Francjo, najstarsza córo Kościoła, co zrobiłaś ze swoim chrztem?” – pytał dramatycznie, 35 lat temu, św. Jan Paweł II. Ta mocna wypowiedź przypomniała mi się właśnie teraz, kiedy w odstępie kilku dni natrafiłem na dwie informacje z Irlandii. Pierwsza mówiła o wielkim święcie Kościoła, którym zawsze są święcenia kapłańskie. Trudno jednak powiedzieć, żeby akurat informacja o konsekracji kapłańskiej z Zielonej Wyspy miała szczególnie odświętny charakter. W całej Irlandii w tym roku wyświęcono tylko jednego kapłana. Owszem, pewnie są takie kraje na świecie, w których obecnie nie ma żadnego neoprezbitera, ale w Irlandii, która przez dziesięciolecia obdarowywała powołaniami kapłańskimi i Stany Zjednoczone, i Anglię, i dziesiątki krajów misyjnych na kilku kontynentach, fakt ten jest uderzający. Nie było to przecież tak dawno. Nie czerpię wiedzy o tym jedynie z podręczników historii Kościoła. To jeszcze moje – osoby w sile wieku – doświadczenie. 30 lat temu byłem zafascynowany mocną wiarą Irlandczyków. Dziś wypada zapytać: co się stało, Irlandio, z twoim chrztem?
Kilka dni później przeczytałem, że w Irlandii otwarto pierwszą świątynię hinduistyczną. Finansowe podwaliny tego przedsięwzięcia budowano przez dwie dekady. Dowiedziałem się także, że na Zielonej Wyspie jest 25 tys. wyznawców tej dalekowschodniej religii. To oczywiście znak czasu, wynik globalizacji, przemieszczania się ludzi – tego, że świat coraz bardziej i bardziej staje się wioską. Ta wiadomość, zestawiona z tą pierwszą, uwypukla w sposób wyjątkowo mocny dramat Kościoła w Irlandii, który w krótkim czasie, w sensie statystycznym oczywiście, z olbrzyma stał się karłem. To, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe, stało się faktem.
Jeszcze ze studiów seminaryjnych pamiętam, jak niektórzy profesorowie, uczulając nas na potrzebę gruntownej formacji i mobilizując do nieustannej gorliwości duszpasterskiej, twierdzili, że co prawda mamy Bożą gwarancję istnienia Kościoła, ale nigdzie nie jest powiedziane o konkretnym terenie geograficznym. Przykład Irlandii pokazuje, że to prawda.
Pozytywnym echem w irlandzkich mediach odbiła się wizyta papieża Franciszka na IX. Światowym Spotkaniu Rodzin w Dublinie. "Zakończona wczoraj dwudniowa wizyta była ważnym momentem dla katolików w Irlandii, z których wielu czuje się `osaczonych` i `wrogo traktowanych` po skandalach nadużyć seksualnych duchownych" - pisze dziennik "Irish Times".
To, że papież uznał "kolosalną" porażkę Kościoła, a zwłaszcza "zdradę młodych i wrażliwych ludzi" i postawił je w centrum swojej wizyty gazeta uznała za "niezwykle ważne". "Teraz Franciszek musi pokazać, że traktuje to poważnie, wezwie do nowych dochodzeń, wydania obciążających dokumentów i odszkodowań dla ofiar przemocy" - czytamy w "Irish Times" i dodaje: "Jak papież potraktuje ten temat, będzie dla głowy Kościoła katolickiego decydującym sprawdzianem jego pontyfikatu".
W dn. 30 marca – 1 kwietnia w parafii św. Jana Marii Vianneya w Polichnie odbyły się rekolekcje wielkopostne. Czas wchodzenia w tajemnice Bożej miłości parafianie przeżyli pod kierunkiem o. Ryszarda Koczwary z Niepokalanowa.
Chcąc przygotować wiernych do głębokiego przeżycia Wielkiego Tygodnia, rekolekcjonista umacniał ich w cnotach teologalnych, eksponując, że fundamentem duchowości chrześcijańskiej jest wiara, a w jej skład wchodzi poznanie, doświadczenie emocjonalno-wartościujące i moralne działanie. Ukazując wartość Wielkiego Tygodnia, mobilizował do rozwoju wiary, mężnego jej wyznawania w każdych okolicznościach życia. – Trzeba pokazać, że jestem katolikiem, chrześcijaninem i nie wstydzę ani nie boję się wiary – powiedział. Przypomniał, że progresja wiary i wytrwałość w niej, bez względu na różnorodność doświadczeń życia, pozostaje nadrzędnym obowiązkiem chrześcijan, rodziców wobec dzieci i Kościoła wobec wiernych. Pytał więc: - „Co zrobiliśmy z dzieciństwem dzieci, czy mają one jeszcze dzieciństwo? Czy te, które wyjechały za granicę z braku miłości do ziemi, będą miały do kogo/czego wracać?”. Rekolekcjonista uwypuklił, że centrum wiary chrześcijańskiej stanowi Jezus Chrystus. Podkreślił, że „Jezus - centrum, kierownik i wyznacznik mojego życia, może uzdrowić mnie i moich najbliższych”.
Wrażenie podczas spotkania robił kościół pełen kobiet
„Córka Głosu” – pod takim hasłem w sanktuarium w Otyniu odbyło się wielkopostne czuwanie dla kobiet.
Był czas na konferencję, modlitwę wstawienniczą, adorację Najświętszego Sakramentu i oczywiście Eucharystię. Czuwanie, które odbyło się 5 kwietnia, poprowadziła Wspólnota Ewangelizacyjna „Syjon” wraz z zespołem, a konferencję skierowaną do pań, które wyjątkowo licznie przybyły tego dnia na spotkanie, wygłosiła Justyna Wojtaszewska. Liderka wspólnoty podzieliła się w nim osobistym doświadczeniem swojego życia. – Konferencja jest zbudowana na moim świadectwie życia kobiety, która doświadczyła nawrócenia przez słowo Boże i która każdego dnia, kiedy to słowo otwiera, zmienia przez to swoją rzeczywistość. Składając swoje świadectwo chciałam zaprosić kobiety naszego Kościoła katolickiego do wejścia na tą drogę, żeby nauczyć się życia ze słowem Bożym i tak to spotkanie dzisiaj przygotowaliśmy, żeby kobiety poszły dalej i dały się zaprosić w tą zamianę: przestały analizować, zamartwiać się, tylko, żeby uczyły się tego, że głos Boga jest pierwszym źródłem życia, z którego czerpiemy każdego dnia. Taki jest zamysł tego spotkania, dlatego nazywa się ono „Córka Głosu” – mówi liderka Wspólnoty Ewangelizacyjnej „Syjon”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.