Świat potrzebuje dziś misji
Kościół musi na nowo odkryć, że jest misyjny, bo dzisiejszy świat musi poczuć, iż Bóg jest obecny i jest Ojcem, który chce dobra swoich dzieci – powiedział na Jasnej Górze abp Giovanni Pietro Dal Toso. Przewodniczący Rady Wyższej Papieskich Dzieł Misyjnych celebrował Mszę św. na zakończenie X Pielgrzymki Żywego Różańca, poprzedzonej II Ogólnopolskim Kongresem Różańcowym. Dwudniowe spotkanie było dziękczynieniem za majową beatyfikację Pauliny Jaricot, założycielki Żywego Różańca, i za Papieskie Dzieła Rozkrzewiania Wiary w 200. rocznicę ich powstania – także z jej inicjatywy.
Specjalne przesłanie przekazał papież Franciszek, który życzył, aby „modlitwa różańcowa oraz podejmowane dzieła apostolskie przyniosły w Kościele i rodzinach trwałe owoce”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Arcybiskup Dal Toso przypomniał, że również dzisiaj świat potrzebuje misji, ponieważ „musi na nowo usłyszeć, że miłość jest możliwa i że życie oddane z miłości przynosi owoce”. Dodał, że Paulina Jaricot jest wielką błogosławioną, a jej charyzmat zasługuje na uznanie, miłość i życie nim także teraz. – Misja i modlitwa idą w parze i to jest dziedzictwo pozostawione przez bł. Paulinę – powiedział.
Przedstawiciel Watykanu podziękował członkom Żywego Różańca za ofiary składane na wsparcie misji.
Reklama
Jak poinformował ks. Maciej Będziński, dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych, w ostatnich latach członkowie Żywego Różańca w Polsce na budowę kościołów na misjach przekazali 600 tys. zł. To pod względem finansowej hojności siódme miejsce w Europie. Ksiądz Będziński podkreślił, że Polacy są bardzo dobrze postrzegani w dziele ewangelizacji duchowej, czyli wsparcia misji modlitwą, cierpieniem i ofiarą, np. pierwszych piątków miesiąca.
Podczas spotkania przypomniano, że większość ludzi na świecie nie zna jeszcze Chrystusa, dlatego bardzo potrzebujemy tych, którzy wyjeżdżają na misje, ale też ewangelizatorów, którzy także w naszych krajach, o dawnej tradycji chrześcijańskiej, będą świadkami Ewangelii.
Pątniczy sezon rozpoczęty
Po 6 dniach na Jasną Górę dotarła 4 czerwca 367. Piesza Pielgrzymka Łowicka, a w niej 220 pątników. Skoro „jaskółka”, jak mówią paulini, już jest – to znak, że sezon rozpoczęty. Według tradycji, to jedna z najstarszych polskich pielgrzymek, która odbywa się nieprzerwanie od 1656 r.
Pątnicy szli z hasłem „Posłani w pokoju Chrystusa”, modląc się o pokój w sercach i na świecie i dziękując za bł. Stefana Wyszyńskiego.
– Łowiczanie mówili: innegośmy pana nigdy nie mieli, jeno prymasa. Chcemy mu za to wszystko podziękować i prosić, by dalej wypraszał nam łaski – powiedział przewodnik pielgrzymki ks. Wiesław Frelek.
W kazaniu łowicki biskup pomocniczy Wojciech Osial podkreślił, że „pielgrzymka jest cudowna, ponieważ jest świadectwem dla świata”. Jak wyjaśnił, „idzie w niej nasza wiara – wiara tradycyjna, prosta, ale niezwykle głęboka i szczera”. Podziękował też za każdy znak modlitwy i pokuty w intencji ustania wojny.
Jasnogórski flesz
Reklama
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa przypada 16 czerwca. O godz. 10 w archikatedrze świętej Rodziny w Częstochowie sprawowana będzie Msza św.; po niej wyruszy centralna procesja eucharystyczna na Jasną Górę.
• 15 czerwca – pielgrzymka pracowników Naszego Dziennika.
• 17-19 czerwca – rekolekcje dla Niespokojnych Nadzieją.
• 17-18 czerwca – pielgrzymki: Akcji Katolickiej, rodzin adopcyjnych kleryków ze Sri Lanki, redakcji i czytelników tygodnika Warszawska Gazeta.
• 18 czerwca – Msza św. dziękczynna za kanonizację Karola de Foucauld; pielgrzymka Arcybractwa Straży Honorowej Najświętszego Serca Jezusa.
• 18-19 czerwca – pielgrzymka Apostolstwa Trzeźwości.
• 19 czerwca – pielgrzymki: przedsiębiorców, podwórkowych kółek różańcowych dzieci.