Reklama

Niedziela Wrocławska

Historia pisana miłością i hojnością

Zryw serca, aby pomóc uchodźcom wojennym i walczącym o wolność Ukrainy jest ogromny.

Niedziela wrocławska 11/2022, str. IV

[ TEMATY ]

uchodźcy

inwazja na Ukrainę

Magdalena Lewandowska/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od pierwszego dnia wojny widać ogrom dobra, ludzie organizują zbiórki, akcje z pomocą, wspierają Ukraińców modlitwą. Otworzyli przed nimi nie tylko serca, ale często także i swoje domy. Wierni archidiecezji wrocławskiej czynnie włączyli się w tę pomoc. Prezentujemy jej mały wycinek.

Moc modlitwy i troski

Już następnej nocy po wybuchu wojny pierwszych uchodźców przyjęli w swoim zakonie franciszkanie konwentualni z wrocławskiej parafii św. Karola Boromeusza. O pomoc poprosiła Sonia, młoda Ukrainka, która należy do franciszkańskiego duszpasterstwa młodzieżowego. – Sonia jest naszą parafianką, więc zapytała, czy jej mama, babcia i młodszy brat mogą przez jakiś czas zostać u nas w klasztorze. Rodzina rano 24 lutego dowiedziała się, że jest wojna, w sklepach brak artykułów pierwszej potrzeby, jest za to strach o własne życie i spadające bomby. Już pierwszego dnia wojny pojawiło się pytanie, czy możemy przyjąć uchodźców i wspólna odpowiedź wszystkich braci: oczywiście tak – opowiada franciszkanin o. Martin Buntov, duszpasterz młodzieży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To była bardzo ciężka decyzja dla mojej rodziny, ale bali się o swoje życie. Zostawili mieszkanie, wszystkie rzeczy, wzięli tylko to, co najpotrzebniejsze. Nie wiedzą, kiedy tam wrócą, nie wiedzą, do czego wrócą – mówi Sonia. Dziewczyna podkreśla ogromne wsparcie ze strony Polaków: – Widzę wielką pomoc Polaków, nie tylko dla mojej rodziny, ale dla wszystkich z Ukrainy. Mama po przekroczeniu granicy mówiła, że tak wielkiego wsparcia i pomocy od celników jeszcze nigdy nie otrzymała, a odwiedzała mnie już kilka razy. Wszyscy byli niezwykle mili, pytali, czy potrzebują pomocy. Dostali też od razu status uchodźcy. Czujemy tę moc modlitwy i troski, którą nas otaczacie. Myślę, że dobro, które może wyjść z tej wojny, to zjednoczenie i pojednanie naszych narodów.

Stacja Dialog na pierwszej linii

Wyjątkowym miejscem na mapie Wrocławia stała się Stacja Dialog, czyli biuro stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie na Dworcu Głównym PKP. Spokojna kawiarnia – w obliczu tysięcy ukraińskich uchodźców przyjeżdżających pociągami – stała się punktem obsługi potrzebujących i miejscem zbiórki potrzebnych darów. Uchodźcy otrzymują w Stacji Dialog ciepły posiłek, mają zaoferowany transport i miejsce noclegu. – Rozmawiamy z nimi, dajemy im potrzebne rzeczy. Staramy się, by czuli się bezpiecznie, zanim ruszą w dalszą podróż – mówi dyrektor wrocławskiego biura PKWP ks. Andrzej Paś. W pomocy na Dworcu Głównym uczestniczą setki osób. – Chętnych do wsparcia cierpiących jest bardzo dużo. Wolontariusze z Dolnego Śląska przywozili ze sobą żywność, środki chemiczne, wszystko, co jest konieczne do pierwszej pomocy – podkreśla ks. Paś.

Reklama

Dają nadzieję

Wiele fundacji i wspólnot z terenu naszej archidiecezji prowadzi zbiórki darów, szykują mieszkania na przyjecie uchodźców. Wspólnota Hallelujah przygotowywała dla ukraińskiej armii 500 wojskowych nerek z podstawowymi lekami i środkami opatrunkowymi. Do każdej została dołączona modlitwa w języku ukraińskim. Do granicy zawiózł je samochód, który stamtąd odebrał uchodźców z Ukrainy. Coraz więcej rodzin zostaje zakwaterowanych w „otwartych domach” ze wspólnoty. Razem ze wspólnotą Agalliasis wsparli finansowo m.in. klasztor dominikanów pod Kijowem, zakupili żywność dla Misji Salezjańskiej na Ukrainie. – Ta historia, od kilku dni, pisana jest miłością, poświęceniem, hojnością całej masy ludzi – podkreślają.

Choć Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Wrocławskiej nie organizuje konkretnej zbiórki, to młodzi ludzie pomagają poświęcając swój czas i zaangażowanie. – Członkowie KSM pomagają jako wolontariusze. Angażujemy się wszędzie tam, gdzie taka pomoc jest potrzebna, wspierając uchodźców czy pomagając przy pakowaniu darów. Chcemy być dla nich tymi, którzy dają nadzieję – mówi Katarzyna Trębicka, prezes zarządu diecezjalnego KSM.

2022-03-08 13:41

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W uścisku Komisji Europejskiej

Za nieprzyjęcie jednego uchodźcy kara ma wynosić 250 tys. euro.

Komisję Europejską należy wysadzić w powietrze” – grzmiała przed rokiem Marine Le Pen, europosłanka, a jednocześnie przewodnicząca francuskiego Frontu Narodowego. Choć całą Unię Europejską określiła jako utopię, to z wysadzaniem Komisji Europejskiej w powietrze należałoby uważać. Znajdują się tam bowiem ogromne pieniądze, i to także nasze, polskie. Komisja zarządza, rozdziela, a także wstrzymuje dotacje. Nadzoruje też przestrzeganie europejskiego prawa w państwach członkowskich. Często wychodzi poza swoje kompetencje, nie biorąc pod uwagę argumentów swoich partnerów, co irytuje nie tylko prawicowych polityków. Niedawno premier Włoch Matteo Renzi stwierdził, że włoscy demokraci będą się domagali wyłonienia następnego przewodniczącego Komisji w drodze prawyborów, gdyż, jak to ujął, „nie da się dłużej wytrzymać technokracji, która nie umie nawiązać kontaktu z ludźmi”. Fatalną opinię mają przewodniczący Komisji, jego zastępcy, komisarze i unijni urzędnicy w Wielkiej Brytanii, co wykorzystywane jest w referendalnej kampanii za wyjściem tego kraju z Unii. Największe problemy z Komisją miały Węgry, którym wstrzymała wypłacanie części unijnych funduszy. Premier Viktor Orbán, któremu Komisja zarzucała łamanie konstytucji, ograniczanie wolności mediów itp. wyszedł z tego boju z tarczą. Ostatecznie Komisja wycofała nawet z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wcześniej wniesione skargi. Procedura, którą obecnie Komisja objęła Polskę, skrojona była specjalnie dla Węgier. Testowana jest jednak na Polsce, co budzi sprzeciw wielu zagranicznych polityków. Pod presją KE znajduje się także Austria, która wprowadziła limity przyjmowanych migrantów. Zdaniem Komisji, są one niezgodne z prawem Unii Europejskiej. Przewodniczący Jean-Claude Juncker nakazał sprawdzenie zgodności tych przepisów z prawem UE i jednocześnie zarzucił rządowi austriackiemu „brak wspólnotowego podejścia”. Chcąc migracyjną politykę „uwspólnotowić”, Komisja wyszła z propozycją karania opornych państw członkowskich. Za nieprzyjęcie jednego uchodźcy kara ma wynosić 250 tys. euro, czyli ponad milion złotych. Jeśli poczynania Komisji nadal będą biegły w tym kierunku, to można się spodziewać zdecydowanej reakcji większości państw członkowskich. Zbierają się one do poważnej próby rozluźnienia uścisku Komisji Europejskiej, który odczuwają nie tylko na gardle.

CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotr Skucha w Sosnowcu: Ziarno trzeba siać. Jest to nasze zaufanie do Ducha Świętego

2024-03-28 19:59

[ TEMATY ]

Bp Piotr Skucha

diecezja sosnowiecka

Msza Krzyżma

Archiwum Redakcji

Biskup Piotr Skucha

Biskup Piotr Skucha

Ziarno trzeba siać. Jest to nasze zaufanie do Ducha Świętego - powiedział bp Piotr Skucha, emerytowany pomocniczy biskup sosnowiecki, który w tym roku przewodniczył wielkoczwartkowej Mszy Krzyżma w sosnowieckiej bazylice katedralnej. Na celebracji obecni byli pracownicy kurii diecezjalnej w Sosnowcu, seminarzyści wraz z przełożonymi i wierni. Uroczystość miała również charakter corocznej pielgrzymki Liturgicznej Służby Ołtarza do katedry.

Bp Piotr Skucha zauważył, że kapłan jest sługą tajemnic Chrystusa w szczególnym znaczeniu wtedy, kiedy swoim własnym życiem potwierdza Jego życie, przepowiadanie i cierpienie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję