Obchodzony w ostatnich dniach Tydzień św. Krzysztofa jest zawsze okazją do modlitwy za kierowców i podróżujących oraz do zbiórki na zakup środków transportu dla misjonarzy. Modlitwy w intencji podróżujących potrzeba naprawdę wiele, tym bardziej, że ostatnie tygodnie pokazały, także na terenie diecezji zamojsko-lubaczowskiej, że coraz więcej kierowców siada za kierownicę pod wpływem alkoholu, narkotyków i innych środków odurzających. Podziwiam odwagę takich nieodpowiedzialnych ludzi. Jednak nie pochwalam tej odwagi. Na drogach bardziej potrzebujemy rozwagi niż odwagi, więcej myślenia niż bezmyślności. Jak pokazują wspominane przeze mnie wydarzenia, także te z Zamojszczyzny, ludzka bezmyślność przyczynia się często do niebezpieczeństwa i niepotrzebnych tragedii. Co jeszcze musi się wydarzyć, byśmy jako użytkownicy dróg stali się bardziej odpowiedzialni za siebie wzajemnie? Łatwo przychodzi nam łamać przepisy ruchu drogowego, jechać z niedozwoloną prędkością, wsiadać za kierownicę w stanie nie pozwalającym na kierowanie samochodem, przechodzenie przez jezdnie w miejscach niedozwolonych, używanie telefonów komórkowych podczas prowadzenia autem... Gdybym chciał wymienić więcej naszych błędów, zabrakło by miejsca. Niech to krótkie wspomnienie złych postaw pobudzi do rachunku sumienia.
Jako użytkownicy dróg, nie tylko dziś we wspomnienie św. Krzysztofa, ale każdego dnia, poczujmy się za siebie odpowiedzialni i prośmy nieustannie Pana Boga, by dawał nam pewne ręce i bystre oczy, abyśmy nie stali się nigdy powodem ludzkiej krzywdy i szkody. Niech Bóg nas prowadzi po ziemskich drogach i ochrania, abyśmy nie stali się przyczyną śmierci lub kalectwa. Niech nas zachowuje od nieszczęścia i wypadków oraz wszelkich uszczerbków na zdrowiu ciała i duszy.
Bóg nas wysłucha, ale sami też chciejmy pohamować w naszym życiu pokusę nadmiernej szybkości. Niech piękno stworzonego świata i radość Bożej łaski towarzyszą nam na zawsze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu