Reklama

Kościół

Zawalczmy o młode pokolenie

W związku z przygotowywanymi zmianami programowymi w polskiej szkole, dotyczącymi wprowadzenia do programu szkoły średniej elementów nauczania Jana Pawła II, jako nauczyciel szkoły średniej z prawie 30-letnim stażem poczułem się wezwany do tablicy.

Niedziela Ogólnopolska 5/2021, str. 48-49

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

młodzież

Zdzisław Sowiński

VI Światowy Dzień Młodzieży w Częstochowie 1991r.

VI Światowy Dzień Młodzieży w Częstochowie 1991r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Propozycja ministra edukacji stanowi wartą rozważenia zmianę w sferze paradygmatów, na których powinna się opierać formacja intelektualna i moralna młodego pokolenia. Do tej pory bowiem w podstawach programowych treści te pojawiały się incydentalnie, jakby na marginesie głównego nurtu, zdominowanego przez przekaz oparty na liberalnej i lewicowej narracji.

W oczach praktyka

Z perspektywy nauczyciela o długim stażu pracy w szkole średniej w dużym mieście mogę stwierdzić, że neutralność światopoglądowa polskiej szkoły oznaczała preferowanie tradycji historycznej i intelektualnej związanej głównie z oświeceniem, pozytywistyczną koncepcją nauki i poznania, szeroko rozumianym materializmem, przejawami krytycyzmu lub wręcz neurotycznej wrogości do wszelkich narracji tożsamościowych, kojarzonych automatycznie z kulturą wykluczenia i nierówności oraz z laicyzmem i feminizmem. Obrazu dopełnia nasilająca się dyktatura poprawności politycznej, zmierzająca do kneblowania ust i narzucania fałszywego języka oraz kreowania fałszywej rzeczywistości. Współczesna polska szkoła absolutyzuje prawa ucznia, a jednocześnie lekceważy egzekwowanie od niego obowiązków oraz odpowiedzialności za siebie i owoce swojej pracy. W ten sposób przyczynia się do kształtowania postaw roszczeniowych, deprawuje charaktery uczniów i obniża autorytet nauczyciela. Wiadomo, że ta diagnoza jest subiektywna i w różnych szkołach sytuacja pewnie jest odmienna, ale ogólny trend jest zgodny, zwłaszcza z doświadczeniem ostatniej dekady lat mojej pracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z perspektywy programów i zalecanych celów edukacji szkolnej religia, jako zjawisko społeczne, miała być postrzegana przez ucznia jako sfera wyłącznie prywatna, a nierzadko jako przyczyna nietolerancji, konfliktów i wojen, natomiast Kościół, zwłaszcza katolicki – jako wielki walec hamujący wolność człowieka i postęp. Nauczyciele, którzy mieli odwagę polemizować z takim obrazem, narażali się na zarzut „indoktrynacji ideologicznej”, a czasem „homofobii”, o czym donosili dyrekcji szkoły uczniowie w anonimowych ankietach oceniających poszczególnych pedagogów.

Reklama

Owoce tej jednostronnej edukacji widzieliśmy na ulicach polskich miast w czasie działań aktywistów homoseksualnych i tzw. strajku kobiet, zdominowanych przez młodych, często zdezorientowanych ludzi, których pragnienia prawdy i wolności zostały wykorzystane de facto przeciw nim samym. Duża część młodego pokolenia jest dziś zatruta toksynami, które niosą nie tylko media i popkultura, ale także polska edukacja.

Czas na zmiany

Nadszedł czas przynajmniej na likwidację dysproporcji w doborze treści, by pokazać młodym ludziom intelektualną i etyczną alternatywę dla liberalno-lewicowego walca, który dziś dla wielu z nich wydaje się jedyną sensowną propozycją prowadzącą do prawdziwej wolności i szczęśliwego życia. Nie chodzi tu o żadną indoktrynację ideologiczną, tylko o uzupełnienie wiedzy o nowy jej segment, wykraczający poza przekaz treści stricte religijnych, typowych dla lekcji religii. Chodzi o podejmowanie fundamentalnych pojęć i zjawisk antropologicznych, społecznych, gospodarczych, historycznych, ustrojowych i kulturowych z etycznej perspektywy. Bez ukrywania źródeł tej inspiracji – należałoby pokazać je po prostu z innej strony, skonfrontować z alternatywnymi propozycjami ideowymi. Problematyka ta może się okazać atrakcyjnym uzupełnieniem lekcji języka polskiego, filozofii, historii, wiedzy o kulturze czy społeczeństwie.

Kilka propozycji

Nauczanie Jana Pawła II w sferze antropologii chrześcijańskiej, opartej na personalizmie, byłoby alternatywą dla liberalnej i materialistycznej koncepcji człowieka. Słynne „mieć” czy „być” to przecież fundamentalne pytanie papieża w toczącym się dzisiaj sporze o człowieka, o jego wolność, które zdecyduje o przyszłości całej ludzkości. Można pokazać, jaką – według Ojca Świętego – rolę w rozwoju osobowym człowieka odgrywają rodzina, wspólnota narodowa, tradycja i historia; co dla niego oznaczało poczucie zakorzenienia i tożsamości. Warto pokazać, jak Jan Paweł II rozumiał patriotyzm, który wyraźnie odróżniał od nacjonalizmu i kosmopolityzmu. Nie można pominąć również kwestii tak fundamentalnych, jak prawa człowieka i narodu, w których poszanowaniu widział fundamenty ładu moralnego. Nowe spojrzenie na pracę i ład gospodarczy, w którym papież dostrzegał prymat człowieka nad pracą, a także etyczny wymiar stosunków pracy i wolnego rynku połączony z poszanowaniem prawa do własności prywatnej – to kolejne ważne komponenty tego nauczania, warte przybliżenia w cywilizacji absolutyzującej zysk i rozwój techniki.

Reklama

Jan Paweł II, krytyczny zarówno wobec liberalizmu, jak i kolektywizmu, pokazywał trzecią drogę, opartą na katolickiej nauce społecznej, afirmującej prymat godności człowieka, dobra wspólnego, solidarności i pomocniczości. W czasach upadku autorytetów i patologii trawiących elity rządzące warto także pokazać, jak rozumiał on politykę i władzę – widział w nich formy służby społeczeństwu. Myślę, że bardzo ciekawa byłaby lekcja dotycząca zagrożeń, które papież upatrywał we współczesnej demokracji. Przedmiotem twórczej refleksji można byłoby uczynić także jego pogląd na temat etosu kultury i środowisk twórczych, co w czasach komercjalizacji kultury mogłoby wskazać na źródła kryzysu współczesnej cywilizacji. Warto pokazać, jak rozumiał integrację europejską, którą przecież gorąco popierał.

W czasach chaosu i odwracania pojęć widać także palącą potrzebę przypominania nauczania Ojca Świętego o ludzkiej seksualności – w kontekście przygotowywania młodych do założenia rodziny, którą widział jako fundament zdrowego społeczeństwa. Nie można lekceważyć także jego ostrzeżeń związanych z rozwojem cywilizacji śmierci oraz z tym, jakie koszty poniesiemy z tego powodu jako jednostki i cała wspólnota ludzka we wszystkich możliwych wymiarach.

Bogactwo treści i głębia humanistycznej refleksji św. Jana Pawła II, której młodzież będzie mogła dotknąć w szkole w atmosferze wolności i tolerancji wolnej od uprzedzeń i ideologicznego fundamentalizmu, to wielka szansa dla niej samej i dla polskiej szkoły. Nie będzie to miało nic wspólnego z upiorem państwa wyznaniowego ani z indoktrynacją ideologiczną. Będzie realizacją prawa ucznia do korzystania z pluralistycznie rozumianej skarbnicy wiedzy.

2021-01-27 09:45

Ocena: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O większą aktywność młodych

Niedziela zamojsko-lubaczowska 1/2019, str. VI

[ TEMATY ]

młodzież

Adam Łazar

Młodzieżowa Rada Miasta Lubaczowa

Młodzieżowa Rada Miasta Lubaczowa

W Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Lubaczowie odbyła się debata na temat „Aktywna młodzież w aktywnym otoczeniu”. Spotkanie z grupą ok. 100 uczniów poprowadził Arkadiusz Nepelski, z wykształcenia polonista, założyciel i prezes Klubu Wystąpień Publicznych, zawodowo zajmujący się wspieraniem młodych ludzi w odkrywaniu własnej drogi zawodowej

Debata została zorganizowana 10 grudnia ub.r. przez Młodzieżową Radę Miasta (MRM) Lubaczowa w ramach projektu pod nazwą „Młodzieżowa Rada Miasta – przepis na aktywność obywatelską”, który został dofinansowany ze środków programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję