Reklama

Wołanie o jedność

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tych dniach minie 30 lat od czasu, gdy po raz pierwszy stanąłem za ołtarzem. Nawet nie będę strzelał, ile przez te 30 lat odprawiłem Eucharystii... Napiszę tylko, że nieustannie się staram utrzymać w sobie ten pierwszy lęk, to drżenie, zadziwienie, duchową radość i poruszającą głębię jestestwa trwogę, która się budzi, gdy człowiek uświadamia sobie, że dotyka nie tylko rzeczywistości niepojętej, ale i najświętszej ze świętych.

Dopiero niedawno doszło do mnie, że Eucharystia – ofiara miłości – jest nade wszystko jednym wielkim wołaniem, a właściwie łkaniem o jedność. O jedność Kościoła i o jedność ludzkości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wydaje się, że dziś właśnie ten brak jedności i zagrożenie podziałami wiszą nad nami niczym najczarniejsze chmury. Do wyostrzenia tych podziałów przyczyniła się pandemia, choć zdaje się, że zwalamy na nią już wszystko. Z trwogą myślę o tym, co dzieje się w Kościele w Niemczech. Niepokojem napawają mnie głosy, że szykuje się „powtórka z Lutra”, tym bardziej gdy czytam komentarze próbujące dowodzić, że w tamtej wielkiej schizmie „palce maczała średniowieczna dżuma”. Na świecie również niewesoło z rysującym się potencjalnym konfliktem USA z Chinami w walce o światowe przywództwo. Napięcia między bogatą Północą a biednym Południem, które w czasie pandemii zeszły na drugi plan, pewnie wkrótce nabiorą nowych, groźnych „rumieńców”. Teraz jeszcze trudna sytuacja w Ziemi Świętej i groźba intensyfikacji wojny w jednym z najbardziej zapalnych zakątków świata.

Owszem, są tacy, którzy widzą, co się święci, pracują, żeby to jakoś połatać. Mam jednak wrażenie, że próbują ze starego sukna szyć nowe ubrania, a tego się nie robi. Świat po prostu musi się zmienić. Pytanie: w którym to pójdzie kierunku? Jeśli jednak ludzcy architekci nowego ładu wykluczą z planu Boga, to nic z tego nie będzie.

2021-05-18 10:56

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jubileusz 2025: Relikwie Jana Marii Vianneya i Jana Eudesa we francuskim kościele w Rzymie

Młodzi, którzy przybędą do Rzymu na Jubileusz Młodzieży będą się mogli pomodlić przed relikwiami św. Jana Marii Vianneya i św. Jana Eudesa. Zostały one sprowadzone do kościoła św. Ludwika, nieopodal Panteonu. Pozostaną tam do 8 września. Okazją jest oczywiście Rok Święty, a także stulecie kanonizacji obu francuskich świętych, o których Pius XI powiedział, że potrafili łączyć niezwykłą świętość życia ze zdumiewającą skutecznością apostolstwa.

Jak przypomina generał założonego przez św. Jana Eudesa zgromadzenia, Pius XI uważał tego siedemnastowiecznego kapłana za wzór kaznodziei i misjonarza, ponieważ wykazywał się elokwencją, która jest nie tyle miła dla ucha, co skutecznie potrafi zdobyć serce dla Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: słowa Grzegorza Brauna są niedopuszczalne. Proszę, aby się z nich wycofał

- To niedopuszczalne, najczystsze kłamstwo - tak abp Józef Kupny skomentował dla KAI słowa Grzegorza Brauna, który we wczorajszym wywiadzie w Radiu Wnet stwierdził, że "komory gazowe w Auschwitz to fake". - Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna - powiedział metropolita wrocławski. Zaapelował też do polityka, aby wycofał się ze swoich słów.

- Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna. Zakwestionował on ludobójstwo dokonywane przez Niemców w komorach gazowych w obozie Auschwitz na Żydach oraz innych narodach. Słowa polskiego polityka są nie tylko niedopuszczalne. To najczystsze kłamstwo, które nie przystoi nikomu, a szczególnie nie powinno pojawiać się w opinii publicznej z ust polityka, reprezentującego nasz kraj na arenie międzynarodowej - mówi abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Kardynał Bechara Raï: państwa muszą zmienić perspektywę

2025-07-11 16:01

[ TEMATY ]

Liban

Kardynał Bechara Raï

KAI

Kardynał Bechara Raï

Kardynał Bechara Raï

- Model libański obejmuje wartości chrześcijańskie i muzułmańskie, dlatego możliwe jest pokojowe współżycie. Chcemy, by tak pozostało i aby wszyscy Libańczycy, chrześcijanie i muzułmanie, pozostali w kraju. To samo dotyczy Syrii i Iraku. Chcemy, aby chrześcijanie i muzułmanie pozostali, bo wspólne życie prowadzi do umiarkowanego islamu. Jeśli wszyscy wyjadą - kto będzie rządził Syrią, Irakiem, Egiptem? Tego nikt nie wie - mówi Kardynał Bechara.

Jako przykład współistnienia podaje edukację. W 2024 roku, papieska organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie wspierała ponad 160 szkół w regionie. W Libanie wielu muzułmanów posyła dzieci do szkół katolickich - są one bowiem wzorem wspólnego życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję