Urodziła się 16 grudnia 1920 r. w Warszawie – w roku Cudu nad Wisłą. Należała do rocznika powstańczych „Kolumbów”. Jej ojciec zaginął na wojnie w 1920 r., więc go nie znała. Pozostał jej dumą do końca życia, legendą, jak marszałek Józef Piłsudski, którego pamiętała i przywoływała w rozmowach.
Fundamenty
W 1942 r. wraz z Marią Wantowską i Janiną Michalską założyły instytut świecki i nazwały go „Ósemką”. Inspiracją do jego powstania było Osiem błogosławieństw. Było to jeszcze przed podpisaniem Decretum laudis – Konstytucji apostolskiej o instytutach świeckich, wydanej przez Piusa XII w 1947 r. Dzięki Halinie Dernałowicz w Laskach k. Warszawy w 1942 r. poznała ks. Stefana Wyszyńskiego, który miał decydujący wpływ na kształt przyszłego Instytutu. Został on kierownikiem, twórcą formacji i autorem Ustaw Instytutu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Najważniejszym celem w życiu Marii Okońskiej od dzieciństwa było pragnienie należenia do Boga i zrobienie czegoś wielkiego dla ojczyzny. Podczas okupacji niemieckiej brała udział w Powstaniu Warszawskim. Była łączniczką, założyła punkt sanitarno-opatrunkowy, ale przede wszystkim była apostołką Warszawy. Celem jej pracy było apostolstwo wśród dziewcząt, aby kobiety były bardziej święte, a dzięki temu – naród był lepszy. Zaprosiła do tej pracy Marię Wantowską i Janinę Michalską. Obie otrzymały legitymacje Armii Krajowej. Maria napisała odezwę do ludności stolicy pt. Nowa mobilizacja walczącej Warszawy w formie modlitwy, apelu i zobowiązania. Harcerze z „Szarych Szeregów” przyklejali tę wydrukowaną na plakatach „mobilizację” na murach, ruinach domów, a także w schronach. Wszystko za zgodą majora „Zagończyka”.
Po wojnie Maria kontynuowała studia na KUL, podczas których prowadziła pracę apostolską wśród dziewcząt i organizowała obozy akademickie. Za tę działalność w 1948 r. została aresztowana przez UB i kilka miesięcy spędziła w warszawskim więzieniu na ul. Koszykowej. Zwolniono ją dzięki interwencji biskupa lubelskiego ks. Stefana Wyszyńskiego. Uwięzienie jej miało wymiar polityczny. Przesłuchiwała ją m.in. Julia Brystiger znana jako „Krwawa Luna”, słynąca ze swojego okrucieństwa. Nawet z nią Maria nawiązała kontakt apostolski.
Posłannictwo
Od pierwszego spotkania Bóg, na swój sposób, związał życie Marii Okońskiej z życiem i posłannictwem ks. Stefana Wyszyńskiego – biskupa, kardynała i prymasa Polski. W tajemniczych Bożych planach Maria Okońska miała odegrać i odegrała ważną rolę w historii Kościoła w Polsce. Przez tę misję miała także swój udział w dziejach Kościoła powszechnego. Maria spotkała się z Piusem XII, Janem XXIII i Pawłem VI. Była zaprzyjaźniona z Janem Pawłem II. Na jednym ze spotkań u papieża Polaka Maria wspomniała o Katarzynie Sieneńskiej. Ojciec Święty powiedział wówczas: „Marysiu, ty masz coś z Katarzyny Sieneńskiej”. Maria zdumiona milczała.
Na tym spotkaniu obecna była również Jadwiga Kuszell z Instytutu.
Reklama
Jan Paweł II napisał do Marii Okońskiej 105 listów lub kartek, były też obrazki – czasem niewielkie, ale bardzo cenne. Najczęściej listy te były odpowiedzią na listy Marii do papieża. Dotyczyły problemów Kościoła i świata, papieskich podróży i wspomnień o Prymasie Tysiąclecia. Były także prośby o modlitwę za niego na Jasnej Górze. W ostatnich pozdrowieniach i błogosławieństwie na Wielkanoc w 2005 r. była też fotografia Jana Pawła II z napisem z jego testamentu: „W ręce Twoje, Panie, oddaję ducha mojego”. Listy te to wielkie dary dla Marii Okońskiej i Instytutu. Są to relikwie, pisane odręcznie lub na maszynie, sygnowane: Jan Paweł II.
Zawierzenie
Życie Marii Okońskiej było wielką modlitwą, zawierzeniem Bogu przez Maryję: Per Mariam omnia Soli Deo – Przez Maryję wszystko Samemu Bogu. To dewiza jej życia i „Ósemki”. Zainicjowała wiele ważnych dzieł Kościoła w Polsce. Były one owocem jej mistycznych rozmów z Matką Bożą Jasnogórską. Była „więźniem” Matki Bożej na Jasnej Górze za Ojca – Prymasa Wyszyńskiego i łączniczką między internowanym w Komańczy prymasem a Jasną Górą. Przekazała Księdzu Prymasowi prośbę o napisanie odnowionych ślubów jasnogórskich; to za jej namową tekst ten powstał 16 maja 1956 r.
Życie i działalność Marii Okońskiej na przestrzeni lat 1942 – 2013 to „fragment” historii Polski i Kościoła w Polsce. Były one wypełnione modlitwą za Kościół i Polskę. Stanowią osobiste świadectwo wierności Bogu przez Maryję.
Maria Okońska była członkinią Maryjnej Komisji Episkopatu Polski. Od czasu pontyfikatu papieża Pawła VI nieustannie przypominała o konieczności zawierzenia świata Maryi. W pewnym sensie była to odpowiedź na prośbę Matki Bożej z Fatimy i wsparcie s. Łucji w jej prośbach o kolegialne – wraz z biskupami świata – oddanie świata. Akt oddania świata Matce Bożej wypowiedzieli biskupi polscy na Jasnej Górze 5 września 1971 r.
Reklama
25 marca 1984 r. Jan Paweł II z biskupami Kościoła powszechnego oddał świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Można powiedzieć, że s. Łucja i Maria Okońska mogły cieszyć się tym wielkim wydarzeniem.
Patriotyzm
Maria Okońska była wielką patriotką, kochała Polskę. Chciała widzieć Polaków jako pięknych, bohaterskich i mądrych. Jej patriotyzm to także umiłowanie muzyki Chopina i wielkiej polskiej literatury klasycznej. Najważniejszym pisarzem był dla niej Henryk Sienkiewicz, bo Potop to chwała Jasnej Góry – mawiała. Często cytowała: „Jeszcze Najświętsza Maryja Panna pokaże, że od kolubryn burzących mocniejsza”.
Maria Okońska odznaczała się darem widzenia przyszłości przez mocną wiarę. W Wielką Sobotę 1977 r. w domu wspólnoty Instytutu przy ul. Marsa powiedziała: „Polska zawsze będzie katolicka. Naród polski nigdy nie rozłączy się z Chrystusem, wierzę w to, że nasz Ojciec Stefan kard. Wyszyński zobaczy odrodzony Naród”. Można powiedzieć, że początki narodowego odrodzenia ksiądz prymas ujrzał w rodzącej się Solidarności, której błogosławił i która stała się początkiem przemian w Europie.
Reklama
W 2007 r. za udział w Powstaniu Warszawskim prezydent Lech Kaczyński odznaczył Marię Okońską Krzyżem Odrodzenia Polski „Polonia Restituta”. Była bardzo dumna z przynależności do Honorowego Komitetu Poparcia Lecha Kaczyńskiego na prezydenta RP. W trakcie wyborów prezydenckich powiedziała: „To jest Polska, którą kocham”. Maria Okońska utrzymywała bliski kontakt z Marią Kaczyńską, wypowiadała się o niej serdecznie i ciepło – jako o dobrej prezydentowej. Bardzo przeżyła katastrofę smoleńską.
Duchowy testament
Maria Okońska prowadziła założony przez siebie Instytut do 1996 r. Od członkiń wymagała wierności wobec Boga i charyzmatu, którym jest miłość do Jasnogórskiej Królowej Polski. Powtarzała do wszystkich bliskich i spotkanych osób: „Macie być święci! Macie być święte!”. To był jej codzienny apel i testament.
Po śmierci prymasa Wyszyńskiego modliła się o wyniesienie go na ołtarze. Przyczyniła się do rozpoczęcia jego procesu beatyfikacyjnego. Beatyfikacja kard. Wyszyńskiego była do końca jej życia przedmiotem troski i modlitwy.
Dla członkiń Instytutu pozostawiła wskazania do modlitwy i pracy, aby: „Ojczyzna nasza była maryjna, bo wtedy będzie Chrystusowa. Bo wtedy Polska będzie Polską!”.
Maria Okońska zmarła 6 maja 2013 r. w Częstochowie.