Reklama

Wiadomości

Adwokat na froncie walki o rządy prawa

Adwokatom zależy na budowaniu społeczeństwa obywatelskiego, świadomego swych praw i obowiązków, potrafiącego identyfikować zagrożenia prawne, zdolnego do walki o rządy prawa – przekonuje mecenas Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, w rozmowie z ks. Jarosławem Grabowskim.

Niedziela Ogólnopolska 13/2022, str. 40-41

[ TEMATY ]

prawo

Archiwum prywatne

Przemysław Rosati

Przemysław Rosati

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Jarosław Grabowski: Zacznę od pochwały... Postawa polskich adwokatów wobec uchodźców z Ukrainy raduje serce i budzi szacunek. Proszę powiedzieć, czy jest to spontaniczne działanie pojedynczych adwokatów, czy Naczelna Rada Adwokacka (NRA) to inspiruje?

Przemysław Rosati: W imieniu adwokatów i aplikantów adwokackich dziękuję za słowa uznania. Naczelna Rada Adwokacka już 24 lutego, czyli w dniu rozpoczęcia agresji militarnej Rosji na Ukrainie, zebrała się na nadzwyczajnym posiedzeniu plenarnym. Wówczas zaakceptowano moją propozycję powołania w każdej izbie adwokackiej koordynatorów, których zadaniem było zorganizowanie systemowej, bezpłatnej pomocy prawnej na rzecz osób napływających do Polski w wyniku konfliktu zbrojnego na Ukrainie. Adwokaci i aplikanci adwokaccy z wielkim zaangażowaniem, a często także poświęceniem rozpoczęli świadczenie pomocy prawnej. Zorganizowaliśmy także wewnętrzną zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy na rzecz dzieci, które są niewinnymi ofiarami tego konfliktu. Aktywnie włączyliśmy się w prace legislacyjne nad stworzeniem ram prawnych dla uregulowania sytuacji prawnej osób napływających do Polski. To tylko trzy, moim zdaniem, kluczowe aktywności. Cieszę się, że jako środowisko adwokackie w Polsce stanęliśmy na wysokości zadania. Jestem wdzięczny moim Koleżankom i Kolegom, że pokazali wielkie serce i prawdziwe oblicze Adwokatury, które, zróżnicowane światopoglądowo, zorientowane jest zawsze na niesienie pomocy potrzebującym.

Jak Pan Prezes ocenia stan wiedzy prawnej Polaków? Czy Adwokatura mogłaby w jakimś zakresie zmienić ten stan rzeczy?

Stan wiedzy prawnej jest bardzo zróżnicowany. W naszym wspólnym interesie jest stałe i konsekwentne upowszechnianie edukacji prawnej społeczeństwa – wszystkich grup zawodowych i pokoleń. Adwokatura uczestniczy w tych wysiłkach i wspiera społeczeństwo akcjami edukacyjnymi. Proobywatelskie podejście Adwokatury w tym względzie jest inwestycją w budowanie społeczeństwa obywatelskiego, opartego na fundamencie uniwersalnych wartości prawnych, świadomego swych praw i obowiązków, potrafiącego identyfikować zagrożenia prawne, zdolnego do walki o rządy prawa. To długi i mozolny proces, ale jest to inwestycja, która zwróci się z zyskiem dla przyszłych pokoleń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Od zawsze uważało się, że adwokatami zostają najlepsi absolwenci wydziałów prawa. Creme de la creme... Dostanie się do zawodu nie było więc łatwe. Uwolnienie tego zawodu zapewne zmieniło krajobraz... Na ile na plus, a na ile na minus?

Zmiany prawa, które doprowadziły do ujednolicenia i stworzenia czytelnych dla wszystkich i jednolitych kryteriów dostępu do zawodu adwokata, są zmianami absolutnie pozytywnymi. Sam jestem adwokatem, który stał się nim już po zmianach. Wykonywanie zawodu jest otwarte dla każdego, kto spełnia kryteria formalne i zda egzamin. Decydują wiedza i merytoryczne przygotowanie. Zabrakło tylko po stronie ustawodawcy konsekwencji. Ustawodawca powiedział A, ale nie powiedział B. Obecnie świadczyć pomoc prawną w Polsce może każdy, kto ma na to ochotę, nie musi mieć nawet wykształcenia prawniczego, nie mówiąc o zdanym egzaminie adwokackim. Taki stan jest niekorzystny dla obywateli. Realnie zagraża ich prawom. Stąd na rynku są tzw. kancelarie prawne czy odszkodowawcze, które może prowadzić każdy. Tylko pytanie: dlaczego chodzimy do lekarza, a nie do znachora? Bo gwarantuje nam profesjonalną pomoc. Zna się. Tak samo adwokat gwarantuje nie tylko wysoki standard świadczenia pomocy prawnej, ale także rzetelność czy merytoryczne przygotowanie. Adwokat świadczy pomoc prawną na określonych przez prawo zasadach, tzn. posiada ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej za ewentualne błędy, ma obowiązek stosować się do zasad etyki adwokackiej, nad przestrzeganiem których czuwa samorząd, podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej i jest obowiązany w interesie swoich klientów do zachowania tajemnicy adwokackiej. Ustawodawca powinien podjąć działania, aby w interesie obywateli świadczenie pomocy prawnej nie było możliwe przez każdego, kto chciałby to robić, a powinno być zastrzeżone wyłącznie dla adwokatów czy radców prawnych. Uwag tych nie adresuję do jakiejś konkretnej partii politycznej, ale kieruję je do wszystkich rządzących od 1989 r., którzy tego nie zrealizowali.

Reklama

Przeciętny Polak uważa, że adwokat to „wydatek”, na który go nie stać. Ale istnieje coś takiego jak pomoc z urzędu i mniej znane działanie pro bono... Czy Polska ma darmowy system pomocy prawnej dla tych, których nie stać na wynajęcie adwokata?

Tak, istnieje coś, co spełnia to kryterium, ale trudno uznać to za dobre systemowe rozwiązanie. Znowu ustawodawca powiedział A, ale zabrakło B. Problem polega także na tym, że niestety, ale w tym systemie brakuje środków finansowych. Sposób ukształtowania wynagrodzeń za świadczenie pomocy prawnej z urzędu w sądach świadczy o tym, że państwo nie traktuje spraw obywateli, których nie stać na odpłatne świadczenie pomocy prawnej, w sposób poważny. Rażąco niskie stawki za świadczenie tej pomocy – która jest absolutnie potrzebna i konieczna – obywatelom, którzy z uwagi na swoją sytuację nie są w stanie tej pomocy sami sfinansować, niestety, potwierdza postawioną wyżej tezę.

Uwolnienie zawodu, zdaniem wielu, miało sprawić, że pomoc prawna stanie się ogólnodostępna w dwóch wymiarach: po pierwsze – będzie taniej, po drugie – adwokatów będzie więcej. Tymczasem słychać krytyczne opinie...

Zasadnicze cele tej zmiany, które wybrzmiewają w pytaniu, są zrealizowane z korzyścią dla obywateli. Pełne zrealizowanie tych założeń wymaga jednak uregulowania rynku świadczenia pomocy prawnej w taki sposób, aby obywatel nie był narażony na ryzyko związane ze świadczeniem pomocy prawnej przez osoby, które nie mają uprawnień do wykonywania zawodu adwokata i radcy prawnego. Powtórzę: chodzi o to, żeby leczył nasz prawny lekarz, a nie prawny znachor. Innymi słowy – chodzi o to, aby w interesie obywateli i dla ich bezpieczeństwa prawnego świadczenie pomocy prawnej było wykonywane wyłącznie przez profesjonalnych pełnomocników.

Adwokaci mają, jak każdy, swoje poglądy polityczne. Czy wpływają one na pracę adwokatów? Czy adwokat, podobnie jak sędzia, nie powinien publicznie opowiadać się po jakiejś stronie sceny politycznej?

Adwokaci wypowiadali się, wypowiadają i będą się wypowiadać w sprawach publicznych. W sprawach podstawowych prawa i wolności. Robili tak za rządów SLD, PO i teraz PiS. Dbanie o sprawy publiczne to nie jest opowiadanie się po którejkolwiek ze stron sceny politycznej. Patrząc historycznie, Adwokatura i adwokaci zawsze angażowali się w sprawy publiczne. To naturalne. To ich obowiązek, a nie przywilej.

Przemysław Rosati zawód adwokata wykonuje od 2010 r. w Izbie Warszawskiej. W działalność samorządu zaangażowany jest od 2012 r. Cztery lata później został członkiem Naczelnej Rady Adwokackiej. Od 2019 r. pełni funkcję prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej.

2022-03-22 13:23

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Złota reguła

Niedziela świdnicka 41/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

Biblia

modlitwa

prawo

Ks. Zbigniew Chromy

Jerozolima, Plac Świątynny

Jerozolima, Plac Świątynny

W Księdze Powtórzonego Prawa znajdują się następujące słowa: „Słuchaj, Izraelu, i pilnie tego przestrzegaj, aby ci się dobrze powodziło i abyś się bardzo rozmnożył, jak ci przyrzekł Pan, Bóg ojców twoich”. Przestrzeganie Bożego Zakonu, jak dawniej go nazywano, wiązało się z obietnicą powodzenia i pomyślności w życiu osobistym i społecznym. Stąd każdy wierzący Żyd starał się jak ściślej przestrzegać Boże przykazania, aby mieć udział w Bożym błogosławieństwie i we władaniu na ziemi opływającej w mleko i mód. Z czasem tak rozmnożono i uszczegółowiono przepisy, że ich liczba doszła aż do 613. Każdy pobożny Żyd musiał więc przestrzegać owych 613 nakazów i zakazów, co było dość uciążliwe. Wśród nich jedne były bardziej, drugie zaś mniej ważne. Na ten temat wśród nauczycieli prawa toczyły się wielkie spory o to, które jest pierwsze ze wszystkich przykazań? Pytanie to często zadawano żydowskim nauczycielom I wieku. Również rabbiemu Jezusowi z Nazaretu zadano takie pytanie. Wcześniej postawiono je słynnemu rabbiemu Hillelowi, który tak odpowiedział: „Nie czyń bliźniemu tego, czego sam nienawidzisz. Oto całe prawo, reszta jest tylko komentarzem. Idź i ucz się”. Hillel udzielił takiej odpowiedzi na pytanie prozelity (nie żyda) pytającego o istotę Prawa. Słynny rabbi uważał, że słowa w jedną zasadę łączą całe Prawo, wszystkie 613 przykazań. Pan Jezus na pytanie faryzeusza, być może samego Hillela, który notabene miał pochodzić od króla Dawida, odpowiedział tak: „Pierwsze jest: «Słuchaj, Izraelu, Pan, Bóg nasz, Pan jest jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą»”.

CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję