Reklama

Kościół

Niezłomny proboszcz

Decyzją Sejmu, dzień męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, 19 października, został ustanowiony Narodowym Dniem Pamięci Duchownych Niezłomnych. Przypominamy sylwetkę jednego z tych kapłanów niezłomnych.

Niedziela Ogólnopolska 42/2020, str. 25

[ TEMATY ]

historia

Kościół

Archiwum Niedzieli

Ks. Stefan Faryś (1916-94)

Ks. Stefan Faryś (1916-94)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Takich bohaterskich kapłanów nie brakowało w szeregach duchowieństwa. Na szczególną uwagę zasługują losy pochodzącego z Radostowa pod Wieluniem ks. Stefana Farysia. Bezpośrednio po święceniach kapłańskich (1942 r.), został wysłany do parafii Chełmo. Młody kapłan szybko nawiązał kontakty z oddziałami Armii Krajowej – doręczał partyzantom tajne meldunki, a w jego mieszkaniu odbywały się zebrania dowódców AK. W 1944 r. Niemcy wpadli na trop organizacji i wielu jej członków aresztowali, w tym również ks. Farysia. Udało się jednak wówczas przekupić strażników, dzięki czemu aresztowani odzyskali wolność.

Polskie losy

W 1947 r. kapłan został przeniesiony do parafii Rudlice k. Wielunia, gdzie prężnie działały oddziały Konspiracyjnego Wojska Polskiego (KWP). Funkcjonariusze UB, dowiedziawszy się o tym, że ks. Faryś współpracuje z KWP, aresztowali go w nocy z 27 na 28 listopada 1948 r. Przewieziono go najpierw do Wielunia, a potem do Łodzi, gdzie przez 3 miesiące prowadzono brutalne śledztwo. Po latach ks. Faryś tak wspominał jego przebieg: „Oficerowie śledczy świetnie znali psychologię, fizjologię i anatomię człowieka. Wiedzieli, gdzie i jak uderzyć, żeby najmocniej bolało. Przesłuchiwania odbywały się przez kilka nocy z rzędu. W dzień po powrocie ze śledztwa nie wolno było spać ani nawet usiąść. Można było tylko stać”. 1 marca 1949 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi skazał kapłana na 8 lat więzienia, 5 lat pozbawienia praw publicznych wraz z przepadkiem mienia na rzecz Skarbu Państwa. Karę ks. Faryś odbywał w więzieniach w Łodzi, Rawiczu i Wronkach. Warunki były bardzo trudne: „Każda chwila w więzieniu była torturą. Czy można sobie wyobrazić celę 40-osobową, do której wsadzono 80-90 ludzi w różnym wieku? Ciasnota taka, że trudno było się poruszać, zaduch. Wszyscy byliśmy brudni, w odzieży nie pranej od wielu miesięcy. (...) Nie było miejsca na to, żeby wszyscy obecni zmieścili się na leżąco”. Co więcej, podstawowe potrzeby fizjologiczne więźniowie załatwiali do stojących w celach beczek, stąd panował w nich okropny fetor. Najbardziej dojmująca była jednak bezczynność. Skazani nie mogli otrzymywać żadnych książek ani prasy. Dopiero po śmierci Stalina rygory zostały poluzowane, dzięki czemu biskup częstochowski Zdzisław Goliński uzyskał zgodę na dostarczenie brewiarzy więzionym kapłanom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Uratowała go wiara

Wielkim obciążeniem psychicznym była świadomość, że wśród przebywających w celi może znajdować się kapuś UB. Ratunkiem była modlitwa, a pocieszeniem listy od najbliższych. W jednym z listów do bp. Golińskiego ks. Faryś napisał: „Chrystus nie opuszcza mnie, a za niedociągnięcia czeka pokuta. Chciałbym pozostać Mu zawsze wiernym, bo pustka gdzie indziej. Zdrowie dotąd mi służy, poza ogólnym wyczerpaniem się organizmu. Wolność tak daleko oddaliła się ode mnie, że żyję w fantastycznym świecie baśni, stworzonym przeze mnie. Modlitwą pragnę jedynie uczestniczyć w życiu, o niej pamiętać będę”.

Doceniony po latach

23 marca 1955 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi zwolnił kapłana warunkowo. W dalszej posłudze duszpasterskiej, pełnionej w Chotowie, był wielokrotnie szykanowany przez władze komunistyczne, które bezskutecznie próbowały go upokorzyć i złamać. Ksiądz Faryś zmarł 18 stycznia 1994 r. w Chotowie. W uznaniu zasług prezydent RP Andrzej Duda odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

2020-10-14 10:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie kurii łódzkiej w sprawie wywiadu ks. Ireneusza Bochyńskiego

[ TEMATY ]

Kościół

ksiądz

BOŻENA SZTAJNER

Ks. Ireneusz Bochyński udzielił wywiadu bez zgody swoich przełożonych, czym złamał Normy Konferencji Episkopatu Polski dotyczące występowania duchownych w mediach - napisał ks. Zbigniew Tracz, kanclerz Kurii Metropolitalnej Łódzkiej w oświadczeniu wydanym dziś po południu. Ponadto zapewnił, że w sprawie pedofilii Kuria kieruje się wytycznymi Konferencji Episkopatu Polski wraz z aneksami. Poniżej pełny tekst oświadczenia:

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: niech Bóg błogosławi Węgrów!

2024-04-25 11:10

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Niech Bóg błogosławi Węgrów” - powiedział papież przyjmując dziś na audiencji pielgrzymów z tego kraju, przybyłych, aby podziękować mu za ubiegłoroczną wizytę apostolską w swej ojczyźnie. Obok prymasa Węgier, kardynała Pétera Erdő i przewodniczącego episkopatu Węgier, biskupa Andrása Veresa gronie pielgrzymów obecny był także nowy prezydent kraju Tamás Sulyok.

Ojciec Święty mówiąc o swej ubiegłorocznej pielgrzymce zaznaczył, że przybył jako pielgrzym, aby modlić się wspólnie z węgierskimi katolikami, także za Europę, w intencji „pragnienia budowania pokoju, aby dać młodym pokoleniom przyszłość nadziei, a nie wojny; przyszłość pełną kołysek, a nie grobów; świat braci, a nie murów. Modliłem się za wasz drogi naród, który przez tysiąclecie zamieszkiwał tę ziemię i użyźniał ją Ewangelią Chrystusa. Obyście w modlitwie zawsze znajdowali siłę i determinację do naśladowania, także w obecnym kontekście historycznym, przykładu świętych i błogosławionych, którzy wywodzą się z waszego narodu” - zachęcił papież. Przypomniał, że realizacja daru pokoju „zaczyna się w sercu każdego z nas ... Pokój przychodzi, gdy postanawiam przebaczyć, nawet jeśli jest to trudne, a to napełnia moje serce radością” - stwierdził Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję