urząd.

Zakład nie zgłosił tego do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych choć miał taki obowiązek, bo wtedy dzięki pomocy urzędu można zminimalizować skutki wycieku danych i wdrożyć odpowiednie postępowanie naprawcze. Teraz prezes UODO zobowiązuje zakład pogrzebowy do wdrożenia w 30 dni środków minimalizujących zagrożenie dla danych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję