Aloes to roślina, która pochodzi z Afryki. W Polsce najbardziej znany jest rodzaj aloe arborescens. Wielkim propagatorem tej rośliny był o. Andrzej Klimuszko. Zalecał używania soku z aloesu do leczenia: ran zewnętrznych, wrzodów, oparzeń. Za pomocą aloesu udało mu się wyleczyć wrzody żołądka, nieżyty oskrzeli, zaparcia oraz przywracać osłabionym organizmom siły witalne. Dla tych, którzy chcieliby wykorzystać do leczenia liście aloesu, podaję sprawdzony przepis o. Klimuszki.
„Sposób przyrządzania i używania leku z aloesu jest stosunkowo prosty. Kaktus musi mieć przynajmniej pięć lat, silne, rozrośnięte, bujne i jędrne ulistnienie. Na 10 dni przed ścięciem nie wolno go podlewać. Mokrą, czystą watą oczyścić liście z kurzu i brudu, potem ściąć, zawinąć lekko w papier, tak jednak, żeby powietrze doń dochodziło, i położyć w ciemnej, chłodnej, lecz suchej piwnicy czy w jakiejś komórce na 5 dni. Chodzi o wywołanie w nim silnych stymulatorów. Liście, albo całą roślinę, przepuścić przez maszynkę do mięsa lub w jakiś inny sposób wycisnąć z nich sok (sokowirówka). Następnie zlać sok do słoika, dołożyć doń taką samą ilość – nie wagową, lecz objętościową – miodu, i to wszystko zalać czerwonym węgierskim winem w takiej ilości, jaką stanowi sok razem z miodem. Całość lekko wymieszać czystym patykiem, nakryć słoik pokrywką, lecz nie hermetycznie, i postawić go w ciemnym miejscu na 12 dni. Raz jeszcze dobrze wymieszać, rozlać do butelek i lekko zatkać. Jest już teraz zdatny do picia. Lek ten stosować w następujący sposób: w pierwszym tygodniu pić trzy razy dziennie po 1 łyżeczce przed posiłkiem; w drugim i następnych tygodniach – po łyżce stołowej, również 3 razy dziennie przed posiłkiem.
Jeśli chodzi o wrzody lub skaleczenia, to terapia jest prostsza. Wystarczy zdjąć skórkę z liścia aloesu i surową miazgę przyłożyć na ranę” (Andrzej Klimuszko, Moje widzenia świata. Wróćmy do przyrody, Bydgoszcz, 1987, s. 79).
Pomóż w rozwoju naszego portalu