Reklama

Zapis

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pani Helena pisze:
Pani Aleksandro!
Różne są w życiu kryzysy, jednak chyba najgorsze są te, które związane są ze zdrowiem. Mój mąż niedawno zachorował, musiał iść do szpitala na obserwację i badania. On sam, jak to mężczyzna, bardzo się tym wszystkim przejął. Ponieważ nasz jedyny syn jest dorosły i mieszka z rodziną w mieście, mąż postanowił przepisać na niego nasze gospodarstwo, „bo nic nie wiadomo”. Dziś wiadomo jednak, że syn nie rzuci teraz wszystkiego i nie zamieszka na wsi, choć w przyszłości może zechce wrócić na ojcowiznę. Zresztą mamy go tylko jednego i cały nasz dorobek i tak przejdzie na niego. Mąż, na szczęście, jest już zdrowy. Po krótkim leczeniu wrócił szybko do domu, ale nasz dotychczasowy świat się zawalił. Mąż przestał się interesować gospodarstwem, całymi dniami gapi się w telewizor lub przerzuca gazety, a gdy już mu brzydnie to, co ja mówię, idzie do gospody i wraca w wiadomym stanie. Gospodarstwo podupada, a ja nie nadążam ze wszystkimi pracami. Mąż mówi, że to już nie jego, choć syn nic nie chce zmieniać i pozostawia nam wolną rękę we wszystkim. Nie umiem sobie z tym poradzić i czasami sama chętnie bym to rzuciła i uciekła od tej całej głupiej sytuacji.

Reklama

Sytuacja jest może głupia, ale na pewno nie można lekceważyć ludzkich uczuć, które się przy tej okazji objawiły. Człowiek jest istotą myślącą i racjonalną, ale czasem nie ma rady na uczucia, jakie w nim powstają. Trzeba je jakoś wyładować lub zniwelować, jeśli stają się przyczyną życiowych problemów. Pani mąż być może – po okresie strachu i niepokoju o zdrowie – teraz już ochłonął i zobaczył swój czyn w innym świetle. Może nawet trochę się wstydzi tego niedawnego lęku, który tak szybko się rozwiał. Może teraz nie czuje się pewnie, bo nie potrafi zrozumieć syna. W Pani rodzinie jest teraz jedno wielkie nieporozumienie i niezrozumienie. Na pewno trzeba się starać to zmienić, by dalej normalnie żyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Są trzy rzeczy do zrobienia: jedna – to uświadomienie mężowi, że nie może sobie Pani sama ze wszystkim poradzić. Jego dusza rolnika powinna na to wezwanie odpowiedzieć czynem. Druga sprawa to wyjaśnienie wszystkiego z synem. Powinni Państwo przeprowadzić szczerą rozmowę, by Pani mąż zrozumiał, że syn ma dobrą wolę i nie chce nic zmieniać, a on może dalej o wszystkim samodzielnie decydować. W ostateczności można zaproponować mężowi cofnięcie darowizny, co powinno go ostatecznie przekonać do dobrej woli syna. No i sam mąż – wymaga on teraz wielkiej wyrozumiałości i delikatności, by nie poczuł się jeszcze gorzej oraz nie obraził się na wszystkich, co też jest możliwe w tej sytuacji, gdyż męska duma bywa nieodgadniona, mimo jej oczywistej sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem.

Myślę, że miłość do męża podpowie Pani właściwe słowa i propozycje rozwiązania tego niepotrzebnego nieporozumienia, zanim mąż nadmiernie zagustuje w kuchni gospody, i nie tylko w jej kuchni...

2020-11-18 11:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Nagasaki: dzwon z katedry zniszczonej przez bombę atomową zabrzmi ponownie

2025-08-05 13:25

[ TEMATY ]

Nagasaki

Vatican Media

Papież Franciszek w Nagasaki, 2019

Papież Franciszek w Nagasaki, 2019

80 lat temu, niszczycielska energia broni atomowej przyniosła ogromne straty. Po latach, kiedy wśród odbudowanych budynków, do funkcjonalności przywrócono także katedrę w dzielnicy Urakami, miejsce po zniszczonym dzwonie pozostało puste. W ostatnich miesiącach, kilku amerykańskich katolików zebrało fundusze na odbudowę tego dzwonu i podarowało go kościołowi katedralnemu archidiecezji Nagasaki.

„Ten nowy dzwon został właśnie zainstalowany w pustej dotąd dzwonnicy i zabrzmi po raz pierwszy dokładnie o tej samej godzinie, o której 9 sierpnia 1945 roku bomba atomowa eksplodowała nad Nagasaki” - wskazał arcybiskup Nagasaki, Peter Michiaki Nakamura.
CZYTAJ DALEJ

Milion kroków na Jasną Górę. W Polsce trwa szczyt sezonu pielgrzymkowego

2025-08-05 16:19

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymki

szczyt sezonu

milion kroków

Bartłomiej Banaczyk

Pielgrzymki na Jasną Górę wyruszyły już z różnych części Polski, a niektórzy rekordziści mogą pokonać nawet milion kroków w drodze do Częstochowy. – Większość pątników zaczyna odczuwać pierwsze dolegliwości mniej więcej trzeciego lub czwartego dnia pielgrzymki – ocenił ks. Marcin Olek w rozmowie z PAP.

Szczyt pielgrzymkowy w Polsce przypada w sierpniu - na Jasnej Górze odbywają się w tym czasie dwie duże uroczystości maryjne, 15 sierpnia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i 26 sierpnia – Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję