Reklama

Głos z Torunia

Zakazana wyprawa

Podróżując na południe Polski, nie wyobrażamy sobie ominięcia kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze. Cofnijmy jednak się o kilkadziesiąt lat, kiedy spotkania z Matką były zakazane.

Niedziela toruńska 9/2022, str. VII

Małgorzata Borkowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy mieszkańcom Grudziądza udało się ominąć ten absurdalny zakaz? Posłuchajmy opowieści poety i malarza Zenona Zaremby.

Dwieście procent normy

Po ukończeniu nauki w Państwowym Liceum Technik Plastycznych w Bydgoszczy i odbyciu czynnej służby wojskowej w jednostce przy ul. Piastowskiej w Toruniu rozpocząłem pracę w znanej w Polsce i Europie Fabryce Maszyn i Narzędzi Rolniczych „Agromet-Unia” w Grudziądzu, moim rodzinnym mieście. Początkowo pracowałem w zakładowej dekoratorni z Konradem Paczkowskim, któremu zawdzięczam doskonalenie w swoim wyuczonym fachu. Następnie skierowano mnie do pracy w zakładowej rozgłośni, gdzie pracowałem do 1990 r., ucząc się zaocznie w Studium Dziennikarstwa Radiowego w Bydgoszczy. Wśród wielu audycji opracowywanych w tej rozgłośni stałe miejsce w każdy czwartek miała audycja przygotowywana przez Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Mechaników Polskich. Prowadziłem ją z jej przewodniczącym Henrykiem Brechelke, głównie popularyzując osiągnięcia zakładowych racjonalizatorów produkcji, którzy pracowali nad unowocześnieniem produkowanych w fabryce maszyn rolniczych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ponieważ osiągnięcia rzeczywiście były spore i przynosiły zakładowi wiele korzyści, Klub Techniki i Racjonalizacji organizował w nagrodę wycieczki do bratnich zakładów. Brali w nich udział robotnicy wynalazcy, technicy, inżynierowie oraz pracownicy administracyjni. Jedna z takich wycieczek, w której również brałem udział, utkwiła mi na zawsze w pamięci.

Ucieczka do Matki

Reklama

Latem 1972 r. jechaliśmy zwiedzać południową Polskę: Nowy Sącz, Zakopane, Kraków, Wieliczkę. Przed wyjazdem kierownik grupy Franciszek Sosiński i Henryk Brechelke zostali wezwani do kierownictwa politycznego zakładu, by w żadnym wypadku nie jechali do Częstochowy i nie zatrzymywali się w tym mieście. Zaraz po wyjeździe z Grudziądza zostaliśmy o tym poinformowani.

Jechała z nami pani inż. Jekaterina, która odbywała staż po studiach w Moskwie. Była obywatelką ZSRR. Początkowo kierownictwo grupy nie wiedziało, jaką podjąć decyzję. Niedaleko Częstochowy kierowca autobusu zapytał, czy jednak tam się zatrzymujemy. Odpowiedź brzmiała: „Tak!”. Na rogatkach miasta kierowca zostawił autobus na postoju, a kierownik grupy ogłosił dwugodzinną przerwę w podróży. Wszyscy uczestnicy wycieczki udali się na Jasną Górę. Mój kolega, Jan Abramkiewicz, powiedział: – Być w Częstochowie, a nie odwiedzić naszej Matki? Trafiliśmy akurat na odsłonięcie cudownego obrazu Matki Bożej i na Mszę św., w której wszyscy uczestniczyliśmy. Pani Jekaterina również była zachwycona i mówiła, że w jej kraju byłoby to niemożliwe. Tam nie było miejsca na masowe praktyki religijne. Zabraliśmy z Jasnej Góry obrazki Matki Bożej Częstochowskiej, które towarzyszyły nam w dalszej podróży. W Krakowie zwiedziliśmy kościół Mariacki, a w Wieliczce piękną kaplicę św. Kingi. Po powrocie do zakładu nikt nas nie pytał, czy byliśmy na Jasnej Górze. Widocznie Matka Boża czuwała nad nami, żebyśmy nie ponieśli żadnych przykrości z powodu pobytu u Jej tronu.

Potem przez wiele lat z moją żoną Barbarą pielgrzymowaliśmy do Częstochowy pociągiem, przeważnie po jasnogórskich dożynkach.

2022-02-22 11:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Ponad 50 tysięcy widzów w polskich kinach na pokazach 4. sezonu "The Chosen"

2024-03-28 11:39

[ TEMATY ]

„The Chosen”

Materiały promocyjne/thechosen.pl

Serial o Jezusie z kolejnym sukcesem. W polskich kinach 4. sezon zebrał ponad 50 000 widzów, a licznik wciąż rośnie. Kolejne odcinki serialu, co stało się całkowitym fenomenem w branży filmowej, wciąż wyświetlane są w kinach.

Poza repertuarowym wyświetlaniem w kinach, również społeczność ambasadorów serialu organizuje w całej Polsce pokazy grupowe, które nierzadko mają sale zajęte do ostatnich miejsc. W wielu miejscowościach można wybrać się na taki pokaz czy to do kina sieciowego, lokalnego czy domu kultury. Kina widząc ogromne zainteresowanie same wstawiają do repertuaru kolejne odcinki lub powtarzają wyświetlanie od 1 odcinka. Już pojawiają się pierwsze całodzienne maratony z 4. sezonem.

CZYTAJ DALEJ

Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować

2024-03-29 06:20

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

rozważanie

Adobe. Stock

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Dzisiaj nie ma Mszy św. w kościele, ale adorując krzyż, rozważamy miłość Boga posuniętą do ofiary Bożego Syna. Izajasz opisuje Jego cierpienie i nagrodę za podjęcie go (Iz 52, 13 – 53, 12). To cierpienie, poczynając od krwi ogrodu Oliwnego do śmierci na krzyżu, miało swoich świadków, choć żaden z nich nie miał pojęcia, że w tym momencie dzieją się rzeczy większe niż to, co widzą. „Podobnie, jak wielu patrzyło na niego ze zgrozą – tak zniekształcony, niepodobny do człowieka był jego wygląd i jego postać niepodobna do ludzi – tak też wprawi w zdumienie wiele narodów. Królowie zamkną przed nim swoje usta, bo ujrzą coś, o czym im nie mówiono, i zrozumieją coś, o czym nigdy nie słyszeli” (Iz 52, 14n). Krew Jezusa płynie jeszcze po Jego śmierci – z przebitego boku wylewa się zdrój miłosierdzia na cały świat. Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję