Prasa światowa zwraca uwagę, że po niedzielnej pontyfikalnej Mszy św. i słowach papieskich rozgorzała gwałtowna polemika między Ankarą a Watykanem, będąca w istocie pierwszym dużym kryzysem dyplomatycznym obecnego pontyfikatu. Dochodzi do tego jeszcze gwałtowna krytyka wypowiedzi Ojca Świętego ze strony wielkiego muftiego Mehmeta Görmeza – szefa Urzędu Spraw Religijnych Turcji (Diyanetu).
Media przypominają, że gdy we wrześniu 2001, w czasie wizyty w Armenii Jan Paweł II również mówił o ludobójstwie, wywołało to także niezadowolenie władz tureckich, ale znacznie słabsze i krótkotrwałe.
W środę 15 bm. rzecznik sekretarza generalnego ONZ Ban Ki-moona oświadczył, że masakra Ormian była „straszną zbrodnią”, nie użył jednak słowa „ludobójstwo”. Tymczasem Parlament Europejski w Strasburgu wezwie jutro Turcję do „dalszych wysiłków w celu uznania ludobójstwa ormiańskiego” oraz do otwarcia archiwów, aby „zaakceptować przeszłość”.
O „ludobójstwie” mówi też projekt rezolucji, nad którą będą jutro dyskutować i głosować europosłowie. Tekst tego dokumentu jest jednak mniej stanowczy w porównaniu z wcześniejszymi żądaniami, które uznanie przez Turcję tej zbrodni wysuwały jako „warunek wstępny” przed przyjęciem tego kraju do Unii Europejskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu