Zakon Kleryków Regularnych Ubogich Matki Bożej Szkół Pobożnych (tak brzmi pełna nazwa pijarów) został zatwierdzony 18 listopada 1621 r. przez papieża Grzegorza XV. – Kongregacja zakonna powstała w 1617 r., dlatego już 4 lata temu świętowaliśmy 400-lecie istnienia – przypomina o. Jacek Wolan, rzecznik Polskiej Prowincji Zakonu Pijarów.
Założyciel
W 1597 r. hiszpański kapłan św. Józef Kalasancjusz w zakrystii kościoła św. Doroty na Zatybrzu zaczął prowadzić szkołę dostępną dla wszystkich, a przede wszystkim dla ubogich. – Święty Kalasancjusz najpierw został diecezjalnym księdzem, a po wyjeździe do Rzymu odkrył powołanie nauczycielskie – zaznacza o. Wolan i podkreśla: – Stworzył pierwsze szkoły, gdzie uczyły się dzieci pochodzące z rodzin, których nie było stać na płatną naukę. Aby objąć edukacją jak najwięcej osób, Kalasancjusz szukał współpracowników, starał się tą ideą zainteresować inne zakony, ale bez powodzenia. Dlatego powołał Zakon Szkół Pobożnych. Ojciec Wolan zaznacza: – Nasz założyciel chciał nie tylko poprawić byt poszczególnych dzieci, ale również zmienić społeczeństwo właśnie przez edukację, która powinna być: po pierwsze – solidna, po drugie – otwarta na Ewangelię, na wartości chrześcijańskie, i po trzecie – dostępna dla każdego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Pijarzy prowadzą m.in. działalność oświatową, naukową, edytorską i wydawniczą. Konsekwentnie ewangelizują i wychowują, zgodnie z hasłem: „Pobożność i Nauka”. Pragną zbudować społeczeństwo bardziej sprawiedliwe i braterskie. Na stronie: www.seminarium.pijarzy.pl przeczytamy, że wyróżniają ich m.in.: nabożeństwo do Chrystusa i Jego Matki, Królowej Szkół Pobożnych, miłość do dzieci i młodzieży, prostota życia i zachowania, cierpliwość, szacunek do dzieci i dorosłych, wierność Kościołowi i papieżowi oraz nieustanne pragnienie doskonalenia się w życiu i nauczaniu. Ojciec Jacek podkreśla: – Swoje powołanie pijarzy potwierdzają składanym – obok czystości, ubóstwa i posłuszeństwa – czwartym ślubem zakonnym: szczególnej troski o wychowanie dzieci i młodzieży.
W Polsce
Jeszcze za życia swego założyciela – w 1642 r. przybyli do Polski, do Warszawy, oraz na Spisz, do Podolińca. Zakładane przez nich szkoły wkrótce uznano za jedne z najlepszych w kraju. Dziś ośrodki pijarskie są m.in. w: Krakowie, Jeleniej Górze, Rzeszowie, Katowicach, Łowiczu, Warszawie, Poznaniu, Elblągu i Bolesławcu. Do Prowincji Polskiej należą także placówki w Czechach, na Białorusi i Ukrainie, gdzie w ostatnim czasie, po prawie 300 latach, pijarzy wrócili do Złoczowa.
Ojciec Adam Langhammer, wicedyrektor LO Zakonu Pijarów im. ks. Stanisława Konarskiego w Krakowie, zapytany o to, co dziś wyróżnia pijarów w Polsce, wyjaśnia: – W pracy formacyjnej staramy się, aby nasi uczniowie, obok osiągnięć naukowych i sukcesów indywidualnych, nauczyli się angażować w działalność na rzecz innych: Kościoła, lokalnej społeczności, wybranej organizacji. Zależy nam, by absolwenci stawali się liderami w swoich środowiskach. Podobnie jak w przeszłości pijarzy starają się, aby to była edukacja z wartościami. – Cieszymy się z wyników osiąganych przez naszych uczniów, ale nie przekreślamy uczniów mniej zdolnych – zapewnia o. Adam. – Każdego motywujemy do zaangażowania się w pozytywną działalność, zachęcamy do czynienia dobra.
Wspólnota
Reklama
Jednym z absolwentów krakowskiego liceum pijarów jest Albert Skolmowski, który stwierdza, że szkoła wyróżnia się przede wszystkim podejściem do młodzieży, sposobem jej formowania. – W ramach edukacji pijarzy pokazują uczniom Kościół jako wspólnotę ludzi nie tylko wierzących, ale także razem budujących konkretne dzieła – podkreśla student Wojskowej Akademii Technicznej (na kierunku lotnictwo i kosmonautyka). – My, młodzi, razem z ojcami budujemy wspólnotę dla młodych. Zwraca też uwagę na organizowane spotkania młodzieży, w czasie których jest czas na zabawę, śpiew, tańce, ale i na modlitwę. – To są cenne chwile przeznaczone na wyciszenie i zastanowienie się nad różnymi aspektami życia, także własnego – przekonuje. – Połączenie różnych form aktywności młodych z fascynującym życiem duchowym bardzo przyciąga kolejne pokolenia do pijarów.
– Mamy sprawdzony pomysł na wychowanie – stwierdza o. Wolan i dodaje: – Te dwa skrzydła, pobożność i nauka, są dla nas bardzo istotne. Z jednej strony to formacja religijna, a z drugiej – wysoki poziom nauczania. Uprzywilejowanym miejscem realizacji tego charyzmatu jest szkoła, ale to także prowadzone przez pijarów parafie. Jako przykład podaje centra kultury Calasanz – miejsca edukacji nieformalnej będące odpowiedzią na potrzeby dzieci i młodzieży, na zagospodarowanie ich czasu po lekcjach. W CKC mogą odrobić zadania domowe i twórczo spędzić czas w ramach dodatkowych zajęć.
Autentyczność
Gdy dopytuję, jak obecnie wychowywać dzieci i młodzież w duchu pobożności, o. Wolan odpowiada słowami Pawła VI: „Świat dzisiaj bardziej potrzebuje świadków niż nauczycieli Ewangelii”. I dodaje: – Mimo upływu czasu te słowa są aktualne. Dzisiaj młodzi przede wszystkim oczekują autentyczności.
Reklama
W szkołach pijarskich lekcje religii są obowiązkowe. Uczęszczają na nie także deklarujący się jako niewierzący albo innego wyznania. – Jeśli ktoś decyduje się na podjęcie nauki u nas, to wie, czego oczekujemy – zaznacza o. Wolan. Przyznaje, że pijarzy nie chcą nikogo na siłę nawracać ani formować. – Nasi absolwenci to młodzi ludzie, którzy bardzo krytycznie patrzą na otaczający ich świat, są w stanie podejmować śmiałe, odważne decyzje co do swej przyszłości – zauważa i dodaje: – Chcielibyśmy, aby byli wierni wartościom, które im przekazujemy, ale pozostawiamy im prawo wyboru i zdarza się, że idą w innym kierunku.
– Obok wiedzy nauczyciele i wychowawcy kształtują w uczniach określone wartości chrześcijańskie – podkreśla Albert Skolmowski. – Szkoła rozwija więc pasje, daje solidne podstawy naukowe i kręgosłup moralny, który w dorosłym życiu pomaga podejmować ważne decyzje i działać w różnych obszarach życia.
– W naszej pracy konsekwentnie realizujemy zadanie wyznaczone przez jednego z największych polskich pedagogów – ks. Stanisława Konarskiego, pijara, który przekonywał, że ciało należy kształcić ćwiczeniami, umysł – naukami, a serce – cnotami – puentuje o. Wolan i dodaje, że słowa te stały się inspiracją dla współczesnego dzieła pijarskiego – ruchu parafiadowego.