Czym jest deuterokatechumenat? Nie jest to przygotowanie do sakramentów, lecz formacja ludzi już ochrzczonych. Ma ona prowadzić do odkrycia pełni życia płynącego z sakramentów i jest czasem dorastania do bycia dojrzałym chrześcijaninem. – Nasza posługa skierowana jest do osób po tzw. jedynce, czyli przeżytych wakacyjnych rekolekcjach Oazy Nowego Życia pierwszego stopnia – wyjaśnia moderator diakonii ks. Łukasz Sławiński. – Po nich powinien nastąpić czas formacji rocznej, polegający na zgłębianiu „10 kroków ku dojrzałości chrześcijańskiej” (Drogowskazów Nowego Człowieka) podczas cotygodniowych spotkań w parafii. Niestety, wiele osób nie ma możliwości odbycia takiej formacji. Albo w ich parafii nie ma wspólnoty oazowej, albo jest tylko kilka osób i każda na innym etapie, albo ktoś dojeżdża do szkoły, mieszka daleko. Tymczasem ta roczna formacja jest ważna, bo przygotowuje do przeżycia kolejnych stopni, zwłaszcza dwójki, która jest bardzo trudna. Moje i nie tylko moje doświadczenie pokazuje, że mało kto przyjeżdża na dwójkę po formacji.
Reklama
Diakonia deuterokatechumenatu wychodzi takim osobom naprzeciw. Od października tego roku rozpoczyna się cykl weekendowych rekolekcji. Będzie ich w sumie pięć i podczas każdego zjazdu można będzie przepracować dwa kolejne kroki. Będą się również odbywały przewidziane do kroków celebracje oraz Szkoła Biblii. – Drugi stopień jest mocno osadzony w kontekście biblijnym, więc ważne jest, żeby uczestnicy znali te treści, żeby Mojżesz, Izraelici, wyjście z niewoli egipskiej nie było dla nich abstrakcją – podkreśla ks. Łukasz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zawsze można dołączyć
Rekolekcje będą się rozpoczynać w piątkowy wieczór, a kończyć w sobotni. Z jednej strony trzeba będzie się nastawić na intensywną pracę, ale z drugiej nie trzeba będzie poświęcać całego weekendu. – Młodzież dzisiaj ma dużo różnych obowiązków, znacznie więcej niż ich rówieśnicy ileś lat temu, i wygospodarowanie pięciu wolnych weekendów jest sporym wyzwaniem. Poza tym nie chcemy odrywać dzieciaków w niedzielę od parafii, bo część z nich przecież posługuje na Mszach św. – mówi moderator. – Uczestnicy dostaną podręczniki do pracy rocznej, z których będą mogli korzystać po powrocie do domu, bo pamiętajmy, że program formacji jest rozłożony na cały rok i w parafii tak się to powinno przeżywać.
Pierwszy zjazd odbył się w październiku. Warto jednak zapisać sobie terminy kolejnych (26-27 listopada, 11-12 lutego, 25-26 marca i 20-21 maja). Dlaczego? Bo do tego cyklu rekolekcji można dołączyć w każdym momencie. – One nie są obowiązkowe, bo przecież część osób realizuje ten program we wspólnocie parafialnej. Ktoś z powodu choroby, kwarantanny, pilnego wyjazdu może nie przyjechać na któryś zjazd, ale to nie znaczy, że już cały cykl się nie liczy. Uważam, że lepiej przeżyć chociaż kilka kroków, niż nie zrobić w ciągu roku w ogóle nic – mówi ks. Łukasz. – Doświadczenie pokazuje, że najwięcej osób jeździ na jedynki (często zupełnie przypadkowo), mniej już na dwójki, a jeszcze mniej na trójki. A celem naszej diakonii jest doprowadzenie do sytuacji, w której możliwie dużo osób będzie chciało dalej się formować i pojechać na wakacyjną oazę. Te pięć zjazdów w ciągu roku ma też im przypominać, jak wspaniale przeżywa się formację we wspólnocie i podtrzymywać zapał, który rozpaliły poprzednie rekolekcje.
Informacje o działaniach diakonii można znaleźć na Facebooku (wpisując: Diakonia Deuterokatechumenatu Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej).