Reklama

Niedziela Lubelska

Małe krople wielkiej nadziei

Łzy Maryi dają moc każdej modlitwie.

Niedziela lubelska 26/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Maryja

Maryja Matka Kościoła

Katarzyna Artymiak

Przed obrazem Matki Bożej Płaczącej nieustannie modlą się wierni

Przed obrazem Matki Bożej Płaczącej nieustannie modlą się wierni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Matka Boża płacze! Ta krótka informacja, niby dzisiejszy sms, rozeszła się po Lublinie w ciągu kilku godzin w niedzielne popołudnie 3 lipca 1949 r. Ludzie przekazywali ją sobie z ust do ust, powtarzali z niedowierzaniem, ale i z nadzieją. Pojedynczo i zabierając sąsiadów śpieszyli do katedry; wieczorem świątynia była już pełna wiernych przekonanych o cudzie.

Zepsuty jubileusz

Łzy na obrazie Matki Bożej pojawiły się w momencie najmniej dogodnym dla władz komunistycznych. Pięć lat wcześniej, w lipcu 1944 r., komuniści ogłosili przejęcie rządów w Rzeczpospolitej i zaczęli energiczną walkę z wiarą katolicką i Kościołem. Pochodzący z Lublina Bolesław Bierut, mianowany w 1947 r. prezydentem Polski, przygotowywał się do hucznych obchodów jubileuszu 5-lecia władzy ludowej. Dzień przed cudem ustanowiono order „Budowniczych Polski Ludowej”, który za kilkanaście dni miał być wręczany najbardziej gorliwym działaczom w rodzinnym mieście Bieruta. Dwa miesiące wcześniej zginął pod Łęczną Zdzisław Broński ps. Uskok, jeden z ostatnich symboli Polski Podziemnej. Wydawało się, że nowa ideologia bez przeszkód zawładnie krajem i Polakami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tymczasem tłumy lublinian, a potem pielgrzymi z całego regionu i Polski, zamiast ciągnąć na uroczystości gloryfikujące nowy ustrój, udawały się na modlitwę do lubelskiej katedry. Władze odpowiedziały represjami i aresztowaniami, co wbrew ich intencjom zwiększyło zainteresowanie wiernych płaczącym wizerunkiem Maryi.

Świadectwo zakonnicy

Siostra Barbara Sadkowska, szarytka, pracowała jako pielęgniarka w szpitalu przy ul. Staszica, ale często przychodziła do katedry na Mszę św. i modlitwę przed obrazem Maryi. Tak też było w cudowną niedzielę. „Uklękłam przed obrazem Matki Boskiej i zauważyłam, że na obrazie była kropla koło oka” – mówiła następnego dnia do członków komisji kościelnej. Za to świadectwo zakonnica zapłaciła aresztowaniem i rocznym więzieniem na lubelskim Zamku. Potem, pomimo zakazu, kilkukrotnie odwiedziła miasto i za każdym razem modliła się przed cudownym obrazem.

Reklama

Od przekazu s. Barbary zaczyna się szerzyć wieść i wiara w działanie Maryi poprzez łzy. Wiara trafia do duchownych; podzielają ją także biskupi Zdzisław Goliński i Piotr Kałwa, a przede wszystkim coraz większa liczba wiernych. Po kilkunastu dniach są już ich dziesiątki tysięcy, modlących się i nawracających. Wielu pielgrzymów poddano brutalnym przesłuchaniom oraz skazano na więzienie.

Według kronik zakonu szarytek s. Barbara do końca życia (1971) nie przypisywała sobie jakiejkolwiek roli przy nagłaśnianiu zjawiska łez na obrazie, niemniej to od jej świadectwa zaczęła się wiara w znak Maryi.

Tylko łzy

Kilka kropel łez na obrazie Matki Bożej w Lublinie w lipcu 1949 r. zamieniło się w wielkie fale nadziei w sercach lublinian, a także wiernych z innych stron Polski. Ta nadzieja stanowiła obronę w mrocznych czasach walki z wiarą i prób zniszczenia Kościoła. Rodziła zaufanie, że Maryja, dana pod krzyżem jako Matka, towarzyszy swoim dzieciom w najtrudniejszych chwilach.

Podczas cudu w lubelskiej katedrze nie padło żadne słowo. Nie została przekazana jakakolwiek przestroga czy orędzie. Były tylko łzy i cisza. Święty Jan Paweł II mówił o łzach Maryi: „Są to łzy modlitwy: modlitwa Matki, która da moc każdej innej modlitwie. Są to łzy nadziei, które zmiękczą twardość serc”. Łzy Matki Bożej do dzisiaj dają moc nam wszystkim, modlącym się i ufającym w Jej wstawiennictwo. Dlatego nie powinno nas zabraknąć 3 lipca na modlitwie i procesji.

2021-06-22 14:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pod matczynym płaszczem

Jezus wyposażył swych uczniów we wszystko, co było potrzebne, by mogli ruszyć z wiarą między ludzi i głosić chwałę Zmartwychwstałego. Wskazał również, by Maryję przyjęli jako swoją matkę, jako Matkę Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Pożegnanie poety

2024-03-28 17:13

Biuro Prasowe AK

    – Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja – mówił abp Marek Jędraszewski.

    W środę 27 marca w kościele Świętego Krzyża w Krakowie miały miejsce uroczystości pogrzebowe śp. Leszka Długosza. Doczesne szczątki artysty spoczęły na Cmentarzu Rakowickim. Zwrócił uwagę na zbiór wierszy „Ta chwila, ten blask lata cały”. – Ten zbiór mówi wiele o miłości pana Leszka Długosza do życia; do tego, by tym życiem umieć się także upajać – dodawał metropolita

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję