Reklama

Polska

Abp Gądecki: św. Urszula Ledóchowska uczyła nieustannego kontaktu ze słowem Bożym

Św. Urszula uczyła cielesnego niemal kontaktu z Chrystusem w naszym życiu chrześcijańskim i nieustannego kontaktu ze słowem Bożym - podkreślił w homilii abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański przewodniczył uroczystej Mszy św. w kościele pw. Św. Marcina w Poznaniu z okazji 150. rocznicy urodzin założycielki Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Mszy św. uczestniczyły siostry urszulanki, dzieci i młodzież z Eucharystycznego Ruchu Młodych, prowadzonych przy domu zakonnic przy ul. Taczak w Poznaniu oratoriów Tęcza i Metanoia, ubodzy korzystający z prowadzonej przez siostry jadłodajni oraz licznie parafianie.

- Św. matka Urszula zakładała dom przy ul. Taczaka w latach 20. XX wieku. Nawiedzała ten kościół i z pewnością tutaj się modliła. Dziś w naszej parafii i archidiecezji pracują siostry urszulanki - jej duchowe córki - zaznaczył na początku Mszy św. ks. prał. Czesław Grzelak, proboszcz parafii św. Marcina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, przypominając biografię św. Urszuli, zwrócił uwagę, że nowe zgromadzenie sióstr urszulanek szarych, które założyła, odpowiadało potrzebom nowych czasów i wprowadzało nowe wzorce, tak „by królestwo Boże rozwijało się już tutaj, na ziemi”.

Metropolita poznański podkreślił, że Matka Urszula zaszczepiała w sercach swoich sióstr otwartość na dzieci i młodzież oraz na ubogich i kształtowała ich serca na gotowość do poświęcenia. - Św. Urszula Ledóchowska podczas Eucharystii dotykała Ciała Chrystusa i słyszała Jego głos - zaznaczył abp Gądecki, nawiązując do obchodzonej dzisiaj Niedzieli Biblijnej.

Reklama

Przypomniał, że matka założycielka codziennie czytała i rozważała Pismo św. - Świadectwem tego są 384 rozważania na temat tekstów ewangelijnych, przeznaczonych na każdy dzień najpierw dla sióstr urszulanek, a dziś są one własnością całego Kościoła - powiedział metropolita poznański. Zauważył, że z jej zamyślenia nad słowem Bożym zbudowana została jej duchowość.

Przywołał słowa matki założycielki, że „miłość okazuje się nie uczuciem, ale czynem”.

Święta Urszula (Julia) Ledóchowska urodziła się 17 kwietnia w 1865 r. Austrii, dokąd jej rodzina trafiła po powstaniu listopadowym. Kiedy miała 21 lat, wstąpiła do klasztoru urszulanek w Krakowie. W latach 1907–1914 działała w Rosji, a następnie wyjechała w Szwecji i Danii, podejmując różnorodną działalność ewangelizacyjną, pedagogiczną i patriotyczną.

W 1920 roku wróciła z petersburską wspólnotą urszulanek do Polski i wraz ze wspólnotą zakonną i będącymi od jej opieką dziećmi osiadła w Pniewach k. Poznania. Tutaj założyła Zgromadzenie Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego. Brała aktywny udział w życiu religijnym, kulturalnym i społecznym kraju. Posyłała szare urszulanki do najuboższych i najtrudniejszych środowisk. Zmarła w opinii świętości 29 maja 1939 r. w Rzymie. W 1989 roku jej ciało zostało sprowadzone do Polski i złożone w sanktuarium w Pniewach.

Beatyfikował ją bł. Jan Paweł II 20 czerwca 1983 r. w Poznaniu, a 18 maja 2003 r. ogłosił ją w Rzymie świętą.

2015-04-20 15:27

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka polskiej niepodległości

[ TEMATY ]

św. Urszula Ledóchowska

Archiwum Sióstr Urszulanek SJK

M. Urszula Ledóchowska była matką dla zakonnic, ale też najlepszą opiekunką, zatroskaną jak matka o najmłodszych

M. Urszula Ledóchowska była matką dla zakonnic, ale też najlepszą opiekunką,
zatroskaną jak matka o najmłodszych

Setki tysięcy demonstrantów, biorących udział w marszach 11 Listopada, obok portretów Piłsudskiego, Dmowskiego i Paderewskiego powinni nieść także podobiznę matki Urszuli Ledóchowskiej – niesprawiedliwie zapomnianej matki polskiej niepodległości. W pamięci potomnych zapisała się jako założycielka nowej rodziny zakonnej, edukującej kolejne pokolenia młodzieży, mało natomiast wiadomo o jej wielkiej akcji promującej Polskę, gdy ważyły się losy odrodzenia państwa polskiego. Jej dzieło powinno być zauważone w podręcznikach opisujących walkę o niepodległość.

Historyczka szarych urszulanek s. Małgorzata Krupecka USJK, autorka biografii Założycielki, w książce „Ledóchowska. Polka i Europejka” i artykułu o jej działalności na rzecz niepodległosci, zwraca uwagę na fakt, że do wielkiej akcji promującej Polskę, zwłaszcza w latach 1915-1918, gdy ważyły się losy kraju jako niepodległego państwa, przyszła Święta była doskonale przygotowana niejako „z urodzenia”. W jej żyłach płynęła krew kilku europejskich narodów. Po matce, Józefinie Salis-Zizers, odziedziczyła szwajcarsko-południowoniemiecko-nadbałtycką krew, wśród jej przodków byli lombardzcy, wirtemberscy i inflanccy szlachcice. Pradziadek Julii – baron von Bühler – był wysokim rosyjskim urzędnikiem. Z kolei polscy przodkowie ojca, Antoniego Ledóchowskiego, brali udział w wyprawie wiedeńskiej, obradach Sejmu Czteroletniego i Powstaniu Listopadowym. Urodzenie i koligacje otwierały przed nią drzwi do europejskich elit, a fenomenalne zdolności językowe pozwalały jej wypowiadać się w językach skandynawskich.
CZYTAJ DALEJ

Polacy zapłacą podatek od wiary? W Senacie trwa dyskusja nad petycją dot. wprowadzenia nowego podatku kościelnego

2025-10-02 12:12

[ TEMATY ]

podatek

podatek kościelny

Karol Porwich/Niedziela

W polskim Senacie trwa dyskusja nad obywatelską petycją dotyczącą wprowadzenia nowego podatku kościelnego. Zgodnie z propozycją, osoby deklarujące przynależność do związku wyznaniowego miałyby przekazywać 8 proc. podatku dochodowego na rzecz swojego Kościoła. Pomysł nawiązuje do rozwiązań funkcjonujących od lat w Niemczech - informuje portal RMF24.pl.

Do Senatu trafiła petycja obywatelska postulująca wprowadzenie w Polsce podatku kościelnego. Zgodnie z propozycją, osoby zatrudnione na umowę o pracę, zlecenie lub dzieło, które zadeklarują przynależność do Kościoła lub związku wyznaniowego, miałyby przekazywać 8 proc. podatku dochodowego na rzecz swojej wspólnoty religijnej. Podatek byłby pobierany przez pracodawcę lub zleceniodawcę i przekazywany do urzędu skarbowego, a następnie na konto zadeklarowanego Kościoła - czytamy dalej.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: wojna w Gazie się skończy, ale droga do pokoju będzie długa

2025-10-03 12:43

[ TEMATY ]

wojna w Gazie

droga do pokoju

długa

PAP

Strefa Gazy

Strefa Gazy

Dramat Palestyńczyków obudził sumienia w kwestii godności i praw, ale w Gazie niewiele się zmieniło - powiedział łaciński patriarcha Jerozolimy, odnosząc się do cierpienia ludności cywilnej w Strefie Gazy. Wyraził także nadzieję na rychłe zakończenie przemocy.

W rozmowie z włoskim dziennikarzem Mario Calabresim kard. Pierbattista Pizzaballa podkreślił, że mimo dobrych intencji, warunki życia Palestyńczyków w Strefie Gazy się nie poprawiły.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję