Znaczącego odkrycia dokonano w pyrzyckiej farze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w parafii św. Ottona, w której posługują od ponad 75 lat księża chrystusowcy.
Kościoły na naszej zachodniopomorskiej ziemi mimo bolesnych doświadczeń II wojny światowej kryją w sobie niezwykłe perły architektury sakralnej. Odkrywamy je szczególnie przy rewitalizacjach i licznych konserwacjach dokonywanych w świątyniach.
Odkrycie
Poprosiliśmy proboszcza parafii ks. Piotra Kurzaja, chrystusowca o przybliżenie kontekstu odkrycia: – Gdy ponad roku temu zostałem proboszczem w Pyrzycach, zastałem trudną rzeczywistość związaną z wykonaniem empory chórowej, na której zamontowane mają być, zamówione w Berlinie organy. Jednak po analizie stanu empory okazało się, że nie jest ona w stanie przenieść obciążeń planowanych organów. Podjęto więc decyzję wzmocnienia konstrukcji chórowej. Pierwsza z koncepcji mówiła o wybudowaniu filarów, które będą podtrzymywać organy, ale konserwator zabytków nakazała przebadanie gruntu posadzki do głębokości 1,5 m. Podczas tych badań prowadzonych pod kierunkiem dr. Marcina Peterlejtnera stwierdzono, że jest to pomieszczenie zasypowe. Okazało się, że na głębokości 2,6 m poniżej obecnego poziomu posadzki kościoła, pod emporą organową znajdują się płyty epitafijne. Są to trzy płyty nagrobne związane z rodziną Schacków.
W związku z tym podjęto decyzję, aby chór został podwieszony i zaczepiony do obecnych gotyckich filarów. Jednak i ta koncepcja nie przyniosła planowanego efektu. Poproszono architekta Macieja Płotkowiaka, aby zaprojektował inną możliwość wzmocnienia chóru. Tak powstała ostateczna wizja, która zakłada konstrukcję podwieszaną, gdzie metalowe tregry będą pod chórem i na chórze od strony strychu. Podpisaliśmy stosowne umowy i wszystkie prace maja być sfinalizowane do przyszłorocznej Wielkanocy, gdyż jestem umówiony z mistrzem Zdzisławem Molinem na budowanie ponad 30 głosowego instrumentu tuż po świętach. Elementy przyszłej empory organowej są już na terenie świątyni. Poświęcenie organów pragniemy dokonać jesienią przyszłego roku podczas drugorzędnego odpustu ku czci św. Maurycego, który był współpatronem naszego kościoła przez 700 lat. Podczas tej uroczystości zostaną wniesione i zainstalowane relikwie św. Maurycego, które dzięki wsparciu abp. Andrzeja Dzięgi otrzymaliśmy na Jasnej Górze prosto z Sant Moritz w Szwajcarii – powidział ks. Piotr.
Zasłużeni mieszczanie
Warto dodać, że odsłonięte płyty stanowią, jedyną znaną obecnie pozostałość wyposażenia świątyni pochodzącą sprzed jej przebudowy zrealizowanej w latach 1850-52. Pochodzą one z XVII i XVIII wieku. Ukazują status oraz majętność ówczesnych pyrzyckich mieszczan, w tym przedstawicieli patrycjatu. Płyta nagrobna poświęcona jest Jacobowi von Schack, podporucznikowi gwardii dragonów elektora brandenburskiego zmarłemu w 1687 r. Kolejna dedykowana jest Annie Schuten, wdowie po Jacobie Schacku, która zmarła w 1734 r., a w dolnej części odczytujemy dedykację dla Margarethy von Schack. Ostatnia płyta poświęcona jest Raphaelowi Schutte, burmistrzowi Pyrzyc w latach 1655-70.
Zbliża się czas głównych obchodów Jubileuszu 900-lecia Pomorskiej Misji Ewangelizacyjnej św. Ottona z Bambergu. Poprosiliśmy o przybliżenie kontekstu historycznego misji św. Ottona byłego burmistrza i starostę pyrzyckiego Kazimierza Lipińskiego.
Ksiądz Robert Gołębiowski: Był Pan przez 12 lat burmistrzem Pyrzyc, a następnie starostą. Jako rodowity pyrzyczanin, jak Pan osobiście odczytuje charyzmat św. Ottona?
Kazimierz Lipiński: Kiedy rozpocząłem swoją misję społeczną nawiązałem wówczas bliski kontakt z ks. kan. Januarym Żelawskim – kustoszem sanktuarium w Brzesku, który jest zafascynowany św. Ottonem i nieustannie podkreślał, że także tam Apostoł Pomorza ochrzcił grupę wiernych. Przez te kontakty zbliżyłem się do miejscowego Źródła Jordan oraz do pyrzyckiego baptysterium, a przez to do osoby św. Ottona, chcąc poznać wszystkie szczegóły dotyczące jego posługi i odkrycia wartości dokonanego dzieła dla historii ziemi pyrzyckiej. Będąc burmistrzem napisałem wówczas artykuł o znaczeniu posługi św. Ottona nawiązując do słów Jana Pawła II: „abyśmy strzegli dziedzictwa, któremu na imię Polska”. Do tego dziedzictwa niewątpliwie należy misja św. Ottona, dlatego skupiliśmy się w pracach samorządowych nad przywróceniem właściwego miejsca dla kultu tego świętego. W konsekwencji doprowadziło to chociażby do wyjazdu przedstawicieli samorządu oraz liderów grup wiejskich do Bambergu, gdzie nawiedziliśmy m.in. grób św. Ottona, a także miejscową katedrę. Zaowocowało to także obchodami 885. rocznicy Chrztu w Pyrzycach, a następnie nadaniem patronatu i późniejszym przybyciem 10 czerwca 2009 r. abp. Ludwiga Schicka do Pyrzyc i uroczystym zainstalowaniem relikwii Apostoła Pomorza w kościele Wniebowzięcia NMP i św. Maurycego. Przekazał je na ręce abp. Andrzeja Dzięgi i proboszcza ks. Tadeusza Zachary, chrystusowca. Wydarzenia te sprawiły, że ze szczególnym podejściem zacząłem troszczyć się o przypominanie i rozkrzewianie dzieła, którego dokonał u nas nasz Patron.
Matka Boża Śnieżna - Przyczyna naszej Radości - Góra Igliczna
W malowniczym zakątku południowo – zachodniej Polski, w Sudetach, na terenie diecezji świdnickiej, pod samym szczytem Góry Iglicznej, skąd rozpościera się przepiękna panorama na Góry Bystrzyckie, Orlickie, a w oddali również na Stołowe i Sowie oraz wspaniały widok na Masyw Śnieżnika i Kotlinę Kłodzką, w późnobarokowej świątyni z końca XVIII w., króluje Matka Boża czczona jako Przyczyna Naszej Radości „Maria Śnieżna”.
Dzieje Sanktuarium sięgają czasów, kiedy to Śląsk należał do Austrii, a ludność Ziemi Kłodzkiej pielgrzymowała do austriackiego sanktuarium Matki Bożej w Mariazell. W 1742 roku, w wyniku działań wojennych hrabstwo kłodzkie przechodzi pod panowanie Prus. Dla ówczesnych mieszkańców tego regionu Kotliny Kłodzkiej pojawiają się trudności z przekroczeniem granicy austriacko – pruskiej, celem pielgrzymowania do sanktuarium w Mariazell. Wówczas to mieszkaniec wioski Wilkanów, miejscowości u podnóża Góry Iglicznej, Krzysztof Veit, wracając w 1750 r. z pielgrzymki do Mariazell, przyniósł jako pamiątkę, wykonaną z drewna lipowego, ludową kopię figury Matki Bożej z alpejskiego sanktuarium. Za zgodą swojego brata, mężczyzna mieścił figurę na stoku Góry Iglicznej, gdzie znajdowało się ich pole. Nikt wtedy nie myślał o budowie sanktuarium. Ustawiona pod konarem rozłożystego buka figurka, miała jedynie przypominać austriackie sanktuarium w Mariazell.
Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.
O swojej decyzji Zimoch poinformował we wtorek na platformie X. „W Sejmie powiększyło się grono posłów niezrzeszonych” - przekazał.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.