Reklama

Felietony

Wyznanie wiary czy win

Chodzi o to, aby wyznanie Piotrowe spod Cezarei wybrzmiewało dziś bardziej donośnie niż medialne opinie na temat tego, czym jest Kościół i jaki powinien być.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Liturgia niedawnej uroczystości świętych apostołów Piotra i Pawła w samym swoim rdzeniu zawiera wyznanie Piotra pod Cezareą Filipową. Wyznanie wiary, które odbiega od stereotypów powtarzanych na temat Jezusa. Odbiega od rankingu opinii publicznej. Jest żywym doświadczeniem rodzącym się w efekcie spotkania człowieka z Bogiem. Od kilkudziesięciu już lat, czytając słowa Ewangelii z tej uroczystości, wracam myślą do początku pontyfikatu św. Jana Pawła II. W pamiętnej Mszy św. na inauguracji tego pontyfikatu, w homilii, w której padły niezapomniane słowa o wyzbyciu się lęku i otwarciu drzwi Chrystusowi, znalazło się powtórzone wyznanie wiary spod Cezarei: „«Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego» (Mt 16, 16). Słowa te wypowiedział Szymon syn Jony w pobliżu Cezarei Filipowej. (...) Od tego momentu poprzez takie wyznanie wiary święta historia zbawienia ludu Bożego miała zyskać nowy wymiar, wyrażać się odtąd w historycznym wymiarze Kościoła. Ten kościelny wymiar historii ludu Bożego bierze swoje początki, rodzi się właśnie z tych słów wiary i związany jest z człowiekiem, który je wypowiedział”.

Reklama

Kiedyś postanowiłem zestawić ze sobą programowe wypowiedzi ostatnich papieży. Przemówienie inauguracyjne Jana Pawła II to było jego osobiste wyznanie wiary, a zarazem zachęta do tego, by tę wiarę Piotra spod Cezarei każdy z ludzi uczynił swoją. Papież Benedykt XVI, gdy podejmował swój pontyfikat w bezpośredniej bliskości wydarzeń paschalnych podkreślonych tajemnicą odchodzenia do domu Ojca jego poprzednika, powiedział: „Prawdziwym programem moich rządów jest nie postępować według własnej woli ani nie realizować swoich idei, ale wsłuchiwać się wraz z całym Kościołem w słowo i wolę Chrystusa, poddawać się Jego przewodnictwu, tak aby to On sam prowadził Kościół w tej godzinie naszej historii”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież Franciszek obejmował swoją posługę 19 marca. Uroczystość św. Józefa narzucała swoisty kontekst jego przemówienia: „Usłyszeliśmy w Ewangelii, że «Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie» (Mt 1, 24). W słowach tych jest już zawarta misja, którą Bóg powierza Józefowi, aby był custos, opiekunem. Opiekunem kogo? Maryi i Jezusa. Jest to jednak opieka, która obejmuje następnie Kościół”.

Wręcz zuchwałe może się wydawać porównywanie tych przemówień. Niemniej jednak można chyba zaryzykować stwierdzenie, że obecne wydarzenia w Kościele są niejako bezpośrednią ilustracją i kontynuacją słów papieża Franciszka. Troska o Kościół, przejrzystość jego misji, czytelność postaw tych, którzy winni być świadkami Chrystusa, zdają się stanowić sedno sprawy. Zostało podjętych wiele, bez wątpienia, cennych inicjatyw. Wdrażane są procedury ochrony. Te działania z konieczności mają charakter prawny, poniekąd techniczny. I to właśnie niejednokrotnie budzi pewne zakłopotanie. W komunikacie dotyczącym postępowania jednego z emerytowanych biskupów diecezjalnych, dotyczącego zarzutów w sprawie zaniedbań związanych z nadużyciami seksualnymi podległych mu duchownych, można przeczytać, że w wyniku postępowania wykazano jedno „niezamierzone” uchybienie. Mimo to zaleca się biskupowi, by podporządkował się działaniom samodyscyplinującym. Ujmując sprawę prościej – wydaje się, że mimo braku stwierdzenia winy (a zatem i zamierzonego zła) postulowana jest kara. Orzekający ma świadomość, że nie popełniono przestępstwa, niemniej zaleca karę. I może tutaj pojawia się bardzo istotny i głęboki problem naszej rzeczywistości. Czy wierność aktualnemu na wskroś przesłaniu dotyczącemu troski o Kościół może eliminować poprzednie treści papieskich przesłań? Czy nie grozi nam ryzyko, że zaangażowanie w profesjonalną troskę o przejrzystość Kościoła może prowadzić do zmniejszenia uwagi w zakresie troski o świętość i piękno liturgii, jak również troski o czystość wiary? Wciąż chyba chodzi o to, aby wyznanie Piotrowe spod Cezarei wybrzmiewało dziś bardziej donośnie niż medialne opinie na temat tego, czym jest Kościół i jaki powinien być.

2021-07-05 19:34

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żeby mieli dokąd wrócić, żeby zawsze ktoś czekał

Od czasu do czasu czytuję komentarze internautów pod postami relacjonującymi religijne wydarzenia. Członkowie pewnej wspólnoty spotkali się na modlitwie uwielbienia. Komentarz: „Nie mogli się pomodlić każdy w swoim domu?”. Rodziny wspólnie przeżywały Mszę św. w katedrze. Komentarz: „Przecież Pan Bóg jest wszędzie. Musieli zjeżdżać się do katedry?”. Pielgrzymi przejdą pieszo prawie dwieście kilometrów. Komentarz: „Po co iść tyle kilometrów do jakiegoś celu, skoro Bóg jest wszędzie?”. Postępują prace przy budowie nowego kościoła. Komentarz: „W lesie też mogę się pomodlić. Po co nam kolejny kościół?”
CZYTAJ DALEJ

Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa? Prokuratura umarza postępowanie przeciwko proaborcyjnej lekarce

2025-12-08 08:34

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Prokuratura Rejonowa Wrocław Stare Miasto umorzyła postępowanie w sprawie proaborcyjnej lekarki z Dolnego Śląska. W sierpniu Instytut Ordo Iuris złożył do prokuratury pisemne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez osobę podającą się za „Gizelę Jakubowicz”, której komentarz pod wpisem na Facebooku sugerował, że jest ona ginekologiem. Czyn zabroniony polegać miał na udzieleniu ciężarnej kobiecie pomocy w nielegalnej aborcji poprzez instrukcje, w jaki sposób i z użyciem jakiego leku ma wykonać aborcję farmakologiczną oraz poprzez oferowanie pomocy w szpitalu, w którym pracuje, w razie gdyby doszło do komplikacji medycznych.

Komentarz zamieszczono pod wpisem na zamkniętej grupie pod nazwą „ML Wrocław/ Dolny Śląsk”. Jeden z członków grupy dodał anonimowy post o treści „Jestem w ciąży, w której absolutnie nie mogę teraz być. Proszę o pomoc. Czy któraś z was mogłaby mnie zbadać? Test dodatni”.
CZYTAJ DALEJ

W Australii wszedł w życie zakaz używania platform społecznościowych poniżej 16. roku życia

W Australii w środę czasu miejscowego wszedł w życie zakaz korzystania z platform społecznościowych przez użytkowników poniżej 16. roku życia. Australia jest pierwszym krajem na świecie, który zdecydował się na takie restrykcje.

Zakaz jest efektem poprawki do ustawy o bezpieczeństwie w sieci, przyjętej w listopadzie 2024 r. przez parlament w Canberze. Zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie poprawka została zatwierdzona wyraźną większością głosów, a według przeprowadzonego wówczas sondażu ośrodka YouGov ograniczenia popierało 77 proc. Australijczyków.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję