Reklama

Niedziela Podlaska

Odmawiany dniem i nocą

Wspólnota Nieustającego Różańca powstała w naszej diecezji dzięki bp. Antoniemu Dydyczowi i nieżyjącej już zelatorce dekanatu węgrowskiego Halinie Putkowskiej.

Niedziela podlaska 14/2022, str. VII

[ TEMATY ]

Wspólnota Nieustającego Różańca

Jadwiga Skarżyńska

Miejsce pochówku założycielki wspólnoty w naszej diecezji

Miejsce pochówku założycielki wspólnoty w naszej diecezji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczyna się o północy częścią radosną Różańca, a kończy o 23.30 częścią chwalebną. Członkowie należący do wspólnoty mają ustaloną zawsze tę samą godzinę, ten sam dzień i tę samą część Różańca.

Pierwsze Wspólnoty Nieustającego Różańca w Polsce powstały we wrześniu 1999 r. w archidiecezji warmińskiej pod patronatem zmarłego 23 marca 2022 r. abp. Edmunda Piszcza. Rok później zaczęły powstawać także w innych rejonach Polski. Głównymi patronami Wspólnot Nieustającego Różańca są Matka Boża Pani Gietrzwałdzka oraz św. Józef.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trwanie we wspólnocie jest uczestniczeniem w modlitwie nieustającej, ale i ofiarnej. To nieustanny hymn uwielbienia i dziękczynienia; „Zdrowaś Maryjo, łaski pełna…”, także przebłagania i prośby – „módl się za nami grzesznymi…” zanoszonej do Boga przez Niepokalane Serce Maryi, gdyż „płynie” on od wszystkich, którzy w świecie podjęli tę modlitwę. Sam tylko Bóg wie, jak rozstrzygają się ludzkie losy, np. w ostatniej godzinie życia, najcięższej i najbardziej dramatycznej. Włączenie się w krąg Nieustającego Różańca, jest składaniem Bogu daniny płynącej z serca. Może wymaga trochę wysiłku i systematyczności, szczególnie jeśli modlitwa przypada na godziny nocne. Jednak, gdy dookoła panuje niesamowita cisza, to wydaje się, tak jakby Matka Boża „dokładniej słyszała” szept wypowiadanych słów. Może warto pomyśleć, ile razy nasze mamy wstawały w nocy, aby nas utulić i nie zrażać się do podejmowania tej formy modlitwy. Dla zapewnienia ciągłości można np. wysłać sygnał do kolejnej osoby.

Halina Putkowska o wspólnocie usłyszała będąc na pielgrzymce w Gietrzwałdzie. Po powrocie przygotowała wykaz dekanatów i do każdego przypisała dni miesiąca. Wykaz osobiście przedstawiła biskupowi. Po jego akceptacji, w uzgodnieniu z ks. Romanem Kowerdziejem, temat przedstawiła na najbliższym spotkaniu zelatorek dekanalnych. Podział obrazuje poniższe zestawienie.

Reklama

Należący do wspólnoty modlą się przede wszystkim o nawrócenie grzeszników, pomoc konającym, pomoc zmarłym przebywającym w czyśćcu, w intencjach diecezjalnych.

W tym roku mija 10 lat od śmierci pani Haliny. Członkinie Kół Różańcowych z bazyliki mniejszej w Węgrowie 1 kwietnia zamówiły Mszę św. za zmarłą, a na nagrobek ufundowały tablicę.

Liczba członków należących do wspólnoty w naszej diecezji wynosi ponad 3 tys., ale to ciągle mało. Dla zachęty do włączania się w szeregi Żywego czy Nieustającego Różańca zacytuję, ciągle aktualne słowa sługi Bożego ks. kard. Augusta Hlonda: „Polska nie zwycięży bronią, ale modlitwą, pokutą i wielką miłością bliźniego i Różańcem. Jedyną bronią, którą Polska używając odniesie zwycięstwo jest Różaniec. On tylko uratuje Polskę od tych strasznych chwil, jakimi może narody będą karane za swą niewierność względem Boga. Polska będzie pierwsza, która dozna opieki Matki Bożej. Całym sercem wszyscy niech zwracają się z prośbą do Matki Najświętszej o pomoc i opiekę pod Jej płaszczem… Nastąpi wielki Tryumf Serca Matki Bożej, po którym dopiero zakróluje Zbawiciel nad światem przez Polskę”.

2022-03-29 12:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o nowych wyzwaniach, problemach i priorytetach

O nowych wyzwaniach, priorytetach i z czym musi się zmierzyć. "Stąd nie zabieram nic, żadnych mebli, tylko same książki (...). Zabieram tylko całe to dziedzictwo, które noszę - takie duchowe, kulturowe, religijne." - mówi bp Ważny w rozmowie z Radiem RDN.

Cały rozmowa z bp. Arturem Ważnym:

CZYTAJ DALEJ

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Czym są Dni Krzyżowe?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję