Reklama

Niedziela plus

Skrzatuskie cuda i łaski

To jedno z ważniejszych sanktuariów północno-zachodniej Polski. Od wieków licznie pielgrzymowali i pielgrzymują tam pątnicy, aby u Matki Bożej Bolesnej wypraszać potrzebne łaski. A Ona słucha i działa.

Niedziela Plus 19/2022, str. IV

[ TEMATY ]

sanktuarium

Joanna Osiadacz/@FotoMlodziKoszalin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skrzatusz to niewielka miejscowość w województwie wielkopolskim, w powiecie pilskim, w gminie Szydłowo. Znajduje się tam główne sanktuarium diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. I choć sam Skrzatusz liczy niewielu mieszkańców, to jednak bardzo wielu pielgrzymów czuje się tam jak u Mamy.

O sanktuarium

Pierwszy drewniany kościółek w Skrzatuszu pochodził z 1572 r. i był dedykowany Najświętszej Maryi Pannie w tajemnicy Wniebowzięcia. Na początku XVI wieku świątynia stała się filią parafii św. Mikołaja w Wałczu. Samodzielną parafią stał się Skrzatusz dopiero w 1660 r., gdy decyzję w tej sprawie podjął bp Wojciech Tolibowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do grona najbardziej znanych czcicieli Matki Bolesnej należał m.in. król Jan III Sobieski. Pielgrzymował do Skrzatusza w 1680 r. i przed wizerunkiem Matki Bożej modlił się o zwycięstwo w wojnie z Turkami. To on nakazał wzniesienie dla Maryi nowego, większego kościoła. Zaangażował w to dzieło starostę nowodworskiego i wojewodę poznańskiego Wojciecha Konstantego Brezę. Kościół budowano w latach 1687-94. W 1701 r. konsekrował go sufragan poznański Hieronim Wierzbowski. Świątynia stała się także wotum bezpotomnego dotąd starosty za dar potomstwa.

Reklama

Podczas rozbiorów do Skrzatusza nadal pielgrzymowali Polacy, by powierzać Maryi Bolesnej swoje sprawy. Po zakończeniu II wojny światowej miejscowość znalazła się w granicach Polski – weszła w skład wielkiej Administracji Apostolskiej Kamieńskiej, Lubuskiej i Prałatury Pilskiej z siedzibą w Gorzowie. W 1972 r. utworzono diecezję koszalińsko-kołobrzeską i Skrzatusz stał się najważniejszym sanktuarium nowej diecezji. W ostatnich latach kościół wraz z całym otoczeniem przeszedł gruntowną modernizację i rozbudowę. Powstało nowoczesne zaplecze dla pielgrzymów, a samo sanktuarium stale się rozwija. Potwierdzeniem wzrastającej roli skrzatuskiego sanktuarium było przyznanie mu przez papieża Franciszka w 2019 r. tytułu bazyliki mniejszej.

Pieta

Początki piety Matki Bożej Bolesnej w Skrzatuszu sięgają XV wieku. Została wykonana z drzewa wierzbowego, a do samego Skrzatusza trafiła w 1575 r. Pierwotnie znajdowała się w Mielęcinie niedaleko Wałcza. Podczas niepokojów religijnych XVI wieku często dochodziło do konfliktów między katolikami a protestantami. Miejscowi luteranie wyrzucili figurę Matki Bożej z kościoła, uszkodzili ją, a nawet próbowali zatopić. Ostatecznie sprzedali ją rzemieślnikowi z Piły, który próbował ją ratować. Odsprzedał ją on mieszkance Skrzatusza, niejakiej Katarzynie Kadujskiej, która najpierw zatrzymała pietę u siebie w domu, a później umieściła ją w kościółku w swojej wiosce.

Bardzo liczny początkowo napływ pielgrzymów zaczął z czasem się zmniejszać. Dopiero wydarzenie z 1621 r. przywróciło tradycję liczniejszego pielgrzymowania. Otóż 14 listopada tego roku dwóch mieszkańców Piły, którzy nocą wędrowali przez Skrzatusz, zauważyło, że figura Matki Bożej świeci nadzwyczajną światłością. Powiadomiony o tym ks. Grabowski potwierdził, że światłość ta wydobywała się z figury Matki Bożej stojącej wówczas przy ołtarzu św. Doroty. Po tej cudownej iluminacji wierni postanowili umieścić statuę Maryi w głównym ołtarzu skrzatuskiego kościoła.

Reklama

Sława skrzatuskiej Pani rosła tak mocno, że w 1660 r. biskup poznański Wojciech Tolibowski ustanowił specjalną komisję ds. zbadania kultu i wiarygodności podań o cudownym charakterze figury. Prace zakończono w 1697 r. i wówczas bp Jan Stanisław Witwicki ogłosił dekret uznający figurę za cudowną.

Kolejne wyniesienie Pani ze Skrzatusza miało miejsce w 1988 r., gdy na prośbę i z inicjatywy ówczesnego biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego Ignacego Jeża kard. Józef Glemp ukoronował pietę koronami papieskimi w obecności tysięcy pielgrzymów.

Dawniej i dziś

Wierni od lat pielgrzymują do Matki Bożej w Skrzatuszu. Przyciągają ich nie tylko sława tego miejsca, ale także wiara w skuteczne orędownictwo Matki Bożej. Pierwszym zapisem dokonujących się tu łask i cudów była kronika ks. Andrzeja Delerdta, wikariusza w Skrzatuszu, z 1777 r. Obecnie także spływają do sanktuarium świadectwa łask i cudów, które Maryja wyprasza w tym miejscu.

Jedno z pierwszych świadectw znajduje się we wspomnianej kronice ks. Delerdta: „Chłopaczek ze wsi Skrzatusz kąpiący się w jeziorze utonął, którego w godzinę rodzice i krewni szukając na brzegu z wody wyciągnęli żywać począł i zdrowo na nogi powstawszy wyznał, że go Najświętsza Panna w tej postaci jako w obrazie skrzatuskim widzieć się dała, za rękę wziąwszy do brzegu przyprowadziła”.

Z początków sanktuarium znanych jest łącznie sześćdziesiąt sześć łask i cudów wyproszonych za przyczyną Skrzatuskiej Pani. Maryja z tej „Częstochowy Północy” działa jednak także współcześnie. Kiedy zbierałem materiały do napisania artykułu, szukałem dowodów na to, że Matka Boża ze Skrzatusza wyprasza łaski w tym miejscu nieprzerwanie. Świadectwo to potwierdzające przyszło do mnie z Warszawy. „W roku 2006 w końcu maja u mojego syna Michała [nazwisko do wiadomości redakcji] stwierdzono chorobę Perthesa – czyli jałową martwicę głowy kości udowej z wyraźnym na zdjęciu RTG ubytkiem chrząstki. Kolejne badania (scyntygrafia i rezonans magnetyczny) potwierdziły początki choroby, wykazując niedokrwienie głowy kości udowej. Dziecko zostało poddane leczeniu w szpitalu, które polegało na umieszczeniu chorego na wyciągu na okres 1 miesiąca, a następnie obydwie nogi były gipsowane od bioder do stóp włącznie. Prognozy lekarzy dotyczące czasu trwania choroby zakładały, że potrwa ona ok. dwóch lat. W lipcu 2006 r. syn (będąc w gipsie) został przywieziony do sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej w Skrzatuszu, Michał wraz z całą rodziną przyjął Komunię świętą. Po powrocie do szpitala we wrześniu lekarze niespodziewanie i wbrew wcześniejszym zapowiedziom, że powtórne badania są bezcelowe, postanowili wykonać zdjęcia RTG. Ku ich całkowitemu zaskoczeniu wykazały one całkowite ustąpienie choroby. Nie potrafili tego wyjaśnić w żaden sposób, a po szpitalu krążyła wiadomość o cudownie uzdrowionym chłopcu. Michał po tygodniowej rehabilitacji został wypisany ze szpitala. 28 grudnia 2006 r. uczestniczyliśmy w zamówionej Mszy dziękczynnej w podzięce za uzdrowienie. Pragniemy, aby niniejszy list, będący wyrazem naszej głębokiej wdzięczności za okazaną łaskę, stał się świadectwem budzącym nadzieję i pogłębiającym wiarę w miłość i opiekę Matki Bożej Pani Skrzatuskiej”. List tu przytoczony został wysłany wraz z dokumentacją medyczną do Skrzatusza.

2022-05-02 11:15

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U Niepokalanej Królowej Rodzin

Niedziela toruńska 34/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

sanktuarium

Archiwum parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Toruniu

Kościół pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Toruniu, sanktuarium Matki Bożej Podgórskiej Niepokalanej Królowej Rodzin

Kościół pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Toruniu,
sanktuarium Matki Bożej Podgórskiej Niepokalanej Królowej Rodzin

W liczącym 350 lat barokowym kościele w toruńskiej dzielnicy Podgórz od dwóch wieków znajduje się otoczony czcią wizerunek Niepokalanej Królowej Rodzin. Do Maryi wyobrażonej przez XVIII-wiecznego malarza uciekają się Jej czciciele, szczególnie rodziny ufające Jej wstawiennictwu

W zachodniej części lewobrzeżnego Torunia, na wyżynie górującej nad kujawskim brzegiem Wisły leży Podgórz, najznaczniejsza dzielnica tej części grodu Kopernika. Do 1938 r. było to samodzielne miasto, które wyrosło z osady założonej w 1. poł. XVI wieku (opodal zbudowanego przez Władysława Jagiełłę zamku dybowskiego), z prawami miejskimi przyznanymi w 1611 r. przez Zygmunta III Wazę. W okolicach Podgórza biskup chełmiński Piotr Kostka w 1576 r. witał króla Stefana Batorego. W 1658 r. podczas oblężenia Torunia zajętego przez Szwedów mieszkała tutaj królowa Ludwika Maria, żona Jana Kazimierza. Dwór królewskiej małżonki znalazł schronienie w murach klasztoru, który we wsi Piaski k. Podgórza Stanisław Sokołowski, starosta dybowski, ufundował dla franciszkanów reformatów, gdy nie stało dla nich miejsca w niegościnnym, protestanckim Toruniu. Synowie św. Franciszka zamieszkali tutaj w 1644 r. Ich kościół konsekrowany w 1659 r. został świątynią parafialną dopiero w 1813 r., gdy pełniący tę funkcję kościół pw. św. Anny spłonął podczas pożaru wznieconego przez żołnierzy napoleońskich w przededniu oblężenia toruńskiej twierdzy przez Rosjan. W 1832 r. ojcowie reformaci musieli opuścić parafię po dokonanej przez Prusaków kasacie zakonów. Ich obowiązki przejęli księża diecezjalni, wśród nich zasłużeni i ukochani przez parafian wieloletni proboszczowie – ks. Józef Domachowski (1876 – 1940), męczennik Stutthofu i ks. prał. Józef Batkowski (1912 – 2007). W 1987 r. prymas Polski kard. Józef Glemp ponownie powierzył parafię franciszkanom. Miała ona zawsze odpowiadający ich duchowości szczególny charakter maryjny, o czym świadczy m.in. wyposażenie kościoła. Tutaj od schyłku pierwszego pobytu reformatów działało Bractwo Niepokalanie Poczętej Najświętszej Maryi Panny. Jego tradycje przejęło w okresie międzywojennym Bractwo Mariackie opiekujące się bocznym ołtarzem, w którym od przeszło 200 lat znajduje się słynący łaskami obraz Niepokalanej.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec prawdziwej wiary

2025-10-19 20:50

[ TEMATY ]

modlitwa

różaniec

Adobe Stock

Ojciec Święty Jan Paweł II w encyklice „Redemptoris Mater”, poświęconej Najświętszej Maryi Pannie pisze, że Maryja, „szła naprzód w pielgrzymce wiary”. Dzisiaj Maryja jako nasza najlepsza Matka uczy nas wiary. Biorąc więc do rąk różaniec i rozważając tajemnice radosne chcemy uczyć się od Maryi prawdziwej wiary.

Anioł rzekł do Maryi: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. (…) Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. (…) Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Na to rzekła Maryja: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa (Łk 1, 30-38). Każdy z nas ma swoje zwiastowanie. Tak jak do Maryi i do nas Bóg posyła anioła ze wspaniałą wiadomością. Ta wiadomość to prawda, że Bóg nas kocha, że ma wobec nas wspaniały plan swej miłości. Nieraz nie bardzo rozumiemy to zwiastowanie. Jakże się to stanie, to niemożliwe, dlaczego ja? - pytamy Boga i samych siebie. Maryja, mimo tego, że też nie wszystko rozumiała, odpowiedziała Bogu „niech mi się stanie według twego słowa”. Rozważając tę tajemnicę prośmy Boga, abyśmy tak jak Maryja zawsze z radością odpowiadali „tak” na Jego propozycje.
CZYTAJ DALEJ

Światowy bestseller bp. Roberta Barrona teraz dostępny także dla polskich czytelników!

2025-10-21 14:10

[ TEMATY ]

Biały Kruk

Materiał prasowy

To wielkie wydarzenie na polskim rynku wydawniczym! Światowy bestseller największego współczesnego rekolekcjonisty, bp. Roberta Barrona, pt. „Podróż do serca wiary. Katolicyzm” ukazuje się teraz po raz pierwszy w polskim przekładzie, w pięknym wydaniu wydawnictwa Biały Kruk.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję