Reklama

Tygodnik

Czysta mowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Franciszek napisał: Szanowna Redakcjo, chciałbym poruszyć problem pewnych zachowań, a głównie – używania słów uważanych powszechnie za wulgarne. Zwykle dotyczyło to młodzieży, ale teraz i dorośli nie są w tyle, a nawet bywają o wiele bardziej pomysłowi... Wyrażenia niecenzuralne spotykamy już wszędzie.
Na ogół już na to nie reagujemy, choćby w myśl zasady: to nie moja sprawa, co mnie to obchodzi... Typowa znieczulica! Dlatego pozwolę sobie dodać, że bez przyczyny skutku nie ma. To młodzi przejmują wzorce od dorosłych, no bo gdzieś się przecież tego uczą.
To prawda, że u dorosłych, a nawet u młodzieży, trudno jest coś wykorzenić. Ale mamy szansę u maluchów – one chłoną wszystko, co się wokół dzieje. I wtedy trzeba reagować, wtedy będą tego owoce!
Jak jednak przekazać to innym? Nie przechodzić obojętnie? Ja zawsze staram się coś powiedzieć, gdy słyszę takie niecenzuralne słowa. Może ktoś z czytelników zechce się podzielić swoimi obserwacjami?

Dzisiejsze słownictwo czasami przywodzi na myśl brudny ściek. Dotyczy to nie tylko realnego życia codziennego, ale tym „brudem” przesycone są też media. Dawniej radio czy prasę brano za przykład. Radiowi spikerzy byli – i wciąż jeszcze bywają! – wzorami do naśladowania jako ostoja pięknej polszczyzny. Trochę gorzej jest z samymi redaktorami, którzy nie zawsze pamiętają o zasadach gramatycznych czy stylistycznych. A najgorzej jest, gdy oglądamy współczesne filmy czy – o zgrozo! – sztuki teatralne, nie mówiąc już o piśmiennictwie – ze sceny czy z ekranu wprost leją się wulgaryzmy. Teraz śmieszyłyby nas wykropkowane miejsca w tekście zamiast „brzydkich wyrazów”, jak niegdyś się to stosowało. Każdy przecież umie sobie podłożyć pod takie miejsca odpowiednie wyrażenia, króre nie muszą przy tym kaleczyć uszu wszystkich odbiorców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak więc z tym walczyć? Jak sobie radzić, gdy razi nas taka mowa? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo czasami po prostu człowieka oblatuje strach, gdy chce się wtrącić i skrytykować kogoś „na żywo”. Szczególnie, jeśli jest to grupka agresywnych ludzi, bez względu na płeć...

Reklama

Słusznie napisał pan Franciszek, że trzeba zacząć od najmłodszych – musimy zwracać na dzieci baczniejszą uwagę, ale też nie można zamykać oczu na innych, gdy „bolą” uszy! Trzeba tylko pamiętać o pewnych zasadach obowiązujących przy takich okazjach. Zatem – gdy zwraca się komuś uwagę, trzeba to robić spokojnie, bez agresji, która tylko by podgrzała atmosferę. Często uprzytomnienie komuś, że nie jest sam i że przeszkadza nam jego zachowanie, już może odnieść pozytywny skutek.

Każda uwaga powinna być też uczyniona w miłości do bliźniego. Jeśli uznamy, że jednak brak nam odwagi do takiej interwencji, to chociaż odmówmy krótką modlitwę w intencji takiej osoby. Może nie będzie natychmiastowego skutku, ale kiedyś zbierze się więcej takich modlitw, które wpłyną na nawrócenie się upartego grzesznika.

2021-07-27 12:14

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Recepta na trudności

Pan Nikodem pisze:
Mój syn znów przyniósł ze szkoły bardzo słabe oceny. Już od dość dawna się to powtarza. W ciągu roku szkolnego zawsze, gdy go pytam, czy ma jakieś trudności, odpowiada, że wszystko jest w porządku i że sobie świetnie radzi. Ja też widzę, że w domu się uczy, regularnie odrabia lekcje i nie jest jakimś leniem czy obibokiem. A gdy przychodzi decydujący moment, koniec semestru lub roku, nagle wybucha bomba w postaci dwój! Za moich czasów było nie do pomyślenia, by uczeń otrzymywał promocję z ocenami niedostatecznymi, a teraz on tylko kwituje: „To normalne, tata, przecież mam świadectwo i przechodzę do następnej klasy!”. Chciałbym wreszcie skończyć z tą złą tradycją i wcześniej zapobiec takim sytuacjom. Pomyślałem więc o korepetycjach. Czy może mi Pani coś podpowiedzieć w tej kwestii? Nie mam żadnego doświadczenia i każdy mógłby po prostu wyciągnąć ode mnie pieniądze za nic.

CZYTAJ DALEJ

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o nowych wyzwaniach, problemach i priorytetach

O nowych wyzwaniach, priorytetach i z czym musi się zmierzyć. "Stąd nie zabieram nic, żadnych mebli, tylko same książki (...). Zabieram tylko całe to dziedzictwo, które noszę - takie duchowe, kulturowe, religijne." - mówi bp Ważny w rozmowie z Radiem RDN.

Cały rozmowa z bp. Arturem Ważnym:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję