W lektury Ewangelii według św. Łukasza wiemy, że po Ostatniej Wieczerzy, Jezus udał się z uczniami do Ogrójca. Jezusowi „ukazał się anioł z nieba i pokrzepiał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię” (Łk 22, 43 – 44).
Ogród Oliwny to miejsce odległe i ciche. Jezus często tam przebywał i rozmawiał ze swoimi uczniami. Tu też trwali we wspólnocie modlitwy. Ale tym razem W Ogrodzie Oliwnym ma miejsce coś innego. To nie jest zwykła rozmowa z uczniami. Przecież wszystko dzieje się w dzień poprzedzający mękę Jezusa, stąd Boży Syn właśnie w Ogrodzie Oliwnym przeżywał niepokój, napięcie, smutek, trwogę, lęk. W prawdzie zabrał ze sobą najbliższych uczniów, by z Nim czuwali ale oddalił się od nich, by porozmawiać z Ojcem. Ogród Oliwny to także miejsce walki, jaką Jezus stoczył z szatanem, który kusił Go, aby odrzucił mękę, cierpienie i śmierć. Jednak Jezus wie, co Go czeka i prosi Ojca, by odsunął ten kielich cierpienia. Była to dla Jezusa wielka godzina próby i ogromna udręka.