Metropolita wrocławski zauważył, iż czytana dziś w Kościele Ewangelia o rozmnożeniu chleba została przywołana przez papieża Franciszka w bulli ogłaszającej Rok Miłosierdzia. – Ojciec Święty zauważył, że Pan Jezus widząc rzesze ludzi zmęczonych, strudzonych, zdezorientowanych i bez przewodnika odczuł w głębi serca silne dla nich współczucie – mówił abp Kupny. – Mocą tej właśnie miłości współczującej, kilkoma chlebami i rybami karmił lud. U Boga bowiem zawsze dobroć zwycięża nad chęcią kary i zniszczenia, a Jahwe jest pełen radości przede wszystkim wtedy, gdy przebacza. W tych słowach znajdujemy istotę Ewangelii oraz naszej wiary – dodał hierarcha.
Podkreślił przy tym, że słowa papieża wskazują jednoznacznie, iż miłosierdzie nie może być tylko przymiotem Boga, ale także tych, którzy są Bożymi dziećmi. – To my jesteśmy wezwani do tego, by żyć miłosierdziem. Ono będzie wyrażało się przede wszystkim gotowością do przebaczenia tym, od których doznaliśmy różnorakich cierpień i krzywd – zaznaczył Arcybiskup, dopowiadając, że nieraz to przebaczenie jest trudne, ale nie niemożliwe. – Przebaczenie to siła, która przywraca do nowego życia i dodaje odwagi, aby patrzeć w przyszłość z nadzieją – zauważył abp Kupny.
Metropolita wrocławski odwołał się też do homilii papieża Franciszka, wygłoszonej w czasie Mszy św. w 100. rocznicę rzezi dokonanej na Ormianach w Turcji. – W obliczu tragicznych wydarzeń w historii ludzkości stajemy niekiedy jakby powaleni i pytamy „Dlaczego?” – mówił cytując Ojca Świętego abp Kupny, tłumacząc, że ludzka niegodziwość może otworzyć w świecie jakby przepaści, wielką pustkę: brak miłości, brak dobra i pustkę życia. – Tylko Bóg może wypełnić te puste przestrzenie, jakie zło otwiera w naszych sercach. To Jezus, który stał się człowiekiem i umarł na krzyżu wypełnia otchłań grzechu otchłanią swego miłosierdzia – mówił arcybiskup, dodając: – Także dziś, wobec tragicznych wydarzeń z historii naszej Ojczyzny możemy pytać: „dlaczego?”. Szczególnie wy, którzy przeżyliście wywózkę na Syberię i doświadczyliście warunków życia na nieludzkiej ziemi. Wy, którzy nie macie możliwości zapalenia znicza i pomodlenia się nad grobem swoich krewnych macie prawo zapytać: „Dlaczego?”. Stawiając jednak to pytanie, spróbujcie otworzyć się na Boga, który potrafi wypełnić puste przestrzenie, spowodowane w waszym życiu przez zło. Na zakończenie metropolita wrocławski wskazał na postawę Syna Bożego, który umarł za ludzi gdy byli jeszcze grzesznikami, a więc nie za dobrych, idealnych i kochających Boga, ale za tych, którzy żyli w grzechu. – Jezus nie czekał, aż świat się nawróci, aż przeprosi Boga. Wyszedł pierwszy z inicjatywą miłości – mówił abp Kupny, apelując do uczestników uroczystości: – Niech dzisiejszy marsz będzie waszą inicjatywą miłości wobec świata, który wyrządził wam tak wiele krzywdy. Niech będzie głośnym świadectwem tego, jak straszny może być człowiek, kiedy odejdzie od Dekalogu i kiedy odrzuci Boga oraz Jego miłość. Niech w końcu stanie się lekcją dla młodego pokolenia, że warto pamiętać, ale także warto wyciągać rękę do zgody i zawsze dążyć do pojednania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu