Reklama

Po co nam Polska?

Polska to terytorium, ludzie, historia, język... Polska to pragnienia, to cały świat zamknięty w odczuwaniu świadomych Polaków.

Niedziela Ogólnopolska 8/2022, str. 66

Red.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lubimy o sobie myśleć, że jesteśmy Polakami patriotami. Na tym zwykle się zatrzymujemy. Dalej pojawia się pytanie: po co nam Polska? I tu sytuacja staje się bardziej skomplikowana. Polska jest nam potrzebna jako idea, konkretne miejsce, historyczny zapis doświadczeń mitycznych i własnych. Trudno zatem o odpowiedź uniwersalną, ogólną.

Czym dla mnie jest Polska? Odpowiedź na to pytanie muszę podzielić między warstwy emocjonalną i rozumową. Emocjonalnie Polska to moja kolebka, w której uczyłem się świata. Polska nauczyła mnie podstawowych pojęć, stworzyła język, którym wyrażam swoje emocje i w którym tworzę. Dźwięk tego języka sprawia, że w każdym oddaleniu się od Wisły, gdy go słyszę, żywiej bije mi serce. Mogę rozmawiać w kilku językach, ale emocje tylko polska mowa pozwala mi precyzyjnie nazwać, ba – polskie słowa opisują dokładnie stany, które przeżywam. Polska to matka najgłębszych uczuć. Z tego też powodu nie potrafię się określić inaczej jak tylko: Polak. Racjonalnie potrafię wyrazić myśli w innym języku, jednak zawsze będzie to ubogi przekład z polskiego oryginału. Ale emocjonalną ojczyzną jest dla mnie polszczyzna, polski zestaw symboli, kultura, w której pewne znaczenia są odczuwane intuicyjnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mogę mieszkać w różnych miejscach, lecz mentalnie i emocjonalnie pozostanę w Polsce. Polska jest mi potrzebna jako mityczny kraj dzieciństwa, kiedy świat dawał mi się poznawać jedynie po polsku. Człowiek nie może wywodzić się znikąd, jeśli chce odcisnąć swoje piętno w materii otaczającej go rzeczywistości. Potrzeba „posiadania początku”, miejsca poczęcia dyktuje więc emocjonalną konieczność posiadania ojczyzny. Polska jest potrzebna każdemu, kto w sposób uczciwy i precyzyjny chce opowiedzieć o tym, jakie są źródła jego sposobu myślenia i patrzenia na świat.

Reklama

Polska to także pewien ściśle określony byt, który determinuje – świadomie i nieświadomie – sposób funkcjonowania całej populacji. Część ludzi to dostrzega, część intuicyjnie wyczuwa, a część w końcu zauważa, że ten fenomen nie ma w ogóle znaczenia. Tu dochodzimy do racjonalnych powodów, które uzasadniają potrzebę istnienia Polski: z tego punktu widzenia Polska jest wspólną częścią życiorysów całych pokoleń. Gdyby nie istniała, nie miałyby one ważnego sensu działania i etycznej perspektywy oceny. Ten obiektywny fenomen polskości można streścić, opisując życiowe wybory najbardziej świadomych ludzi z danej generacji. Polska uosabia rodzimość i swojskość. Często zdajemy sobie sprawę z tego, że nie są to najwyższe wykwity ludzkiego umysłu, są one jednak nasze, własne. Polska jest nam zatem potrzebna do zakorzenienia się w rzeczywistości, do istnienia pozostawiającego margines na subiektywne przeżywanie. Bez Polski tracimy grunt pod nogami, także ten intelektualny. Jak bowiem opowiedzieć komuś z innej strony świata o wartości bycia wolnym, o dumie z posiadania własnego państwa, w którym jest się u siebie? Polska to pogoda, przyroda, krajobraz, niebo i ludzie, którzy mówią często kodem, którego nie pojmie nikt inny. Każdy człowiek nosi w sobie tajemnicę swojego pochodzenia. Polacy mają ją w głębi duszy – nie sposób jej wyrwać, nawet gdyby chciało się o wszystkim zapomnieć. Polska to znajomy śpiew ptaków, muskanie policzków przez wiosenne podmuchy wiatru, światło, przestrzeń. To także opowieści i fryzowane na historyczne prawdy legendy, które nas ulepiły.

Czy ktoś zrozumie Polaka bez przeczytania (z głębokim zrozumieniem) Pana Tadeusza i Trylogii? Nasz język zawiera niepowtarzalną logikę i prawdę o nas samych. Nawet narodowe mitomania i tromtadracja mają w sobie tyle roztkliwiającej swojskości, że nie sposób poważnie się na nie zżymać. Polska to terytorium, ludzie, historia, język... Polska to pragnienia, to cały świat zamknięty w odczuwaniu świadomych Polaków. A to daje siłę, marzenia i skłonność do angażowania się we wspólne dzieła. Bez Polski wszyscy rozbiegniemy się po świecie jak zwolnione z jądra magnesu opiłki. Polska zatem potrzebna jest do tego, by Polacy mogli w pełni istnieć, wyrażać się i działać. To istota i korzeń wszelkich przedsięwzięć. Polskość bowiem to nie system polityczny, iluzoryczne mity... To rzeka znaczeń i zdarzeń, w której jesteśmy nieustannie zanurzeni i bez której czujemy się jak ryby wyrzucone na obcy brzeg.

2022-02-15 13:07

Ocena: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

Wstrząs w KWK Mysłowice-Wesoła; nie żyje dwóch górników

2024-05-14 10:59

[ TEMATY ]

górnicy

PAP/Kasia Zaremba

Nie żyje dwóch górników, którzy zostali poszkodowani we wstrząsie w KWK Mysłowice-Wesoła. Wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej Rajmund Horst przekazał, że lekarz potwierdził zgon dwóch mężczyzn, których ciała przetransportowano na powierzchnię.

"Prowadzona akcja ratownicza zmierzała do dotarcia do czterech pracowników, z którymi nie mieliśmy kontaktu. Udało się dotrzeć i wytransportować trzech pracowników. Niestety w przypadku dwóch lekarz stwierdził zgon" – powiedział Horst.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję