Reklama

Niedziela Świdnicka

Było naprawdę ekstremalnie

Ekstremalna Droga Krzyżowa cieszy się coraz większą popularnością. W tym roku w diecezji świdnickiej najwięcej osób wyruszyło z Bielawy i Wałbrzycha.

Niedziela świdnicka 17/2022, str. VII

[ TEMATY ]

ekstremalna Droga Krzyżowa

Marek Krukowski

Uczestnicy noworudzkiej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej dotarli do Krzeszowa

Uczestnicy noworudzkiej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej dotarli do Krzeszowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednak jako pierwsze, już 1 kwietnia, wyruszyły grupy z parafii Matki Bożej i św. Maternusa w Stroniu Śląskim i Chrystusa Króla w Głuszycy. Nie znalazły się co prawda na oficjalnej liście organizatorów, ale właśnie one musiały przebrnąć przez największe zaspy śniegu. W pierwszej grupie pokonującej trasę liczącą 14 km wzięły udział 54 osoby, wśród których najstarszy uczestnik miał 76 lat, a najmłodszy – 10. W drugiej grupie, idącej dłuższą o 2 km trasą, około 30 osób zmierzyło się z trudnymi warunkami drogi na Rogowiec. Wybrano to miejsce, ponieważ kilka miesięcy temu Akcja Katolicka wraz z Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży odnowiły na nim krzyż w ramach akcji Crucem Tuam. Pierwszego dnia kwietnia po Mszy św., której przewodniczył ks. kan. Józef Siemasz, około 50 osób wyruszyło na EDK trasą wokół miasta. Najstarszy z uczestników – Franciszek – miał 77 lat, a najmłodsza Zosia – 15.

Nie poddawać się

Reklama

Tydzień później wyruszyły kolejne grupy. W bielawskim kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny do pójścia jedną z pięciu dróg namawiał ks. Jarosław Biłozor. – Zobaczmy, że czasem jesteśmy zmęczeni życiem, pracą, obowiązkami. Może mamy ochotę się poddać. Wtedy przypomnijmy sobie, co zrobił Jezus po upadku w czasie drogi krzyżowej. Nie poddał się, nie wycofał. Poszedł dalej, by wypełnić wolę Ojca. Wiedział, że to konieczne, że Bóg ma rację, że chodzi o dobro wszystkich ludzi. I kiedy będziesz przemierzał kolejne kilometry, będzie ci ciężko, a nogi będą się uginać od bólu – pomyśl sobie o tym, co przeszedł dla ciebie Jezus i idź za Nim – zachęcał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Droga królewska

W Wałbrzychu Mszy św. rozpoczynającej Ekstremalną Drogę Krzyżową u św. Jerzego i Matki Bożej Różańcowej przewodniczył ks. Artur Merholc. – Przez 2000 lat podążają za Chrystusem szeregi Jego naśladowców. Podążają drogą krzyża, nie inną, gdyż innej nie ma. Tomasz a Kempis, autor książki O naśladowaniu Chrystusa nazwał ją nawet „królewską”, bo na tej drodze Chrystus stał się królem dla wszystkich, którzy Go dobrze zrozumieli, a Jego królestwo stało się królestwem świętości. My natomiast żyjemy w czasach, w których kurczą się serca i zamykają uszy wielu ludzi na samo słowo „świętość”. Treść, którą się w nie dzisiaj wpisuje, bywa najczęściej fałszywa, karykaturalna – zauważył.

Z pokorą

Pozostałe wyprawy wyruszyły z kościołów: św. Mikołaja w Nowej Rudzie, św. Jana Chrzciciela w Szczytnej, św. Barbary w Międzygórzu, Najświętszego Serca Pana Jezusa w Ząbkowicach Śląskich i św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Łagiewnikach.

– To było coś niesamowitego. Bałem się, że wybierając jedną z najdłuższych tras nie dam rady. I po ludzku chyba rzeczywiście brakowało mi sił. Na szczęście prowadziła mnie intencja, którą ze sobą niosłem i to ona w najtrudniejszych chwilach dodawała mi skrzydeł. Polecam takie doświadczenie każdemu, kto czasem czuje się zbyt pewnie i ma problemy z pychą. Ekstremalna Droga Krzyżowa naprawdę uczy pokory i zaufania Bogu – wspomina Tomasz, jeden z uczestników.

2022-04-19 09:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga, która prowadzi przez krzyż

Niedziela łódzka 9/2020, str. I

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Wielki Post

ekstremalna Droga Krzyżowa

Łukasz Głowacki

Jeden z uczestników Drodze Krzyżowej

Jeden z uczestników Drodze Krzyżowej

– Nogi miałyśmy poobcierane, ze stóp leciała mi krew, ale Jezus był dużo bardziej poraniony, a jednak szedł – zrobił to dla mnie, dlatego wiedziałam, że mimo bólu jakoś się doczołgam – wspomina Renata, uczestniczka Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK).

Droga Krzyżowa to wielkopostne nabożeństwo, upamiętniające mękę Pana Jezusa. Medytacja i duchowe przeżywanie każdej z 14 stacji. Przystawanie pod krzyżem, który dla nas – katolików – ma wymiar symboliczny. Jest znakiem bólu i cierpienia. To droga, która może być wyzwaniem bez względu na miejsce, w którym ją podejmujemy – w Kościele, w domu, czasem w szpitalnej kaplicy. Są tacy, którzy wybierają inną jej formę, dla których Droga Krzyżowa jest drogą umartwienia nie tylko duszy. Marsz rozpoczynają późnym wieczorem w niewielkich grupach. Bardziej odważni wyruszają w samotności. Na swoich barkach niosą drewniany krzyż. Idą w milczeniu. Szlaki wiodą przez całą Polskę.
CZYTAJ DALEJ

Bp John Bogna Bakeni z Nigerii: Jako Kościół staramy się dawać nadzieję prześladowanym

2025-11-06 17:49

[ TEMATY ]

Nigeria

kościół prześladowany

bp John Bogna Bakeni

BP KEP

Bp John Bogna Bakeni i bp Janusz Ostrowski.

Bp John Bogna Bakeni i bp Janusz Ostrowski.

Jako Kościół staramy się dawać nadzieję prześladowanym chrześcijanom – powiedział dziś w Warszawie bp John Bogna Bakeni, biskup pomocniczy diecezji Maiduguri w Nigerii. Sytuacji chrześcijan w tym kraju będzie poświęcony XVII Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym obchodzony w niedzielę, 9 listopada.

W czwartek, 6 listopada, podczas konferencji prasowej w Warszawie, o sytuacji prześladowanych chrześcijan mówili: bp John Bogna Bakeni, biskup pomocniczy diecezji Maiduguri w Nigerii; bp Janusz Ostrowski, biskup pomocniczy archidiecezji warmińskiej, członek Komisji Episkopatu ds. Misji; ks. Joseph Abu z archidiecezji Abudży w Nigerii, który jest stypendystą Pomocy Kościołowi w Potrzebie oraz ks. dr hab. Jan Żelazny, dyrektor sekcji polskiej Pomocy Kościołowi w Potrzebie, która co roku organizuje Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym.
CZYTAJ DALEJ

Spacer historyczny po cmentarzu

2025-11-06 21:13

Marzena Cyfert

Przy nagrobku płk. Mieczysława Rożałowskiego

Przy nagrobku płk. Mieczysława Rożałowskiego

Niezwykłe miejsce, jakim jest nieczynny cmentarz przy ul. Krzyckiej przybliżyli mieszkańcom Wrocławia Wojciech Trębacz z Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu oraz Alan Weiss z Fundacji historycznej „Spod ziemi patrzy Breslau”.

Podczas oprowadzania po nekropolii zebrani poznali historię miejsca i historie kilku osób, które tutaj spoczywają. – Działamy tutaj dzięki uprzejmości i dobrej współpracy z proboszczem ks. Andrzejem Szycem. Prowadzimy drobne renowacje i inne prace. Cmentarz ma ponad sto lat, powstał na początku XX wieku. Publikacje mówią o roku 1915, natomiast jeśli spojrzymy na datowanie grobów, ten czas trzeba cofnąć przynajmniej o kilka lat. Również księgi adresowe z Breslau pokazują, że to miejsce istniało wcześniej – mówił Alan Weiss.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję