Kościół Matki Bożej Różańcowej powstał w 1921 r. dla potrzeb garnizonu Puławy z przebudowanej cerkwi prawosławnej Świętej Trójcy. Świątynia pw. Zmartwychwstania Pańskiego została konsekrowana 25 października 1921 r. W kościele umieszczono wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej ze zniszczonego w bitwie pod Kaniowem sztandaru 2. Pułku Inżynieryjnego II Korpusu Polskiego na Wschodzie, ocalony przez mjr. Artura Górskiego. Swój obecny kształt świątynia zawdzięcza przebudowie w latach 1938-39. Był to nieustannie kościół garnizonowy, dopiero 18 lutego 1998 r. abp Bolesław Pylak erygował parafię pw. Matki Bożej Różańcowej.
W niedzielę, 10 października, uroczystościom odpustowym przewodniczył abp Stanisław Budzik. Metropolita przybył do Puław, aby modlić się z wiernymi, spotkać z grupami duszpasterskimi działającymi przy parafii oraz przekazać zgromadzonym błogosławieństwo papieża otrzymane w czasie wizyty ad limina. Na początku wizytacji arcybiskup zawierzył parafię Matce Bożej Różańcowej, a proboszcz ks. Piotr Trela przedstawił sprawozdanie. Szczególnym rysem parafii jest całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu oraz codzienna posługa kapłanów w konfesjonale. Parafia prowadzi rekolekcje ewangelizacyjne. Częścią wizytacji były spotkania z grupami parafialnymi, jak Rada Duszpasterska, koła różańcowe, Wojownicy Maryi czy Wspólnota „Galilea”. Ksiądz arcybiskup przybliżył zebranym postać bł. kard. Stefana Wyszyńskiego i jego związki z archidiecezją lubelską oraz prowadził dialog z członkami wspólnot, słuchając z uwagą wypowiedzi o ich działalności i troskach związanych z codziennością, szczególnie w dobie pandemii.
Uroczystą oprawę miała Eucharystia odpustowa, której przewodniczył abp Budzik. Licznie przybyli na nią wierni, a także księża rodacy i poprzedni proboszczowie parafii oraz kapłani z dekanatu puławskiego. Obecni byli przedstawiciele władz rządowych i samorządowych oraz puławskiego biznesu, którzy wspierali parafię finansowo. W homilii metropolita skupił się na istocie modlitwy różańcowej, która jest rozważeniem tajemnic z życia Chrystusa. Wyjaśnił, że „rozpoczynając Różaniec od znaku krzyża odwołujemy się do tajemnicy Trójcy Świętej; domawiając Skład Apostolski podkreślamy zakorzenienie naszej wiary w wierze apostołów w Jezusa Chrystusa; Modlitwa Pańska daje poczucie powszechnego braterstwa w Kościele i nadaje Różańcowi charakter wspólnotowy; Pozdrowienie Anielskie wyraża podziw wobec Maryi i wielkich dzieł, jakich dokonał w Niej Bóg, ale jednocześnie w centrum tej modlitwy stawiamy Jezusa”. Nawiązując do 100-lecia istnienia świątyni, podziękował parafianom za troskę materialną, ale przede wszystkim za budowanie wspólnoty duchowej, „za tworzenie Kościoła, w którego centrum jest Chrystus”. Po Eucharystii odbyła się procesja różańcowa ulicami parafii.
Dzieci muszą mieć dobry przykład ze strony rodziców
Wykładnikiem życia parafialnego jest relacja na linii duszpasterze – wierni, ale parafia to coś więcej niż instytucja – zauważa w rozmowie z Niedzielą Józef Parzybut z parafii św. Bartłomieja Apostoła w Czarnożyłach.
Okazją do spotkania ze wspólnotą jest trwający synod zwołany przez papieża Franciszka. Na terenie tutejszej parafii odbywa się także hipoterapia, która jest ogromną pomocą dla dzieci z niepełnosprawnością. – W naszej parafii duszpasterze: proboszcz ks. Marek Jelonek i wikariusz ks. Grzegorz Kałuża nie ograniczają się tylko do sprawowania Mszy św. i sakramentów. Działają tutaj: krąg biblijny, Akcja Katolicka, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży i Dzieci Maryi. Jest fajna grupa ministrantów i lektorów. Bardzo pięknie pracują kościelny i organista. Pan Jan, nasz kościelny, to człowiek oddany Kościołowi i naszej parafii. Zresztą kiedy mówi się o parafii, to trzeba tych ludzi zauważyć – oznajmia Józef Parzybut.
Problemem nie jest uwolnienie się od krzyża, ale wierne pójście za Tym, który go niósł i zwyciężył dla nas. Ludzie nam w tym nie pomogą. Nawet nasi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele czy znajomi. Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych. Wyznam Jezusowi szczerze moje obawy wobec Jego wymagań.
Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».
8 września przypada święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Tego dnia wierni przynoszą do kościołów ziarno przeznaczone na zasiew. Skąd wywodzi się ta tradycja i dlaczego trwa? Na te pytania odpowiedział liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.
8 września obchodzone jest święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. – W Piśmie Świętym nie znajdziemy opisu narodzenia Maryi, ani informacji o jej rodzicach. Te wiadomości czerpiemy z apokryfów, zwłaszcza z Protoewangelii Jakuba z II wieku. Według niej rodzicami Maryi byli Joachim i Anna, którzy po długiej modlitwie otrzymali od Boga dar potomstwa – wyjaśnia ks. dr Ryszard Kilanowicz. – Według apokryfu z pierwszych wieków, z Ewangelii Narodzenia Maryi, Święta Rodzina, uciekając do Egiptu przed żołnierzami, spotkała rolnika, który siał pszenicę. Mężczyzna przyjął ich bardzo życzliwie i poczęstował ich tym co miał – plackami z mąki pszennej – mówi liturgista, dodając, że mężczyzna bardzo przejął się i zapytał Maryi i Józefa, co ma powiedzieć żołnierzom, gdy będą o nich pytać. – Matka Boża odpowiedziała, żeby mówił tylko prawdę, bo każde kłamstwo jest grzechem i nie podoba się ono Panu Bogu. Gdy rolnik wyjaśnił wojom, kiedy widział Świętą Rodzinę, ci zawrócili pościg za nimi. Gospodarz natomiast zobaczył wówczas, że na tym polu, które obsiał, jest już dojrzała pszennica – opowiada ks. dr Kilanowcz.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.