Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Kapłaństwo to dar i zadanie

Jakie orędzie niesie niezwykły film, w który zaangażowało się grono kilkuset osób pragnących dać wiarygodne świadectwo o kapłaństwie i jego wartościach?

Niedziela szczecińsko-kamieńska 23/2022, str. III

[ TEMATY ]

film

świadectwo

kapłaństwo

Archiwum prywatne

Ks. Piotr Śliżewski – pomysłodawca filmu

Ks. Piotr Śliżewski – pomysłodawca filmu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Temat kapłaństwa od dawna stał się przedmiotem różnych opracowań, medytacji, inicjatyw duszpasterskich, intencji pielgrzymek, filmów itp., ale także dywagacji, które nie zawsze oddają zasadniczą prawdę o decyzji, która kształtuje się w młodym sercu, a później jest kontynuowana w wiernej służbie. Kilka lat temu niestety wiele zła uczynił pseudo film, na który z próżnej ciekawości poszły tłumy spragnione sensacji na temat Kościoła i życia księży. Nie przetrwał on próby czasu, wyrządził wiele zła, ale wzbudził także w wielu środowiskach ewangelizacyjnych chęć pokazania prawdy o pięknie powołania kapłańskiego.

Wpadłem na pomysł by...

Reklama

Z potrzeby serca powstał głęboki w swoim przekazie film Powołany, który można zobaczyć całkowicie za darmo w kilku językach na kanale YouTube/Fundacja Filmowa Powołany. Jednym z pomysłodawców całego projektu jest znany już ze swych przedsięwzięć ewangelizacyjnych kapłan naszej archidiecezji ks. Piotr Śliżewski, który aktualnie posługuje w parafii w Bielicach. Jak sam o sobie pisze: „z powołania ksiądz, hobbystycznie: kucharz, fotograf, grafik, informatyk, dziennikarz, pisarz, kulturysta…”. Jest autorem książek: Dobra spowiedź, Jak owocnie uczestniczyć we Mszy św. oraz niezliczonej liczby filmów zawierających medytacje biblijne, świadectwa, różnego rodzaju porady duchowe i życiowe. Kocha wszystko, co prowadzi do Pana Boga. Najbliżsi boją się go zostawiać samego, bo pewnie po chwili rozłąki usłyszą: „nie wiem, czy już wam mówiłem, ale wpadłem na pomysł, by…”. Cała zresztą rodzina ks. Piotra jest zaangażowana w dzieło głoszenia Dobrej Nowiny przez mamę, która jest katechetką, tatę, brata i dalszą rodzinę, która poświęciła się dziełu krzewienia wiary na portalu ewangelizuj.pl.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Historie i świadectwa

W fabularyzowano – dokumentalnym przekazie film ukazuje na pozór standardową, kolędową wizytę duszpasterską. Kapłan dociera do dość bogatej rodziny, w której tylko matka, żona prowadzi religijne życie. Mąż wraz z dorastającymi dziećmi ujawniają bardziej liberalno-ateistyczne nastawienie. W trakcie wizyty dochodzi do mocnej, jednoznacznej wymiany zdań i zderzenia światopoglądów szczególnie syna, ale w dalszej konsekwencji także ojca i córki. Tematy pytań stawianych księdzu, aby go właściwie pognębić i niemal ośmieszyć koncentrują się wokół siedmiu, głównych posług kapłańskich, takich jak: Eucharystia, sakrament pojednania i pokuty, Chrzest św., głoszenie Słowa Bożego, modlitwy o uzdrowienie, egzorcyzmy oraz eschatologiczne towarzyszenie osobie umierającej. Odpowiadając na te, niektóre prowokacyjne pytania, ksiądz opowiada wzruszające, przemawiające do sumienia i świadomości prawdziwe historie osób świeckich, które nawróciły się przez posługę księży. Opowiedziane przez konkretne osoby historie, ukazują ich grozę życia bez Boga, w które przez nawet czasem chwilowe uczestnictwo konkretnego kapłana, wkracza łaska Boża, głęboko przemieniając te osoby. Świadectwo nawrócenia tych osób i delikatna asystencja kapłańskiego serca są kanwą długiej rozmowy, która kończy się zadumą wszystkich obecnych i ich autentycznym otwarciem serca wobec daru wiary, który z całą mocą wniósł w życie tej rodziny kolędujący kapłan.

Polecamy

Budującym jest fakt, że po kilku tygodniach liczba widzów osiągnęła milion dwieście tysięcy odsłonięć! Oglądając i słuchając poszczególne świadectwa, wzbudzimy w sobie wdzięczność Bogu za dar powołania kapłańskiego, które we współpracy z darami Ducha Świętego doprowadza ludzkie dusze do autentycznej przemiany. Ale nade wszystko niech nie ustaje nasza wytrwała modlitwa o nowe i gorliwe powołania do życia kapłańskiego i zakonnego.

2022-05-31 14:44

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowi prezbiterzy

W uroczystość odpustową św. Jakuba Apostoła w katedrze szczecińskiej – obchodzącej 830. rocznicę konsekracji – miały miejsce po raz pierwszy w jej dziejach święcenia kapłańskie. Przyjęli jej z rąk abp. Andrzeja Dzięgi metropolity szczecińsko-kamieńskiego, dwaj diakoni: Dawid Lewandowski i Jakub Suszyński. Ks. Dawid pochodzi z parafii bł. Michała Kozala w Świnoujściu, a ks. Jakub z parafii Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny w Trzebiatowie

Uroczysta Msza św. zgromadziła biskupów: Henryka Wejmana, biskupa pomocniczego szczecińsko-kamieńskiego, Jana Gałeckiego, biskupa seniora, i Kazimierza Wielikosielca, biskupa pomocniczego pińskiego, ok. 60 kapłanów, w tym członków Szczecińskiej Kapituły Katedralnej i licznych wiernych, a pośród nich rodziców i całe rodziny nowo wyświęconych kapłanów.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie męczeństwa Pierwszych Męczenników Polskich

Niedziela szczecińsko-kamieńska 24/2003

[ TEMATY ]

święty

męczennicy

Albertus teolog/pl.wikipedia.org

W 1001 r. przebywał w Pereum cesarski krewny Bruno z Kwerfurtu. Pełen zapału, żył Bruno myślą o pracy misyjnej w Polsce i jej krajach ościennych, o czym musiała być mowa w czasie niedawnej wizyty cesarza u Bolesława Chrobrego. Niewątpliwie Bruno skłonił św. Romualda, który myśl misyjną podejmował kilkakrotnie w życiu, do wysłania na północ małej ekipy misjonarskiej. Wybrani zostali do niej Benedykt i Jan, cesarz zaś wyposażył ich w księgi i naczynia liturgiczne, może także w inne środki na drogę. Gdy w początkach 1002 r. przybyli do Polski, na dworze Bolesława Chrobrego zdziwienia nie wywołali, bo rzecz omówiona musiała być już wcześniej, być może w czasie zjazdu gnieźnieńskiego. Jakkolwiek by było, książę dał im miejsce na erem, a zapewne i środki utrzymania oraz jakieś świadczenia w naturze. Spierano się później, gdzie to miejsce było, ale dziś przyjmuje się powszechnie, iż osiedlili się na terenie obecnego Wojciechowa pod Międzyrzeczem. Na to wskazywałaby analiza nielicznych źródeł pisanych. Tam to nowo przybyli mnisi-pustelnicy podjęli swój zwyczajny tryb życia, dzielony pomiędzy pracę, modlitwę i studium. Ponieważ przybyli do Polski w celach misyjnych, rozpoczęli także przygotowania do tej akcji, przede wszystkim zaś zaczęli przyjmować do swego nielicznego grona młodzieńców z kraju, do którego przybyli. Na początku zjawiło się kilku: Izaak, Mateusz i Barnaba. Dwaj pierwsi byli rodzonymi braćmi, a pochodzić musieli z rodziny dobrze już schrystianizowanej, skoro także dwie ich siostry zostały mniszkami. Niektórzy przypuszczają, że wywodzili się z jakiegoś możnego rodu, albo nawet ze środowiska dworskiego, nic jednak dokładniejszego na ten temat nie wiemy. W obejściu klasztornym była również jakaś służba dodana im przez księcia, zapewne jakiś włodarz, samą jednak społeczność eremicką uzupełniał młody chłopiec Krystyn (Chrystian), pochodzący z tej okolicy. Pełnił obowiązki kucharza, może nawet był bratem-laikiem, w każdym razie był serdecznie oddany sprawie, której służył. W świecie tymczasem dokonały się niemałe zmiany. Ze śmiercią Ottona III (1002 r.) inny obrót przybrały nie tylko sprawy polityczne; zahamowaniu ulec musiała także realizacja planów misyjnych. Bruno, którego eremici spodziewali się w związku z tymi planami, nie przybywał, Bolesław Chrobry wyprawił się do Pragi, między nim a nowym cesarzem narastał konflikt. W takim stanie rzeczy Benedykt postanowił pojechać po instrukcje do Rzymu, ale w Pradze Chrobry zawrócił go z drogi i zezwolił tylko na to, aby do Włoch wysłać Barnabę. Wrócił wtedy Benedykt do eremu, a pieniądze (10 funtów srebra), które książę wręczył mu uprzednio, chcąc go użyć do spełnienia misji politycznej, oddał do książęcej kasy. Z początkiem listopada 1003 r. eremici spodziewali się powrotu Barnaby, a wraz z nim wieści, a może nawet decyzji co do podjęcia zamierzonych prac misyjnych. Tymczasem wysłannik nie wracał i oczekiwania się przeciągały. 10 listopada 1003 r., przed północą, podchmieleni chłopi, bodaj z samym włodarzem książęcym na czele, dokonali na nich rabunkowego napadu, spodziewając się znaleźć u ubogich eremitów darowane im przez księcia srebro. Jan, Benedykt, Izaak, Mateusz i Krystyn zginęli od miecza 11 listopada 1003 r. Papież Jan XVIII, któremu ocalały Barnaba w jakiś czas później zdał sprawę z wszystkiego, kanonizował ich niejako viva voce: "bez wahania kazał ich zaliczyć w poczet świętych męczenników i cześć im oddawać".
CZYTAJ DALEJ

W intencji Ojczyzny

2025-11-12 16:57

Biuro Prasowe AK

- Nie można zaprzestać pracy na rzecz Polski. Wszyscy jesteśmy mniej lub bardziej wobec naszej Ojczyzny „nieużytecznymi sługami”, którzy wykonują to, co do nas po prostu należy – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. za Ojczyznę w katedrze na Wawelu w 107. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

Na początku liturgii zgromadzonych w katedrze przedstawicieli parlamentarzystów, władz samorządowych, korpusu konsularnego, wojskowych, służb mundurowych i duchowieństwa powitał proboszcz, ks. Paweł Baran.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję