Reklama

Niedziela Lubelska

Ewangeliczne domy miłości

Kilka tysięcy dzieci jest pod opieką sióstr zakonnych w naszej diecezji.

Niedziela lubelska 22/2021, str. V

[ TEMATY ]

przedszkole

nazaretanki

Archiwum Sióstr Nazaretanek

S. Marta Wieczorek i siostry z „Przedszkola z Misją”

S. Marta Wieczorek i siostry z „Przedszkola z Misją”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siostra Justyna była zaskoczona, kiedy otrzymała życzenia na Dzień Babci. Siostry zakonne rzadko dostają takie powinszowania. Skoro jednak jej wychowanka mówiła do niej „mamo”, to syn dziewczyny miał prawo napisać „Droga Babciu!”. Więzi pomiędzy zakonnicami i podopiecznymi mają charakter naprawdę rodzinny i są czasem mocniejsze niźli te z krwi.

Habity wśród kryształków

Nazaretanki niedawno świętowały 30-lecie pracy z dziećmi w Lublinie. Przez ich placówki przewinęły się już tysiące wychowanków. Rok temu przeniosły się na lubelski Czwartek i prowadzą tu „Przedszkole z Misją”. Nazwa placówki odzwierciedla szczególną pracę wychowawczą, jaką podjęły. Trafiają do nich dzieci z rodzin, które niekiedy od pokoleń mają trudne historie; słychać to w opowieściach o mamach i dziadkach. Maluchy relacjonują marzenia o zabawkach, których dotąd nie miały.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pięć sióstr uwija się pośród „perełek”, „kryształków”, „bursztynków” i „diamencików”. W tych grupach jest obecnie 70 dzieci, a po wakacjach przybędzie jeszcze 15. Dla sióstr dzieci nie są problemem, kochają je takimi jakimi są. – Ostatnio wielką radość sprawiła nam mama, która poprosiła, abyśmy przygotowały czwórkę jej dzieci do chrztu – mówi s. Marta Wieczorek, dyrektorka przedszkola. – Inne dzieci uczymy poprawnego języka, mają duże zaniedbania logopedyczne – dodaje. Siostra Marta od 25 lat pracuje z dziećmi, ale nowa placówka jest dla niej jak dotąd największym wyzwaniem. Zdaje sobie sprawę, że przez 8 godzin w przedszkolu dzieci są w lepszym świecie, a potem wracają do trudniejszego.

Klasztory pełne maluchów

Niewiele krótszą historię ma rodzinny dom dziecka, prowadzony przez siostry kapucynki Najświętszego Serca Jezusa. Od 25 lat przyjmują do siebie osierocone dzieci, głównie dziewczynki. Stała obecność maluchów sprawia, że to właściwie ich potrzeby kształtują plan dnia w klasztorze. Śniadania i kolacje są o takich porach, by można je było zjeść wspólnie z dziećmi, a w zakonnym harmonogramie jest odrabianie lekcji. Wychowanki mogą pozostać u kapucynek do 25. roku życia, póki nie usamodzielnią się. Jednak potem chętnie wracają do swojego domu, do swoich mam i babć, bo tak traktują siostry. Siostra Małgorzata Stankiewicz, przełożona lubelskiej wspólnoty, przyjmuje całodobową obecność dzieci jako dar od Pana Jezusa. – Mogę się jednocześnie realizować jako kobieta, matka i siostra zakonna. Nie tylko ja je kocham, ale i one obdarzają mnie miłością – podkreśla. Ponad 200 dzieci znalazło już swój dom w placówkach kapucynek; każde z nich doświadczyło tam miłości.

W kameralnym domu kierowanym przez siostry dominikanki przebywa jednocześnie od 6 do 8 dzieci; najmłodsze ma 6 lat. Dyrektorka, s. Renata Guz, podkreśla, że rodzeństwa mieszkają wspólnie, a starsze dzieci mają swoje pokoje z łazienkami. Jedna z byłych wychowanek, kiedy znalazła się w trudnej sytuacji, wróciła z prośbą o pożyczkę. Oczywiście siostry pożyczyły pieniądze, a dziewczyna sumiennie je oddała. Tak ją przecież siostry nauczyły w domu.

Całe życie z dziećmi

Za kilka dni Dzień Dziecka, wtedy najmłodsi otrzymują specjalne prezenty, dużo i dobrze się o nich mówi. Ale to tylko jeden dzień w roku, który nie zmieni sytuacji zwłaszcza tych, które nie mają domów i rodzin. W naszej diecezji jest kilkanaście ośrodków zakonnych, które obejmują troską tysiące dzieci. Siostry opiekują się maluchami w żłobkach i przedszkolach, prowadzą na wysokim poziomie szkoły, domy dziecka i specjalne placówki dla niepełnosprawnych. Wszystkie są po studiach pedagogicznych, a do profesjonalizmu dokładają kobiecą czułość i siostrzaną wrażliwość. Tworzą piękne, ewangeliczne domy miłości.

2021-05-26 08:04

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Tomasik broni religii w przedszkolach

[ TEMATY ]

biskup

przedszkolaki

przedszkole

TOMASZ LEWANDOWSKI

Katecheza przedszkolna jest jedną z form wychowania, kształtowania młodego człowieka - powiedział biskup Henryk Tomasik, zabierając głos w debacie publicznej dotyczącej realizowania zajęć z religii w radomskich przedszkolach. Zapoczątkował ją wiceprezydent Radomia, który wystąpił do Ministerstwa Edukacji Narodowej o przedstawienie jednoznacznego stanowiska w sprawie prowadzenia zajęć religii w czasie bezpłatnego nauczania, wychowania i opieki, tj. w ramach realizacji podstawy programowej wychowania przedszkolnego.
CZYTAJ DALEJ

Niemcy/ Na lotnisku w Monachium ponownie wstrzymano loty z powodu zagrożenia dronowego

2025-10-04 06:13

[ TEMATY ]

lotnisko

Monachium

pixabay.com

news

news

Niemiecka policja potwierdziła w nocy z piątku na sobotę, że nad lotniskiem w Monachium zaobserwowano dwa drony. Wcześniej agencja dpa informowała, że z powodu zagrożenia dronowego zamknięte zostały obydwa pasy startowe.

Według agencji Reuters o ponownym zaobserwowaniu dronów nad lotniskiem w Monachium poinformował m.in. kapitan jednego z samolotów. W wyniku tego oba pasy startowe w piątek wieczorem zostały zamknięte po raz drugi w ciągu niecałych 24 godzin.
CZYTAJ DALEJ

Jak zapobiegać samobójstwom? – po debacie u arcybiskupa Galbasa

2025-10-04 15:31

[ TEMATY ]

samobójstwo

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kiedy przekroczyłam próg Domu Arcybiskupów Warszawskich, czułam, że to nie będzie spotkanie, które można „odbębnić” i wrócić do codzienności. Tytuł – „Nie pozwólmy znikać bez słowa” – brzmiał boleśnie, zwłaszcza w świetle statystyk, o których mówił później abp Adrian Galbas: prawie pięć tysięcy samobójstw w Polsce w ubiegłym roku. Prawie pięć tysięcy ludzkich dramatów. Prawie pięć tysięcy rodzin, w których rany nie zabliźnią się już nigdy. Liczba to przerażająca, ale jeszcze bardziej poruszająca jest cisza, która po nich zostaje. Cisza, w której brzmi echo ich samotności.

Abp Galbas zaczął od Psalmu 23, który znają chyba wszyscy wierzący: „Choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Lecz w jego ustach pojawiła się wersja tragiczna: „Jestem w ciemnej dolinie i nikogo nie ma ze mną. Nie ma Cię ze mną, Boże. Nie ma cię ze mną, bracie”. Te słowa zapadły w pamięć. Widziałam twarze uczestników – nikt nie patrzył w telefon, nikt się nie wiercił. W tym momencie zrobiło się naprawdę ciszej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję