Reklama

Przemoc nie tylko w rodzinie

O równym traktowaniu, obywatelskich inicjatywach i demografii mówi Anna Schmidt – sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej.

Niedziela Ogólnopolska 22/2021, str. 46-47

Adobe.Stock.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Artur Stelmasiak: Dlaczego zapisy w Ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie należy zmienić?

Anna Schmidt: Pierwsza ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie została uchwalona w 2005 r., a kolejną zmianę przepisów wprowadzono w 2010 r. Od tego czasu wiele się zmieniło – część rozwiązań, które wydawały się optymalne 10 lat temu, nie przystaje do obecnej rzeczywistości społecznej. Przemoc to zjawisko bardzo trudne i wieloaspektowe, zarówno z punktu widzenia rozwiązań prawnych, jak i konkretnych działań na rzecz rodzin, które znalazły się w sytuacji kryzysowej. Z tego powodu niektóre przepisy ustawy wymagają dość gruntownych zmian. Kluczowa jest tutaj interdyscyplinarność i wypracowanie jeszcze skuteczniejszych mechanizmów pomocowych. Osoby, które doświadczają przemocy, muszą się czuć bezpiecznie i mieć pewność, że przedstawiciele właściwych służb są zaangażowani w rozwiązanie ich problemu. Nie można skutecznie pomóc np. maltretowanemu dziecku bez informacji, której dostarczy specjalista – pedagog czy lekarz. Ograniczając przemoc domową do rodziny, prawo nie obejmuje równorzędną ochroną innych przypadków przemocy, takich jak przemoc względem byłych małżonków czy partnerów w związkach nieformalnych. Przemoc ma miejsce na różnych płaszczyznach relacji interpersonalnych, nie tylko w rodzinie.

Reklama

Właśnie – sam tytuł obecnej ustawy wskazuje, jakoby rodzina była miejscem przemocy. Badania dowodzą natomiast, że do aktów przemocy częściej dochodzi w związkach nieformalnych.

Ograniczanie przemocy do pojęcia przemocy w rodzinie jest stygmatyzujące, bo wskazuje na związek małżeński kobiety i mężczyzny jako źródło przemocy. Tu musi nastąpić zmiana, przemoc dotyka ludzi bez względu na sytuację rodzinną, status związku czy relacji. Prawo musi chronić wszystkich jednakowo – w myśl konstytucyjnej zasady równości wszystkich wobec prawa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy za tymi zmianami będzie podążał również Krajowy Program Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie?

Program ten to swoiste instrumentarium ustawy. Zawiera postanowienia, dzięki którym wszyscy wiedzą, za jakie działania odpowiadają i w jaki sposób mają pracować, aby nie tylko zapewnić bezpieczeństwo krzywdzonym osobom, ale też zadbać o profilaktykę. Obecny program został uchwalony jedynie na rok, bo chcieliśmy uwzględnić nowelizację obowiązującego prawodawstwa. Dlatego równolegle z procesem legislacyjnym przygotujemy także nowy Krajowy Program Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie.

Reklama

Jaki wpływ na przemoc domową miały pandemia i lockdowny?

Sytuacja pandemiczna, z którą wszyscy musimy się mierzyć, bez wątpienia ma wpływ również na zjawisko przemocy. Stan zagrożenia zdrowia i życia naszych najbliższych, izolacja społeczna to sytuacje bez precedensu, z którymi mierzy się cały świat. Nie wszyscy potrafią sobie z tym radzić, dlatego istotne jest nie tylko niesienie pomocy osobom doznającym przemocy, ale także podejmowanie działań mających na celu zapobieganie przemocy. Nasz resort na bieżąco monitoruje sposoby interwencji i niesienia pomocy przez odpowiednie służby – opracowaliśmy instrukcje i wytyczne, aby zmniejszyć ryzyko aktów przemocy. W czasie pandemii zarejestrowano wzrost kontaktów mailowych z konsultantami pogotowia „Niebieska Linia”, taka forma bowiem jest bardziej bezpieczna niż rozmowy telefoniczne. Konieczność pozostania w domu razem z osobą stosującą przemoc uniemożliwia prowadzenie rozmów przez telefon, dlatego mail stał się narzędziem komunikacji ze specjalistami w zakresie jej przeciwdziałania. Została uruchomiona także bezpłatna aplikacja „Twój Parasol”, która m.in. umożliwia szybkie wybranie numeru telefonu alarmowego w nagłych przypadkach oraz zawiera informacje przydatne osobom doświadczającym przemocy. Choć Komenda Główna Policji nie odnotowała wzrostu liczby interwencji przemocy domowej, to jednak wzrosła liczba osób zatrzymanych, wobec których istniało podejrzenie, że stosowały przemoc. Te dane pokazują przede wszystkim ogromną rolę prewencji w tym zakresie.

Pracuje Pani Minister także nad Krajowym Programem Działań na rzecz Równego Traktowania. Jakie są główne założenia tego programu?

Celem programu jest wyeliminowanie, w stopniu jak najwyższym, dyskryminacji z życia społecznego w Polsce. Program będzie realizowany przez całą administrację rządową zgodnie z kompetencjami i we współpracy z organizacjami pozarządowymi i partnerami społecznymi. Według zapisów naszej konstytucji, wszyscy jesteśmy równi wobec prawa i nikt nie powinien być dyskryminowany w życiu publicznym czy społecznym. Zasada równości musi być realizowana w oparciu o szacunek dla różnorodności i poszanowanie godności osoby ludzkiej, które przysługuje każdemu z nas. Dlatego sporo uwagi w programie poświęciliśmy budowaniu świadomości społecznej, przeciwdziałaniu mowie nienawiści oraz edukacji młodego pokolenia, od którego będzie zależał kształt naszego państwa i życia społecznego. Projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie ustanowienia wieloletniego Krajowego Programu Działań na rzecz Równego Traktowania na lata 2021-30 przeszedł już fazę konsultacji wewnętrznych, międzyresortowych oraz publicznych. W całym procesie otrzymaliśmy ponad 1, 8 tys. uwag od różnych podmiotów. Obecnie finalizujemy prace i liczę na to, że niebawem projekt zostanie przyjęty przez Radę Ministrów.

W Sejmie jest procedowany obywatelski projekt ustawy „Tak dla rodziny, nie dla gender”, którego celem jest wypowiedzenie tzw. konwencji stambulskiej. Jaki będzie jej dalszy los?

Rada Ministrów nie podjęła decyzji o wypowiedzeniu przez Polskę konwencji stambulskiej, nie są również prowadzone prace w tym zakresie. W związku z zastrzeżeniami, które pojawiły się w toku debaty publicznej, dotyczącymi założeń, na których opierają się postanowienia konwencji, premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o skierowaniu wniosku do Trybunału Konstytucyjnego – o zbadanie zgodności niektórych zapisów konwencji z Konstytucją RP. Niezależnie od decyzji trybunału i samej konwencji przeciwdziałanie przemocy, zwłaszcza przemocy wobec kobiet, było, jest i pozostanie priorytetem naszego rządu.

Może Polska powinna lobbować za międzynarodową Kartą Praw Rodziny, jak chcieliby tego pełnomocnicy projektu obywatelskiego?

Każda inicjatywa mająca na celu poprawę sytuacji naszych rodzin jest warta rozważenia. W kontekście konstytucyjnego obowiązku ochrony rodziny uzasadnione wydaje się stworzenie narzędzi, również o zasięgu międzynarodowym. Tego typu dokumenty powinny mieć uniwersalny charakter. Chcę jednak podkreślić, że Polska aktywnie wspiera politykę prorodzinną w przestrzeni międzynarodowej. Od 2019 r. razem ze Stanami Zjednoczonymi, Węgrami i Brazylią tworzymy Partnerstwo dla Rodziny, którego celem jest zaangażowanie społeczności międzynarodowej w podnoszenie świadomości i promocję rodzin oraz prorodzinnych polityk na agendzie międzynarodowej. Przedstawiciele rządu biorą udział w wydarzeniach organizowanych przy okazji większych zdarzeń na forum ONZ. Ostatnio było też spotkanie z udziałem minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg oraz pełnomocnika rządu do spraw polityki demograficznej – wiceminister Barbary Sochy. W czasie trwającej obecnie polskiej prezydencji w Grupie V4 – 18 lutego jej ministrowie ds. rodziny i polityki społecznej zdecydowali o utworzeniu grupy roboczej ds. polityki rodzinnej. Jednym z jej priorytetów ma być podjęcie wspólnych działań w celu zbadania czynników zwiększających wskaźniki dzietności i liczbę zawieranych małżeństw.

Anna Schmidt socjolog, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania oraz koordynator Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie

2021-05-26 08:01

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Wincenty á Paulo

27 września br. obchodzimy wspomnienie św. Wincentego á Paulo. Urodził się on 24 kwietnia 1581 r. w wiosce Pouy, w południowej Francji. Pochodził z rodziny wieśniaczej i miał czworo rodzeństwa. Dopiero w 12. roku życia poszedł do szkoły. Mimo, że wcześniej zajmował się tylko wypasaniem owiec z nauką radził sobie bardzo dobrze i po szkole wstąpił do seminarium duchownego. W wieku 15 lat otrzymuje niższe święcenia i dostaje się na uniwersytet w Saragossie w Hiszpanii. Święcenia kapłańskie przyjmuje w 1600 r., miał wówczas zaledwie 19 lat. Kontynuował studia w Tuluzie, Rzymie i Paryżu, kształcąc się w dziedzinie prawa kanonicznego. Dobrze zapowiadająca się kariera młodego, zdolnego kapłana zmienia się w los niewolnika. W czasie podróży z Marsylii do Narbonne przez Morze Śródziemne został wraz z całą załogą napadnięty przez tureckich piratów i przywieziony do Tunisu jako niewolnik. W ciągu dwóch lat niewoli miał czterech panów, ostatniego zdołał nawrócić. Obaj uciekli do Europy i zamieszkali w Rzymie. Już wkrótce stał się wysłannikiem papieża Pawła V i trafił na dwór francuski, gdzie za sprawą królowej Katarzyny de Medicis przejął opiekę nad Szpitalem Miłosierdzia. Na własne życzenie objął probostwo w miasteczku Chatillon-les-Dombes, gdzie zetknął się ze starcami, inwalidami wojennymi, chorymi i ubogimi. Aby im jak najlepiej służyć, powołał „Bractwo Miłosierdzia”, a dla kobiet bractwo „Służebnic Ubogich”. W 1619 r. św. Wincenty otrzymał dekret mianujący go generalnym kapelanem wszystkich galer królewskich. Święty przeprowadzał wśród galerników misje i dbał o poprawę warunków życia. W 1625 r. powołał „Kongregację Misyjną” zrzeszającą kapłanów. Papież Urban VIII zatwierdził nowe zgromadzenie w 1639 r. Nowa rodzina zakonna zaczęła rozrastać się i objęła swoją opieką szpital dla trędowatych opactwa Saint-Lazare. Celem zgromadzenia, które dziś nosi nazwę Zgromadzenia Księży Misjonarzy Świętego Wincentego á Paulo jest głoszenie Ewangelii ubogim. W 1638 r. wraz ze św. Ludwiką de Marillac św. Wincenty założył żeńską rodzinę zakonną znaną dziś pod nazwą Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (szarytki), której charyzmatem była praca z ubogimi i chorymi w szpitalach i przytułkach. Święty zmarł w domu zakonnym św. Łazarza w Paryżu 27 września 1660 r. W roku 1729 papież Benedykt XIII wyniósł Wincentego do chwały błogosławionych, a papież Klemens XII kanonizował go w roku 1737. Papież Leon XIII ogłosił św. Wincentego á Paulo patronem wszystkich dzieł miłosierdzia. Do Polski sprowadziła misjonarzy w 1651 r. jeszcze za życia Świętego królowa Maria Ludwika, żona króla Jana II Kazimierza. W Polsce prowadzili 40 parafii. W naszej diecezji ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego á Paulo (CM) pochodzi bp Paweł Socha, a misjonarze św. Wincentego pracują w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu, Gozdnicy, Iłowej, Przewozie, Skwierzynie, Słubicach, Trzcielu i Wymiarkach. Siostry Szarytki mają swoje domy w Gorzowie Wielkopolskim, Skwierzynie i Słubicach.
CZYTAJ DALEJ

„A wy za kogo Mnie uważacie?”

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 9, 18-22

Piątek, 26 września. Dzień Powszedni albo wspomnienie świętych męczenników Kosmy i Damiana albo wspomnienie świętych męczenników Wawrzyńca Ruiz i Towarzyszy.
CZYTAJ DALEJ

Berlin liczy euro, Europa płaci

2025-09-27 06:42

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Paryski epizod z niedopowiedzianym uściskiem dłoni – ten, w którym Emmanuel Macron ostentacyjnie nie przywitał Donalda Tuska, a rządowa telewizja w likwidacji zrzuciła to na „kilkuminutowe spóźnienie” – był sceną symboliczną.

Nie chodzi o protokół. Chodzi o treść spotkania i komunikat, który z niego popłynął: tzw. „koalicja chętnych” ogłosiła, że „wkład, który mamy dzisiaj, jest wystarczający, aby móc powiedzieć Amerykanom, iż jesteśmy gotowi wziąć na siebie zobowiązania”. Minęły cztery tygodnie i ten sam Donald Tusk, od lat pierwszy w unijnym szeregu do szturchania Stanów Zjednoczonych, zaczął użalać się, że „USA przerzucają odpowiedzialność na Europę”. Gdybym chciał być złośliwy, powiedziałbym, że może przez tamtą „obsuwę” nie usłyszał, co uzgodniono. Nie będę. Przypomnę tylko jego własne deklaracje z początku roku o Europie „stającej na własnych nogach”. W polityce pamięć jest obowiązkiem – zwłaszcza gdy rachunki za wielkie słowa przychodzą szybciej, niż kończy się konferencja prasowa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję